Ulewy w Indiach fot. EPA/SANJEEV GUPTA

Indie: Caritas na pierwszej linii pomocy powodzianom

Największa od stu lat powódź pustoszy stan Kerala w południowych Indiach. Wciąż prowizoryczny bilans tragedii mówi o co najmniej 50 ofiarach, 33 tys. ewakuowanych powodzian i tysiącach domów zmiecionych przez wodę z powierzchni ziemi. Na pierwszej linii pomocy jest Caritas, która niesie wsparcie wszystkim niezależnie na wyznawaną religię i przynależność kastową.

Tragedie wywołały ogromne monsunowe deszcze, które w stanie Kerala padają nieprzerwanie od tygodnia. Służby ratunkowe wciąż ściągają ludzi z dachów. Trwa walka z czasem ponieważ liche domy nie wytrzymują naporu wody. Wszystkie parafie, kościoły i szkoły katolickie na terenie archidiecezji Trivandrum otworzyły swe drzwi dla powodzian zamieniając się w prowizoryczne miejsca pomocy. Ludzie znajdują tam nie tylko dach nad głową, ale również pożywienie i niezbędną pomoc medyczną.

Konferencja episkopatu Indii nie tylko wyraziła swój ból z powodu tragedii i zapewniła o modlitwie za ofiary, ale od razu zmobilizowała Caritas do niesienia konkretnej pomocy na terenach dotkniętych powodzią. Obok wyspecjalizowanych służb ratunkowych swe wsparcie oferują księża, zakonnicy i świeccy wolontariusze.

Jednocześnie Kościół zwrócił się z apelem do wszystkich ludzi dobrej woli w Indiach, aby pośpieszyli z konkretną pomocą dla powodzian. Straty są bowiem ogromne. Szacuje się je na prawie 415 mln euro. Ludzie stracili nie tylko domy, ale i miejsca pracy. Zniszczone zostały m.in. plantacje herbaty, z której słynie ten region. Monsuny tradycyjnie w tym okresie przechodzą nad południowymi Indiami, jednak takich opadów nie notowano od 1924 roku.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze