koronawirus w indiach

fot. EPA/JAGADEESH NV

Misjonarze: sytuacja ofiar koronawirusa jest dramatyczna, potrzebne pilne wsparcie

Kraje misyjne zmagają się z problemami gospodarczymi, dostępem do ochrony zdrowia i edukacji, ale pandemia koronawirusa znacząco pogorszyła sytuację mieszkańców państw w Afryce, Ameryce Południowej i Azji. Dorośli i dzieci pozbawieni są dostępu do środków dezynfekujących, maseczek, testów, lekarstw i podstawowej żywności – podkreślają polscy misjonarze i proszą o finansową pomoc dla ofiar Covid-19.

„Poprzez waszą pomoc, możemy pomóc naszym pacjentom i tym, którzy do nas przychodzą w czasie pandemii koronawirusa. Dzięki wam możemy zakupić m.in. podstawowe produkty i przekazywać potrzebującym. Rozdajemy m.in. mąkę z kukurydzy i soi, mleko dla dzieci. Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie i prosimy o dalszą pomoc” – mówi s. Kornelia Olechno, misjonarka pracująca w szpitalu w Biankouri na północy Togo, przy granicy z Burki Nafaso i Ghaną, w którym leczeni są pacjenci z tych trzech afrykańskich państw.

Koronawirus w Indiach fot. EPA/DIVYAKANT SOLANKI

Koronawirus w Indiach fot. EPA/DIVYAKANT SOLANKI

O wsparcie dla swoich podopiecznych prosi także Katarzyna Jawor, misjonarka świecka w Peru. „Mieszkańcy slumsów i ubogich dzielnic na południu Limy bardzo potrzebują pomocy. System opieki medycznej zawalił się już w pierwszych tygodniach pandemii. Szpitale stolicy – od samego początku przepełnione – nie posiadają respiratorów ani tlenu. Chorzy szukają go na „własną rękę”, a koszt butli jest zawyżany kilkanaście razy. Ciągle przerażająco rośnie liczba ofiar wśród medyków i służby zdrowia oraz zamykanych całych szpitali zakażonych wirusem. Ludzie umierają więc w domach i na ulicach stolicy, a ubodzy zostali pozbawieni jakiejkolwiek pomocy” – podkreśla.

>>> Wesprzyj misjonarzy walczących z wirusem

„Czuć śmierć w powietrzu, widać ją na ulicach. W ubogich dzielnicach zakażone są całe domy, gdyż tam duże rodziny mieszkają razem, nierzadko w jednym pomieszczeniu, jakie posiadają. Ale zdecydowanie największym wrogiem mieszkańców stolicy jest głód. Ludzie są zdesperowani” – dodaje misjonarka.

Pandemia koronawirusa doprowadziła też do dramatycznej sytuacji na Madagaskarze. Pracujący tam misjonarz o. Zdzisław Grad relacjonuje, że skrajna bieda zaczyna zaglądać w oczy setkom rodzin. „Zdaję sobie sprawę, że w krótkim czasie ludzie nie będą mieli wyboru, to znaczy, że zignorują totalnie obostrzenia sanitarne, aby tylko znaleźć środki do przeżycia. Już teraz otrzymuję dziesiątki próśb o pomoc rodzinom wielodzietnym i na skraju nędzy. To zatroskanie o biednych to nasz chleb codzienny. Teraz będzie coraz gorzej. Dzielę się tym, co mam, na miarę możliwości. Nasze możliwości się kończą” – mówi o. Grad, prosząc o środki na „kubek ryżu dla głodnych”.

koronawirus w afryce fot. o. Zdzisław Prusaczyk SAC

fot. o. Zdzisław Prusaczyk SAC

Podobne potrzeby i prośby o wsparcie finansowe zgłaszają misjonarki i misjonarze z innych państw. Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji bp Jerzy Mazur utworzył specjalny fundusz pomocowy. Polscy misjonarze pracujący w Afryce, Ameryce Południowej i Azji mogą otrzymać z Dzieła Pomocy „Ad Gentes” jednorazową pomoc na zakup żywności, lekarstw oraz środków higieny osobistej i ochronnych (maseczki) w wysokości 2000 euro. Dotrze ona za pośrednictwem misjonarzy do najbardziej potrzebujących.

Pandemia pogorszyła i tak już trudną sytuację ekonomiczną w wielu krajach misyjnych. Złe warunki higieniczne, brak lekarstw, środków dezynfekujących, maseczek oraz testów na koronawirusa; brak możliwości izolacji społecznej i konieczność podjęcia dorywczej pracy sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa wśród najuboższej ludności.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze