#Królewskie Dary 2

Dlaczego akurat mirra, kadzidło i złoto? Ponieważ były standardowymi prezentami składanymi podczas wizyt na dworach królewskich. Otrzymał je również nowo narodzonych Zbawiciel. O wielkiej wartości złota nie trzeba nikogo przekonywać do dziś. Jednak mirra i kadzidło to produkty naturalne, roślinne, a nie metal szlachetny. Do czego ich używano i dlaczego były tak cenne? 

 

Mirra – balsam na rany i odtrutka 

Mirra to żywica z drzew i krzewów z rodziny balsamowców (Cammiphora), występujących w kilku odmianach na całym subkontynencie indyjskim oraz na pustynnych i półpustynnych terenach Afryki i Bliskiego Wschodu. Balsamowiec ma stosunkowo niski pień, artretycznie powykręcane, poplątane gałęzie i zazwyczaj łuszczącą się korę. Osiąga około 9–10 metrów wysokości. Żywica balsamowca ma przyjemny zapach, różny w zależności od odmiany i regionu występowania. Otrzymuje się ją po nacięciu gałęzi lub pnia. Po wypłynięciu twardnieje i przyjmuje postać grudek o intensywnym zapachu, gorzkawym smaku i kolorze od miodowego do brunatnego. 

Współczesne zastosowania 

Mirra ma wiele właściwości leczniczych cenionych i wykorzystywanych do dziś. Obecnie w przemyśle stosuje się ją jako składnik specjalistycznych past do zębów i płynów do płukania ust. Ma właściwości gojące i antyseptyczne, dlatego dobrze leczy mikrourazy w jamie ustnej, stany zapalne śluzówki i inne choroby przyzębia, przyspiesza gojenie ran po zabiegach chirurgicznych w jamie ustnej. Odświeża też oddech.  

Mirra działa przeciwbólowo. W starożytności i w średniowieczu dodawano ją do napojów podawanych skazańcom, by ulżyć ich cierpieniu. Nadawała napojowi gorzkawy posmak. Jak pamiętamy, Pan Jezus na krzyżu tylko skosztował „wina zaprawionego goryczą” (Mk 15,23). Spowalnia również procesy gnilne, dlatego stosuje się ją przy tamowaniu krwawień z dróg rodnych (usuwa skrzepy i przyspiesza budowę nowej tkanki). Działa wykrztuśnie, co jest przydatne przy leczeniu infekcji dróg oddechowych, nawet o ciężkim przebiegu. Jak wszystkie zioła i produkty roślinne o gorzkim smaku, pomaga w odtruwaniu organizmu i odbudowie wątroby. Była też używana do balsamowania zwłok na obszarach o gorącym klimacie, co spowalniało ich psucie się. 

Lekarstwo królów dla wszystkich 

Trudno się dziwić, że taki skarb, lek o tak wszechstronnym działaniu, był bardzo drogi i dostępny dla nielicznych. Aż do XIV w. mirra była jednym ze standardowych podarków składanych królom podczas wizyt. Współcześnie, w dobie upraw na plantacjach, jej cena oczywiście spadła, choć nie można powiedzieć, żeby była tania i łatwo dostępna. Obecnie stosuje się przede wszystkim olejek eteryczny z tej rośliny, który zawiera tylko substancje czynne, bez zanieczyszczeń. Po zmieszaniu z neutralnym olejkiem bazowym można go nakładać na skórę lub wdychać rozpylony w dyfuzorze lub nawilżaczu powietrza. Ostrożność powinni zachować jedynie alergicy i kobiety w ciąży.  

Zobacz także