Etiopia: w masakrach w Tigraju życie straciło już co najmniej 78 księży
„Po zburzeniu budynków kościelnych i klasztornych armia rozpoczęła polowanie na duchownych. Niektórych zabijano nawet w trakcie prowadzenia nabożeństw czy odprawiania Mszy” – powiedział naoczny świadek zabójstw, do którego dotarł brytyjski dziennik.
>>>Etiopia: wojsko przejęło „pełną kontrolę” nad stolicą Tigraju
Śmierć na porządku dziennym
„Nagle pojawiło się ośmiu etiopskich żołnierzy – wspomina ocalały. – Wyciągnęli spośród służby liturgicznej 12 młodych chłopaków, w wieku od 15 do 20 lat. Zabrali ich na zewnątrz i zabili. Kolejna masakra, której był świadkiem wydarzyła się 1 lutego: „Przyszło ich dwunastu. Wtargnęli na plebanię kościoła Gergera Maryam, gdzie zgromadziło się sześciu księży, w tym ja. Bez słowa zaczęli strzelać i odjechali. Wszyscy moi przyjaciele nie żyją, ja cudem ocalałem” – wspomina ksiądz.
Tysiące ludzi, w obawie o swoje życie, uciekło z domów. Miejscowe zakonnice w pobliżu stolicy regionu Tigraj, Mekelie, zorganizowały dormitoria, w których mogą schronić się uciekinierzy. W niektórych z nich mieszka stłoczonych nawet po 65 osób. Łącznie siostry prowadzą 23 takie ośrodki, niektóre oddalone 120 km od stolicy.
>>> Etiopia: wojna może przerodzić się w rzeź chrześcijan
Czy to jeszcze ludzie?
„W okolicznych wsiach codziennie żołnierze zabijają setki ludzi. Nasi podopieczni od miesięcy nie mają wystarczającej ilości jedzenia, koców, lekarstw, brakuje nawet wody. Szpitale zostały splądrowane lub zrównane z ziemią, ciała zmarłych pożerają hieny. Kobiety w każdym wieku są nieustannie gwałcone, w biały dzień, na oczach rodziny, mężów. Odcina się im ręce, nogi… Zastanawiam się, czy ci, którzy to robią, to jeszcze ludzie” – mówi jedna z zakonnic w rozmowie z dziennikarzem „The Guardian”.
>>> Lekarz o Etiopii: to wojna gorsza niż inne, jej konsekwencją będzie prawdziwa katastrofa
Oprócz tych strasznych zbrodni żołnierze dodatkowo blokują dostęp pomocy humanitarnej do poszkodowanych. Ekipie CNN po wielu próbach udało się ominąć punkty kontrolne i dotrzeć do północnego regionu Tigraj. Według dowodów zebranych przez CNN, Erytrejczycy plądrowali ciężarówki z pomocą humanitarną, terroryzując wolontariuszy nawet w punktach dystrybucji żywności i ośrodkach zdrowia.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |