Muszla morska. Dlaczego jest tak ważna w chrześcijaństwie?
Muszla morska w chrześcijańskiej tradycji to niezwykle popularny symbol i atrybut. Najczęściej kojarzona jest z formą tradycyjnych chrzcielnic i kropielnic oraz ze świętym Jakubem Starszym i szlakiem pątniczym, prowadzącym do znanego od stuleci sanktuarium tego apostoła w Santiago de Compostela w Hiszpanii. Legenda mówi, że relikwie świętego Jakuba przypłynęły do Santiago de Compostela w muszli.
Atrybut św. Jakuba
Muszla przegrzebka to nie tylko atrybut świętego Jakuba Starszego. Pojawia się ona także na przykład w ikonografii archanioła Rafała (towarzyszącego w drodze Tobiaszowi), świętego Franciszka Ksawerego i świętego Rocha. Inna z muszli, muszla perłopława −umieszczana na nagrobkach – wskazuje na nieskazitelność, czystość, wartość spoczywającego w grobie zmarłego. Symbolizując nadzieję na zmartwychwstanie, muszla widnieje również na wczesnochrześcijańskich sarkofagach, na których wyobrażani są w niej pochowani tutaj zmarli. W skorupie muszli dostrzegano także swoisty grób, który człowiek opuści w dniu swego zmartwychwstania. Muszle były też symbolami wanitatywnymi zdobiącymi dawne kościoły. Te o spiralnej formie symbolizowały natomiast wieczność i drogę do Boga.
Symbol chrześcijański
W historii muszli morskiej jako symbolu chrześcijańskiego, tym razem związanego ze Zbawicielem i Jego Matką, ważne miejsce zajmuje wspomniana już wcześniej, ale w innym kontekście, muszla perłopława. Szlachetna, zamknięta w niej perła stanowi metaforę Dzieciątka Jezus noszonego w symbolizowanym przez ową muszlę łonie Maryi. Niezniszczalna perła symbolizuje także Odkupiciela zwyciężającego śmierć w poranek Zmartwychwstania, a surowe z zewnątrz skorupy muszli Margaritifera maxima nawiązują do ścian grobu, w którym złożono ciało Jezusa Chrystusa. Nieskazitelna perła jest również symbolem zamkniętej w ciele, oddalonej od grzechu duszy ludzkiej. Z macicy perłowej wykonywano wizerunki Maryi (Matki Bożej Perłowej) i świętych. Użycie tak wartościowego materiału do sporządzenia Jej wizerunku podyktowane było głęboką czcią, jaką Maryję darzono.
Muszle zdobiące ołtarze
Co więcej, na grzbietowej powierzchni muszli Cypraea tigris ryto modlitwy i wykonywano z tych porcelanek pątnicze pamiątki, na przykład różańce. W Australii i na wyspach Oceanii różańce wyrabiano z kauri, z Haliotis iris – krzyżyki, a dźwięki wydobywane z muszli Charonia tritonis przywoływały chrześcijan na modlitwę. Na Filipinach skorupki Placuna placenta wykorzystywano jako ofiarne pateny, a konchy Melo jako zbiorniki na wodę przy udzielaniu chrztu świętego. Z konch „turbanów” i „skrępów” wykonywano elementy kielichów mszalnych i monstrancji, wytwarzany przez szołdry bisior okrywał Najświętszy Sakrament w tabernakulach, a muszlami Haliotis rufescens ozdabiano ołtarze. Ponadto, chociażby w Wenecji, ryto na muszlach, takich jak Cypraeacassis rufa czy Cypraea tigris, modlitwy, najczęściej: Pater noster i Salve Regina. Polewano także z muszli morskiej – symbolizującej odrodzenie się z grzechu pierworodnego, czyli „duchowe zmartwychwstanie” – w czasie chrztu wodą neofitów, na przykład w baptysteriach.
W kontekście chrztu świętego zrozumiałe zatem staje się, dlaczego wielką popularnością cieszyły się przez stulecia chrzcielnice i kropielnice z czaszą w kształcie muszli. Początki owego kształtu chrzcielnic i kropielnic wiążą się ze znalezieniem na plażach Mórz Południowych wielkich kopytnic i przydaczni. Muszle te przywieziono następnie do Europy, w której katedrach zaczęły pełnić funkcję egzotycznych chrzcielnic i kropielnic, znajdując swoją kontynuację w chrzcielnicach i kropielnicach wykonywanych przez parających się rzemiosłem artystycznym mistrzów. Zanurzenie palców w kropielnicy, na przykład o czaszy w formie muszli, i uczynienie wodą święconą znaku krzyża miało natomiast przywoływać, i nadal realizuje to zadanie, myśl o chrzcie i jego skutkach, przyjętym przy chrzcielnicy nierzadko mającej kształt muszli.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |