fot. youtube

O. Adam Szustak: warto być w Kościele, to najpiękniejsza rzecz na świecie

„Warto być w Kościele, to najpiękniejsza rzecz na świecie” – zapewniał o. Adam Szustak OP. Znany dominikanin wygłosił 29 listopada wykład w ramach cyklu „Duchowość dla Warszawy”.
 
Wykład zatytułowany „Czy warto być w takim Kościele?” był punktem spotkania, które odbyło się w stołecznej bazylice Św. Krzyża. Poprowadziła je s. dr Judyta Pudełko.

Omawiając temat o. Szustak wykorzystał listy św. Pawła do Tytusa i Filemona: „W tych dwóch listach jest pewnego rodzaju diagnoza, dlaczego się dzieje w Kościele to, co się dzieje i odpowiedź, co z tym zrobić”. Omawiając pierwszy list zaznaczył, że apostoł Paweł zauważył we wspólnocie Tytusa dużo problemów wymagających krytyki, nazywając tych, którzy niszczą Kościół na Krecie, ludźmi „leniwego brzucha”. Wskazał, że „leniwy” po grecku znaczy też „nienajęty”.

>>> Oświadczył się przy o. Adamie Szustaku OP i 17 tysiącach ludzi!

Omawiając list do Filemona zauważył, że nie ma tam żadnego teologicznego nauczania. Apostoł odsyła mu niewolnika Onezyma, który od Filemona uciekł i prawdopodobnie jeszcze go okradł: „Paweł pisze mu, że wysyła go, jakby wysyłał swoje własne serce. Mówi Paweł – jeżeli kochasz moje serce, kochaj tego Onezyma”.

„My wszyscy w Kościele jesteśmy złączeni jedną więzią, którą jest miłość. Miłość polega na tym, że się nie kończy, kiedy jest trudna. Czy warto być w Kościele? Jeżeli go kochasz, to pytanie jest bez sensu. Bo nawet gdy z tym Kościołem jest bardzo źle, to właśnie wtedy dzieje się miłość. Pan Bóg mówi: dałem wam Kościół, wysyłam wam go jak moje serce. Jeśli Mnie kochasz, kochaj Kościół” – przekonywał o. Szustak.

Jednocześnie przyznał, że są miejsca złe w Kościele, które trzeba naprawiać.

„Są biskupi, z którymi się nie zgadzam, są ruchy w Kościele, z którymi się nie zgadzam, ale to cały czas jest mój Kościół i chcę go kochać” – podkreślił. 

„Warto jest być w Kościele, to najpiękniejsza rzecz na świecie” – powiedział stanowczo o. Szustak. Za Ojcami Kościoła wskazał, że Kościół jest jak gospoda z przypowieści o dobrym Samarytaninie. Tu Bóg karmi swoim ciałem, tu leczy rany. Zauważył, że dlatego papież Franciszek nazywa Kościół szpitalem polowym. „To jest Kościół, który ma się takim stawać, właśnie dzięki nam, gdy my będziemy wszyscy gościnni, rozsądni i dobrzy” – podkreślił dominikanin, kończąc wykład.

Spotkanie z o. Szustakiem zgromadziło tłumy warszawiaków. Wkrótce na naszym portalu szeroka relacja z tego wydarzenia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze