Które błędy są najczęściej powtarzane w polskim internecie? „Napewno” na czele listy
Najczęściej powtarzanym błędem w polskim internecie w roku 2021 było „napewno”, podobnie jak w roku 2020 – wynika z raportu, przygotowanego w związku z obchodzonym 21 lutego Międzynarodowym Dniem Języka Ojczystego.
„Raport 100 najczęściej powtarzanych błędów w internecie w 2021 roku” opublikowała marka Nadwyraz.com, promująca poprawną polszczyznę i literaturę polską.
Na co dzień błędów jest dużo
Zgromadzony materiał objął ok. 5,1 mln jednostek. Zgodnie z wynikami analizy, w poprzednim roku dziennie publikowano 13 988 błędów, błąd popełniano co 6 sekund. Słowo „napewno” było – najczęstszym, tak jak rok wcześniej. Kolejne błędy w pierwszej piętnastce to: „dzień dzisiejszy”, „na prawdę”, „wogóle/wogule”, „narazie”, „po za tym/pozatym”, „na codzień/nacodzień”, „niewiem”, „conajmniej”, „wziąść”, „muj”, „na przeciwko/na przeciw”, „jusz”, „ktury”, „z przed/zprzed”.
>>> Poznań: archidiecezjalny Dzień Lektora i Psałterzysty
Poprawne zapisy tych słów to: „na pewno”, „naprawdę”, „w ogóle”, „na razie”, „poza tym”, „na co dzień”, „nie wiem”, „co najmniej”, „wziąć”, „mój”, „naprzeciwko/naprzeciw”, „już”, „który”, „sprzed”. „Dzień dzisiejszy” to pleonazm, czyli błąd stylistyczny, w którym jedna część dubluje treści drugiej. Powinno być po prostu „dzień”, „dziś”, „dzisiaj” lub „dzisiejszy”.
W porównaniu z wynikami badania za rok 2020 z czołówki wypadły błędy „orginalny” oraz „złodzieji” (poprawnie – „oryginalny”, „złodziei”). Do pierwszej piętnastki dołączyły zaś „na przeciwko/na przeciw” oraz „ktury” (formy poprawne to „naprzeciwko/naprzeciw”, „który”).
Z analizy specjalistów wynika, że większość najczęstszych błędów dotyczy pisowni łącznej i rozłącznej.
Największe źródła błędów w polskim internecie to: Facebook (42,1 proc. zgromadzonego materiału), Twitter (17,1 proc.) oraz portale (17,6 proc.). Z kolei w 2020 r. w czołówce znalazły się: Facebook, Twitter i YouTube. W 2021 r., jeśli chodzi o liczbę zgromadzonych podczas badania błędów, YouTube znalazł się na czwartym miejscu (14 proc.), a na kolejnych: fora (4,2 proc.), recenzje (2,1 proc.), Wykop (1,8 proc.), blogi (0,7 proc.), Instagram (0,4 proc.).
Praca u podstaw
Raport najczęstszych błędów w internecie ukazał się po raz czwarty. Powstał we współpracy z portalem Polszczyzna.pl i partnerem technologicznym SentiOne.
>>> Do nauki stacjonarnej wracają uczniowie szkół ponadpodstawowych i klas V-VIII szkół podstawowych
Jak podkreślili autorzy, wiele błędów jest powielanych, a Facebook z roku na rok stanowi coraz większe źródło niepoprawnych form.
„Należałoby zatem przeprowadzić językową pracę u podstaw. Tylko kto by miał to zrobić? Na dzieci i młodzież mogą jeszcze wpłynąć nauczyciele i rodzice, a co z dorosłymi? Jeżeli sami nie będą odczuwali potrzeby doskonalenia umiejętności językowych, nie ma szans na poprawę jakości polszczyzny nie tylko w przestrzeni internetowej, ale również w codziennej komunikacji” – napisali w publikacji. Ich zdaniem rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie systemu podkreślania niepoprawnych fraz w mediach społecznościowych.
Twórcy raportu zwrócili także uwagę, że język zmienia się, a część błędów w przyszłości zostanie uznana za poprawne. Zaznaczyli jednak, że nie można sobie pozwalać na dowolność, jeśli zasady językowe są oczywiste. „Przekształcenia wbrew regułom gramatycznym i ortograficznym prowadzą do chaosu, a w efekcie jeszcze bardziej komplikują polszczyznę” – zaznaczyli.
Oprócz raportu tradycyjnych błędów językowych specjaliści sporządzili również „Raport 15 najpopularniejszych słów młodzieżowych w internecie w 2021 roku”.
Według raportu, najpopularniejszym młodzieżowym słowem roku był „crush/krasz” (nieustabilizowana pisownia) – anglicyzm, który pełni funkcję słowa „sympatia”. Kolejno chętnie używane słowa to: „randomowy” (z j. ang. – „przypadkowy”), „przegryw” (czyli „nieudanicznik”), „sztos” i „sztosik” (coś wspaniałego, co robi wrażenie).
W badaniu młodzieżowych słów w internecie zgromadzony materiał liczył ponad 3,1 mln słów. Zaczerpnięto je z propozycji nadesłanych w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo roku organizowanym od 2016 r. przez PWN. Zbadano ich rzeczywistą frekwencję w przestrzeni internetowej – na stronach i w portalach odwiedzanych przez nastolatków.
W plebiscycie na Młodzieżowego Słowa Roku zwyciężył +śpiulkolot+, ale raport nie potwierdził tej popularności. „Nasza analiza wykazała, że +śpiulkolot+ znajduje się dopiero na 73. miejscu w rankingu” – poinformowało PAP Nadwyraz.com.
Jak podaje słownik Miejski.pl: „Nie używane przez nikogo słowo mające oznaczać +miejsce do spania+. Zostało ono z niewyjaśnionych powodów Młodzieżowym Słowem roku”.
>>> Ponad połowa hoteli podniosła w styczniu ceny
„Warto w tym miejscu zastanowić się nad zasadnością przeprowadzania podobnych plebiscytów, którym daleko do rzetelnego głosowania, a za wyborem danego słowa stoi określona grupa internautów, która nie jest reprezentatywna. Sam plebiscyt jest ciekawym przedsięwzięciem, który budzi wiele emocji i pobudza internautów do dyskusji na temat języka, metodyka jednak jest skrajnie nieefektywna i wątpliwa” – ocenili twórcy raportu 15 najpopularniejszych słów młodzieżowych.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |