Komentarz do Ewangelii, 20 listopada 2017

Z Ewangelii na dziś: „Kiedy Jezus przybliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał przeciągający tłum, wypytywał się, co to się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!». Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: «Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!»” (Łk 18, 35-40). 

 

To jedna z moich ulubionych modlitw. Czasem modlę się nią, kiedy brak mi słów i znowu coś zawalę w relacji z Bogiem czy drugim człowiekiem: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. Mam nadzieję, że jak Bóg uzdrowił niewidomego pod Jerycho, tak też będzie ze mną, z nami. Da nową szansę, aby wyjść na prostą i zacząć żyć znowu na całego, tak jak On by chciał.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze