Republika Środkowoafrykańska: polski misjonarz buduje pierwszą w kraju szkołę muzyczną
Polski kapucyn o. Benedykt Pączka rozpoczął budowę pierwszej w Republice Środkowoafrykańskiej szkoły muzycznej. „Chodzi o to, by dać dzieciom gitarę zamiast karabinu” – mówi koordynator projektu Dawid Studziżba.
Szkoła powstaje w Bouar, 30-tysięcznej miejscowości na zachodzie kraju przy granicy z Kamerunem. „Brat Benek zauważył, że cały kraj żyje muzyką, ludzie uwielbiają tańczyć i śpiewać, a jednocześnie dzieci są wcielane do wojska lub do pracy fizycznej. Wpadł więc na pomysł szkoły, której hasłem przewodnim jest +instrument zamiast broni, gitara zamiast karabinu+” – mówi Studziżba.
>>> Republika Środkowej Afryki. Muzyka zamiast broni [ROZMOWA]
Choć de facto szkoła istnieje już od czterech lat, dotąd wszystko odbywało się w warunkach prowizorycznych. Misjonarz – kapucyn, który w Republice Środkowoafrykańskiej przebywa od 2013 r., ma ambicje zbudować szkołę z prawdziwego zdarzenia – pierwszą tego typu w całym kraju. Jak mówi Studziżba, na zajęcia uczęszcza obecnie 80 dzieci, ucząc się zarówno, muzyki – śpiewu, gry na instrumentach, jej historii – jak i innych przedmiotów. Oprócz miejscowych nauczycieli lekcje prowadzą też nauczyciele przyjeżdżający na misję z Polski. Po wybudowaniu nowego budynku uczniów ma być więcej.
Mimo bogactw naturalnych, w tym m.in złóż złota, Republika Środkowoafrykańska to jedno z najuboższych państw świata, gdzie PKB per capita wynosi poniżej 475 dolarów na mieszkańca. Od 2013 roku trwa tam wojna domowa, a od podpisania przez jej strony w 2017 r. zawieszenia broni, kraj de facto jest podzielony między siły rządowe i rebelianckie bojówki Seleka. „Sytuacja jest obecnie na pewno spokojniejsza niż kiedyś, ale wciąż w kraju panuje wielka bieda. Dość powiedzieć, że dla wielu uczniów posiłek spożywany w szkole jest jedynym w ciągu całego dnia” – mówi Studziżba.
>>> Francuskie benedyktynki udostępniły 9 tys. godzin chorału gregoriańskiego. Nagrywały go 3 lata
Obecnie z powodu pandemii koronawirusa zarówno szkoła, jak i kościoły są zamknięte, choć uczniowie wciąż przychodzą na lekcję w małych grupach. Jak dotąd wszystkie zdiagnozowane przypadki Covid-19 w kraju miały miejsce w stolicy kraju, Bangi, oddalonej od Bouar o ponad 350 km. Do wbicia pierwszej łopaty doszło w połowie maja, zaś do końca września o. Pączka planuje zakończenie budowy pomieszczeń dla pierwszych pięciu klas. Koszt pierwszej fazy inwestycji ma wynieść 45 tys. euro (202,5 tys. PLN), zaś całego projektu, włącznie z kosztami utrzymania szkoły i uczniów – 4 miliony. Dotąd zebrano jedną czwartą funduszy potrzebnych do zakończenia pierwszego etapu.
>>> Najbardziej ewangeliczny debiut roku! „Zajmij się mną” s. Janiny
„Tam nie funkcjonują firmy budowlane, więc szkołę budują nauczyciele, wolontariusze, robiąc to często po całym dniu pracy” – mówi Studziżba.
Aby wesprzeć projekt można dokonać na stronie africanmusicschool.com lub na profilu African Music School na Facebooku. Każdy darczyńca może otrzymać w podziękowaniu specjalnie wykonaną piosenkę przez uczniów szkoły.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |