fot. EPA/HAYK BAGHDASARYAN

Armenia: trwa ludobójstwo Ormian w Górskim Karabachu

„Od 133 dni, czyli od ponad czterech miesięcy region Górskiego Karabachu, zamieszkały przez Ormian jest całkowicie odcięty od świata. Od 12 grudnia ubiegłego roku nieprzerwanie trwa całkowita blokada korytarza Lachin ze strony Azerbejdżanu. To jedyna droga umożliwiająca dostarczanie pożywienia, lekarstw oraz energii” – alarmuje l’Oeuvre d’Orient, wskazując, że działania te mają znamiona ludobójstwa.

L’Oeuvre d’Orient to najstarsze stowarzyszenie katolickie zajmujące się od 170 lat chrześcijanami tradycji wschodniej w ponad 20 krajach. Organizacja zauważa, że obecnie w Górskim Karabachu 20 tys. uczniów nie chodzi do szkoły, a 860 lokalnych form wstrzymało działalność gospodarczą. 120 tys. Ormian żyjących w regionie doświadcza braku podstawowych produktów potrzebnych do życia. L’Oeuvre d’Orient podkreśla, że rząd w Baku poprzez tę blokadę zamierza się pozbyć całej ormiańskiej populacji Górskiego Karabachu.

>>> Armenia jest najstarszym, bo liczącym 1700 lat chrześcijaństwa krajem

W listopadzie 2022 roku francuski senat niemal jednogłośnie przegłosował rezolucję wzywającą do wycofania wojsk azerskich z korytarza Lachin. W ciągu ostatnich czterech miesięcy wiele organów rządowych i pozarządowych przyłączyło się do tej inicjatywy. 19 stycznia 2023 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie humanitarnych konsekwencji blokady, wzywając Azerbejdżan do natychmiastowego otwarcia korytarza. W lutym Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości wydał postanowienie na korzyść ONZ, wzywając Azerbejdżan do natychmiastowego otwarcia korytarza. Amnesty International również wyraziła zaniepokojenie i wezwała do bezzwłocznego zniesienia blokady, aby zakończyć kryzys humanitarny.

Tymczasem właśnie dzisiaj Azerbejdżan ogłosił, że ustawił punkt kontrolny przy wejściu do korytarza Lachin, jedynej drogi łączącej Armenię ze spornym regionem Górskiego Karabachu. Może to być znak, że eskalacja konfliktu między Baku a Erewaniem przybiera na sile.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze