fot. PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Niedługo może zapaść decyzja w sprawie wizyty papieża w Argentynie

Wizyta papieża Franciszka w ojczystej Argentynie może pomóc leczyć rany podziałów politycznych w tym kraju – ocenił przewodniczący tamtejszej konferencji episkopatu bp Oscar Ojea. Choć na razie nie ma potwierdzenia, że papież przyjedzie do Argentyny, to Franciszek wyraził już pragnienie, by doszło do niej po wyborach prezydenckich, których druga tura odbędzie się 19 listopada.

Nowy szef państwa mógłby od razu zaprosić papieża i do wizyty doszłoby w pierwszym kwartale 2024 roku. Pochodzący z Argentyny papież od początku swego pontyfikatu w 2013 roku jeszcze nigdy nie odwiedził ojczyzny. „Głębokie pragnienie, aby papież Franciszek odwiedził nasz kraj, niewątpliwie przełoży się na długo oczekiwane spotkanie pasterza z jego ludem” – zaznaczył bo Ojea, otwierając zebranie plenarne episkopatu w Pilar, położnym 60 kilometrów od Buenos Aires.

>>> Biskupi z Argentyny: Kościół nie jest od mówienia wiernym na kogo głosować

fot. unsplash

Duchowny wyraził nadzieję, że wizyta papieża „pomoże nam zagoić rany, rozwijać się w nauce dialogu i odnawiać się w duchu misyjnym, abyśmy mogli zastawić obfity stół, przy którym będzie miejsce dla wszystkich, jak podkreślił w sierpniu na Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie”.

Jeden z kandydatów na urząd prezydenta Argentyny Sergio Massa już zapowiedział, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby Franciszek przyjechał. Również drugi kandydat Javier Milei, który w kampanii obrzucał papieża niewybrednymi inwektywami oświadczył, że jeśli Franciszek przyjedzie, to przyjmie go z „całym szacunkiem jako głowę Kościoła i głowę państwa”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze