Pułkownik Konrad Stolarek OMI. Misjonarz, żołnierz, bohater [MISYJNE DROGI]

Oblat, redaktor „Niepokalanej”, pracował w BBC, skakał ze spadochronem, przerzucał jeńców – to wiele jak na jedną osobę. Szkoła Podstawowa w rodzinnym Rychtalu otrzymała jego imię. Był człowiekiem dialogu.

Tajne misje, skoki ze spadochronem, przekraczanie zielonej granicy – życie pełne przygód z pewnością ciekawi młodych ludzi. Postać bohatera pochodzącego z ich miejscowości na stałe zagościła w sercach młodego pokolenia.

Foto: Marcin Wrzos OMI

Ojciec płk Konrad Feliks Stolarek OMI, pseudonim „Samson”, urodził się 31 października 1913 r. w Rychtalu w Wielkopolsce. Ojciec, właściciel zakładu masarskiego, zginął w rok po urodzeniu się syna. Walczył na froncie wschodnim, siłą wcielony do armii pruskiej. Matka była patriotką, czynnie broniła polskości w czasie powstań śląskich i plebiscytu. Młody Konrad ukończył Liceum Humanistyczne w Kępnie, gdzie w 1932 r. otrzymał świadectwo dojrzałości. Wstąpił do oblatów i po rocznym nowicjacie w Markowicach odbył studia teologiczno-filozoficzne w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Tam 12 czerwca 1938 r. z rąk poznańskiego biskupa pomocniczego Walentego Dymka otrzymał święcenia kapłańskie.

 

Foto: Rychtal.Parafia.Info.pl

Z klasztoru do wojska

Na samym początku został redaktorem miesięcznika „Oblat Niepokalanej” oraz współpracownikiem katowickiego dziennika „Polonia”. Został skierowany do Orłowej na Zaolziu, gdzie od 1 września 1939 r. miał zostać katechetą, na trudnym terenie zajętym przez Armię Polską. Wybuch wojny spowodował, że jedynie przez trzy miesiące tam pracował. Pod koniec listopada przez „zieloną granicę” przedostał się do Budapesztu, a następnie przez Włochy do Francji, gdzie 1 stycznia 1940 r. zgłosił się do Armii Polskiej.

Na froncie

Po ukończeniu Szkoły Podchorążych Piechoty w Coetquidan został kapitanem i kapelanem pierwszej Dywizji Grenadierów, z którą brał udział w walkach na Linii Maginota. Kiedy rozwiązano dywizję, osobiście przeprowadził generałów Bronisława Ducha i Rudolfa Niemirę na terytorium nieokupowanej Francji. Żegnając się z gen. Duchem, którego przemycił przez zieloną granicę, powiedział o nim, że „miał możność przekonać się, jak głębokiej wiary to był człowiek”. O. Konrad Stolarek pomagał dostać się do Francji także innym polskim żołnierzom, zwłaszcza tym, którym udało się uciec z obozów jenieckich.

Misje specjalne

W kwietniu 1941 r. przez Hiszpanię i Portugalię przybył do Wielkiej Brytanii, gdzie został mianowany kapelanem w dywizjonach lotnictwa myśliwskiego oraz podjął współpracę z Sekcją Polską Radia BBC w Londynie. Po specjalistycznym przeszkoleniu spadochronowym i wywiadowczym w nocy z 14 na 15 maja 1943 r. w ramach operacji specjalnej o kryptonimie „Shawl”, razem z telegrafistą Janem Miką ps. „Jasiek” wykonał skok bojowy w lesie w rejonie Saint-Etienne, kilkanaście kilometrów od Craponne na terytorium Francji okupowanym przez Niemców z tajną misją wojskową. Dodatkowo z polecenia Naczelnego Wodza, gen. Władysława Sikorskiego, miał zadanie nawiązania kontaktu z przebywającym w Lourdes kard. Augustem Hlondem. Pod koniec wojny został zrzucony do Francji z misją rozpoznania Polskiej Organizacji Walki o Niepodległość i zbadania możliwości wykonywania zadań wojskowych przez francuską Polonię. Następnie wrócił do Londynu.

Koniec wojny i początek

Foto: Marcin Wrzos OMI

Zdemobilizowany w 1946 r. przybył do Francji, gdzie był współzałożycielem i pierwszym prowincjałem Polskiej Prowincji Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Wspólnie z o. Karolem Kubszem OMI kupił dwupiętrową willę z pięknym parkiem i ogrodem w miasteczku oddalonym o 60 kilometrów od Paryża. Od początku istnienia ten pierwszy polski dom oblacki we Francji tętnił życiem. Organizowano tam spotkania i zjazdy, prowadzono kursy Akcji Katolickiej i rekolekcje, letnie i zimowe kolonie dla polskich dzieci oraz przez dwa lata prowadzono nowicjat dla braci zakonnych. O. Konrad włączał się we wszystkie te dzieła, ale jego marzeniem było założenie wydawnictwa. Spełniło się ono w 1954 r., kiedy o. Stolarek założył wydawany do dziś miesięcznik „Niepokalana”. Drukowany był w języku polskim dla Polaków na emigracji w Europie i Kanadzie. W 1959 r. o. Stolarek objął stanowisko dyrektora tygodnika „Głos Katolicki”, pisma Polskiej Misji Katolickiej we Francji. Bardzo aktywnie włączał się też w życie Polonii francuskiej, a z czasem założył Polską Misję Katolicką w Luksemburgu. Zmarł 2 lutego 2007 r. w Maisnil-les-Ruitz we Francji. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 7 lutego 2007 r. w kościele polskim ,,Millenium’” w Lens i na cmentarzu w Vaudricourt.

Odznaczenia i nagrody

Jako pierwszy z kapelanów II wojny światowej, 15. października 1943 r., o. Stolarek został odznaczony przez gen. Mariana Kukiela, ministra obrony, Orderem Virtuti Militari V klasy (nr 8408). Jako pierwszy kapelan otrzymał też Złotą Bojową Odznakę Spadochroniarską.

Pamiętają

12. czerwca 2019 r. w Szkole Podstawowej w Rychtalu odbyła się uroczystość nadania imienia o. płk. Konrada Stolarka OMI. Jego postawa wierności Ewangelii i służby człowiekowi w każdej sytuacji jest pięknym wzorem dla dzieci z jego rodzinnej miejscowości. Mszy św. przewodniczył prowincjał misjonarzy oblatów, o. Paweł Zając OMI. Kazanie wygłosił i poświęcił nowy szkolny sztandar o. Henryk Kruszewski OMI, wieloletni proboszcz i rektor Polskiej Misji Katolickiej w Luksemburgu. O. Kruszewski wspominał spotkania o. Konrada Stolarka OMI i Prezydenta RP na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego: – Siadali wieczorem i wspominali stare wydarzenia, przeżyte razem. Ale dla nich to nie była historia zamknięta. Oni żyli tym na co dzień i czekali na nową Polskę, w której dzisiaj żyjemy – zaznaczył. – Wierzę, że szkoła w Rychtalu, jej wychowawcy i nauczyciele oraz władze lokalne będą przekazywać kolejnym pokoleniom historię naszych rodaków, a szczególnie obraz ich życia poświęconego Bogu, Kościołowi i ojczyźnie – dodał.

Odsłonięto tablicę poświęconą o. Konradowi Stolarkowi OMI na jego rodzinnym domu przy ul. Klasztornej. Następnie podczas uroczystego apelu na boisku szkolnym nastąpiło odsłonięcie rzeźby o. Konrada. Wcześniej budynek szkoły udekorowano muralem z podobizną patrona i samolotem. W ciągu kończącego się roku szkolnego uczniowie zapoznawali się z życiorysem o. Stolarka, a nawet nawiązali kontakt z jego krewnymi.

Marcin Wrzos OMI, Justyna Nowicka

>>>Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę<<<

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze