fot. ks. Andrzej Zwoliński

Święci chrześcijańscy w kulcie vodou na Haiti [MISYJNE DROGI]

Niezwykłe jest, iż wyznawcy vodou potrafią jednocześnie uważać się za katolików, nie traktując obu religii jako sprzecznych, wykluczających się. Tam, gdzie zabrakło wytłumaczenia zasad wiary katolickiej, wierni uzupełniali ją sami, wg własnej intuicji, wskazań kapłanów czy odczytując symbole katolickie zgodnie z własnymi wzorcami kulturowymi i skojarzeniami. Święci wyjątkowo szybko znajdują drogę do serc wiernych haitańskich, gdyż z łatwością znajdują oni w ich wizerunkach atrybuty dobrze im znane z wierzeń afrykańskich. 

Święci są dla wiernych Kościoła przykładem do naśladowania w codziennym życiu. Kult świętych i błogosławionych jest obecny w Kościele katolickim od jego początków, a charakteryzuje się kierowaniem do świętych próśb o wstawiennictwo i wypraszaniem w ten sposób łask u Boga. Święci oraz błogosławieni są nierzadko dla wiernych osobami współczesnymi – realnymi i namacalnymi świadectwami dzieł Bożych.

Papież Benedykt XVI w swoich wystąpieniach często powtarzał, że to właśnie święci są prawdziwymi reformatorami życia Kościoła i społeczeństwa. Kościół oddaje cześć świętym poprzez modlitwę, dzieła sztuki (w tym: pieśni, obrazy, rzeźby) i relikwie. Kult ten stale się rozwija – Kościół ustanawia nowych świętych, a wiedza o nich jest roznoszona na cały świat. Było tak także w okresie ekspansji kolonialnej. Cieka- wym i wartym przytoczenia aspektem kultu świętych jest sposób przyjmowania ich postaci, świadectw i istoty przez odmienne od europejskiego wzorce kulturowe. Popularni i znani w Europie święci dla ludów ewangelizowanych byli odlegli i tajemniczy.

Nowy świat – nowe wyzwania

Odkrycie w 1492 roku Nowego Świata przez Krzysztofa Kolumba nadało nowy bieg historii. Wizja ów- czesnego świata uległa całkowitej ewolucji. Europejscy kolonizatorzy nieśli wiarę ze sobą, dodatkowo motywowani odgórnie nałożoną przez papieża misją powszechnej ewangelizacji Nowe- go Świata. Fuzja dwóch odmiennych światów – europejskiego i latynoskiego (zwłaszcza religii) – nie przebiegła we- dług założonego przez kolonizatorów planu. W nowej, trudnej sytuacji utarte schematy trafiały na niezwykły kolaż kulturowo-religijny rdzennej ludności Indian i następnie afrykańskich niewolników, a dodatkowo ewangelizacja trafiła na szereg przeszkód, takich jak niedobór duchownych czy nieznajomość języka. Wobec braku dostatecznej liczby księży kolonizatorzy uciekali się nierzadko do wiary opartej nie o teologiczne rozprawy, a o pobożność ludową – w tym elementy kultu świętych.

>>> Nie możemy się zniechęcać. Rozmowa o ewangelizacji w Szwecji [MISYJNE DROGI]

Veve (symbol) Damballa

Haiti – wyspa o ciekawej historii 

Wyjątkowo ciekawy okazał się proces synkretyzmu na Haiti. Na tej małej wyspie oprócz wspomnianych wyżej przeszkód ewangelizacja napotkała na rozwijający się wśród niewolników i ich potomków własny system wierzeń – vodou, który często kojarzony jest przez Europejczyków z „laleczkami vodou”, co jest niedopuszczalnym uproszczeniem. 

Vodou jest religijną ekspresją kreolskiej ludności – pochodzenia europejsko-miejscowego. Religia ta zrodziła się z trudów i uciążliwych warunków niewolnictwa oraz potrzeby dostosowania się do zaistniałego środowiska. Ciekawostką jest, że kult vodou rozwijał się równolegle z prowadzoną na wyspie ewangelizacją. Kościoły stają się odpowiednikiem świątyń, duchowni katoliccy są postrzegani na równi z kapłanami vodou. 

W mitologii vodou najważniejsze miejsce zajmuje Bondye, czyli „dobry bóg”. Wierni postrzegają go jak katolickiego boga-stwórcę, odpowiadającego za uniwersalny porządek świata. Jednak Bondye nie interweniuje w życie człowieka. Bardzo istotne są także duchy loa, które sprawują funkcję pocieszającego i doradzającego opiekuna. Loa są pośrednikami między wiernymi a Bogiem, tak jak katoliccy święci. 

Niezwykłe jest, iż wyznawcy vodou potrafią jednocześnie uważać się za katolików, nie traktując obu religii jako sprzecznych, wykluczających się. Tam gdzie zabrakło wytłumaczenia zasad wiary katolickiej, wierni uzupełniali ją sami, wg własnej intuicji, wskazań kapłanów czy odczytując symbole katolickie według swoich wzorców kulturowych i skojarzeń. Święci wyjątkowo szybko znajdują drogę do serc wiernych haitańskich, gdyż z łatwością znajdują oni w ich wizerunkach atrybuty dobrze im zna- ne z wierzeń afrykańskich.

>>> Kiedy nic nie działa, działa… Pan Bóg [MISYJNE DROGI]

Veve Erzile Danto i Dahome

Święty Jakub z maczetą

Jednym z najpopularniejszych świętych na Haiti jest św. Jakub. Najczęściej w wizerunkach przedstawiano świętego w zbroi, na koniu, w środku bitwy. Wokół niego na ziemi leżą ciała. Św. Jakub w jednej ręce dzierży miecz, natomiast w drugiej biały sztandar, na środku którego jest czerwony krzyż. Legendy podają, że walczył o wyzwolenie hiszpańskich chrześcijan od Mau- rów. Teologia vodou połączyła postać św. Jakuba ze znanym w vodouloa (bogiem) Oguna Feraille. I w ten sposób symbole katolickie zyskały kreolskie znaczenie. Miecz dzierżony przez św. Jakuba nie jest już symbolem odwagi w jego wysiłkach, zmierzających do wprowadzenia chrześcijaństwa z ucisku Maurów, ale to maczeta, która stała się symbolem rewolucji i walki w haitańskim życiu politycznym. To nie- zwykłe jak Haitańczycy odczytali ten obraz – nie znając historii, nie wiedząc o istnieniu Maurów, wojen w Europie czy znaczenia symboliki katolickiej. Po prostu zobaczyli wizerunek postaci pełniącej wg słów ewangelizatorów rolę pośrednika w drodze do Boga i skojarzyli z własnym odpowiednikiem – loa Ogun.

Święci Mojżesz i Patryk

Innym interesującym przykładem jest powiązanie poprzez postać węża (bogatego w zupełnie nieznaną symbolikę Haitańczykom) wizerunków św. Patryka i Mojżesza z ważnym dla kultu vodou loa Damballa. W wizerunkach popularnych na Haiti, św. Patryk często stoi na brzegu morza, w plątaninie wijących się węży, które wrzucał do wody. Przedstawienie to ukazuje św. Patryka wypędzające- go wg legend węże z Irlandii. Z kolei powiązanie figury Damballi z Mojżeszem opiera się na opowieści biblijnej, w której Mojżesz dokonał cudu przed faraonem – gdy rzucił laskę na ziemię, a ta zmieniła się w węża. Damballa dla wyznawców vodou jest ważnym loa postrzeganym jako opiekun żywych i zmarłych oraz jako łącznik z afrykańskimi przodkami. Jego nierozłącznym atrybutem jest wąż, stąd skojarzenie tego ducha z wizerunkami świętych staje się jednoznaczne.

fot. ks. Andrzej Zwoliński

Obraz Czarnej Madonny

Matka Boska Częstochowska (polska Czarna Madonna) zajmuje szczególne miejsce wśród wiernych haitańskich. Wizerunek ten dotarł na Haiti na przełomie XVIII i XIX w. za sprawą polskich legionistów. Na tym obrazie NMP, z osłoniętą głową, rzuca srogie, pewne spojrzenie prosto na obserwatora. Swoją prawą rękę opiera na piersi, podczas gdy Dzieciątko Jezus spoczywa w jej lewym ramieniu. Dzieciątko jest uosobieniem mądrości, siedzi w pozycji wyprostowanej, trzy- mając na kolanach zamkniętą księgę. W tym punkcie znajduje się niezwykłe połączenie wizerunku Maryi z loa (boginią) Erzulie Danto, opiekunką domowego ogniska, patronką kobiet skrzywdzonych i samotnych matek. Księga na obrazie jest przykładem jednego z tych szczegółów, który w na- szych oczach wydaje się nieistotny, jednak tak bardzo znaczący dla wy- znawcy vodou. Jest to magiczna księga, w której trzymane są wszystkie 

Matka Boska Częstochowska (polska Czarna Madonna) zajmuje szczególne miejsce wśród wiernych haitańskich. Wizerunek ten dotarł na Haiti na przełomie XVIII i XIX w. za sprawą polskich legionistów. Na tym obrazie NMP, z osłoniętą głową, rzuca srogie, pewne spojrzenie prosto na obserwatora. Swoją prawą rękę opiera na piersi, podczas gdy Dzieciątko Jezus spoczywa w jej lewym ramieniu. Dzieciątko jest uosobieniem mądrości, siedzi w pozycji wyprostowanej, trzy- mając na kolanach zamkniętą księgę. W tym punkcie znajduje się niezwykłe połączenie wizerunku Maryi z loa (boginią) Erzulie Danto, opiekunką domowego ogniska, patronką kobiet skrzywdzonych i samotnych matek. Księga na obrazie jest przykładem jednego z tych szczegółów, który w na- szych oczach wydaje się nieistotny, jednak tak bardzo znaczący dla wy- znawcy vodou. Jest to magiczna księga, w której trzymane są wszystkie „zaklęcia” loa Erzilie Danto, źródło  asymilację z Danto. Mitologia vodou objaśnia pionowe blizny na prawym policzku Maryi jako ślad pozostawiony po walce pomiędzy siostrami Erzulie Freda i Erzulie Dantoo loa Oguna (św. Jakub). Warto sobie uzmysłowić że kreolski potomek niewolników w XVIII w. na Haiti nie wiedział, gdzie leży Częstochowa i jakie wydarzenia nadały znaczenia wizerunkowi Czarnej Madonny. Mimo to przyjął moc świętej jak swoją – z właściwą czcią i szacunkiem, ale zupełnie inaczej od- czytując jej wizerunek.

>>> Tomasz Terlikowski: patrzeć oczami Chrystusa [MISYJNE DROGI]

Święci i loa pełnią ważną funkcję w haitańskim społeczeństwie, gdyż niosą nadzieję na lepsze jutro. Powyższe przykłady są ciekawym dowodem na oryginalne i dla Europejczyków obce spojrzenie na dobrze nam zna- ne wizerunki świętych. Stanowią one swoisty pomost w połączeniu dwóch systemów religijnych. Niemniej są też wyraźnym ostrzeżeniem. Ewangelizacja prowadzona powierzchownie może doprowadzić do zupełnego po- mieszania pojęć, ugruntowania w lokalnych społecznościach przekonań odmiennych od zamierzonego celu misyjnego. 

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze