fot. unsplash.com

Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym: potrzebna pomoc dla Sudanu Południowego

Pomoc cierpiącym w Sudanie Południowym – to temat wiodący obchodzonego w niedzielę 10 listopada XI Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym. O wsparcie modlitewne i materialne prosi Polaków bp Stephen Nyodho Ador Majwok, biskup diecezji Malakal w Sudanie Południowym. W kraju tym trwa katastrofa humanitarna. Głoduje 7 mln ludzi.

Bp Stephen Nyodho Ador Majwok, od 3 miesięcy biskup diecezji Malakal, podkreślił, że w tym najmłodszym państwie świata, niepodległym od 2011 r. trwa zbrojny konflikt wewnętrzny. Po latach suszy teraz przyszła dotkliwa powódź. Wszystko to sprawia, że sytuację ludności określić trzeba mianem katastrofy humanitarnej: w kraju liczącym ok. 12 mln. mieszkańców 7 mln. głoduje, 3,5 mln. nie ma dachu nad głową, 60 proc. nie ma dostępu do czystej pitnej wody.

>>> Pomoc Kościołowi w Potrzebie: 125 mln euro dla ciepiących

– Z konieczności piją wodę powodziową, w której utopiły się zwierzęta, wypełnioną nieczystościami – mówił biskup Malakal, diecezji, która najbardziej została dotknięta przez działania wojenne. Ubolewał nad niespełnionymi nadziejami wszystkich tych, którzy liczyli, że niepodległość Sudanu Południowego przyniesie jego mieszkańcom upragniony pokój a chrześcijanom – wolność religijną.

– Jako chrześcijanin proszę chrześcijan w Polsce o modlitwę w duchu solidarności i – o ile to możliwe – wsparcie materialne – powiedział.

O zaangażowanie na rzecz Sudanu Płd. prosił również ks. Waldemar Cisło z PKWP. Zachęcał proboszczów i katechetów do korzystania z przygotowanych materiałów na temat Sudanu. Dostępne są one m.in. na stronie internetowej PKWP.

Jak wesprzeć Sudan Południowy? 10 listopada przed kościołami w Polsce zorganizowana zostanie zbiórka do puszek na ten cel. Można również wpłacać na konto PKWP z dopiskiem „SUDAN”.

>>> Sudan Płd.: tragiczna powódź pogłębia głód i grozi epidemiami

Sudan Płd. odłączył się terytorialnie od Sudanu w 2011 r. Niestety wkrótce wybuchł konflikt wewnętrzny o podłożu głównie etnicznym i plemiennym. Wojna pochłonęła dziesiątki tysięcy ofiar. 4 mln osób musiały opuścić swoje domy. Konflikt zakończył się teoretycznie w 2018 r. ,sytuacja jednak nadal nie jest stabilna.

Dramatem wojny było m.in. to, że w większości do działań zbrojnych wykorzystywane były dzieci, wcielone do grup paramilitarnych przemocą. Byli żołnierze to obecnie nastolatki między 15. a 19. rokiem życia. 35 proc. cierpi na zespół stresu pourazowego, wielu ma depresję. Jedna trzecia byłych bojowników to dziewczynki. 3,5 mln. mieszkańców Sudanu nie ma dachu nad głową. 2 miliony błąka się po bezdrożach ukrywając się przez śmiercią. 1,5 miliona uchodźców mieszka w obozach w krajach ościennych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze