Odpowiadając na wezwanie Pana. Kościół otwarty nocą, by czuwać z Jezusem w ogrójcu
Chrystus w wieczerniku wzywał swoich uczniów do czuwania. Wzywa też do tego wszystkich swoich wyznawców. Są parafie, które postanowiły na czas wspomnienia męki Zbawiciela zostawić kościoły otwarte, by każdy chętny mógł towarzyszyć cierpiącemu Panu.
Jednym z takich miejsc jest parafia pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny na os. Bohaterów II Wojny Światowej w Poznaniu. W nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek świątynia była otwarta.
>>> Góra Oliwna. Tu modlił się Jezus
Modlitwa po latach
Ludzie modlili się całą noc. Przychodziłem kilka razy i zawsze przed Najświętszym Sakramentem modliło się przynajmniej kilka osób w różnym wieku – od nastolatków, przez ludzi w średnim wieku, po starszych. Pan Jezus tej nocy nie był sam.
– Tak sobie zawsze myślałem, że mamy ograniczone godziny otwierania kościołów w czasie Triduum Paschalnego, i że to niedobrze – mówi ks. Krzysztof Różański, proboszcz parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu. – Są ludzie, którzy potrzebują przyjść na modlitwę w nocy.
Zostawiać otwarty kościół na noc w Triduum Paschalne rozpoczął ks. Różański na swojej poprzedniej parafii w Konarzewie. Prowadził tam rekolekcje oazowe, które odbywały się właśnie w czasie Triduum. Rekolektanci czuwali jedną noc, parafianie drugą.
– Pewnej nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek wszedłem do kościoła, tak pól godziny przed pólnocą. Zobaczyłem dwóch 18-latków, o których wiedziałem, że od bierzmowania nie byli w ogóle w kościele, a tej nocy modlili się przed Najświętszym Sakramentem. Wtedy pomyślałem, że otwarta świątynia w tym czasie ma sens – stwierdził.
Mnóstwo chętnych
Do parafii na poznańskich Ratajach ks. Różański przyniósł ten sam zwyczaj. W dużym mieście trzeba było jednak zadbać o bezpieczeństwo.
– Zaczęliśmy szukać chętnych na godzinne dyżury, żeby zawsze przy Panu Jezusie ktoś czuwał – mówi proboszcz. – Chcieliśmy uniknąć sytuacji, że kościół zostanie pusty, a w tym czasie ktoś przyjdzie i zachowa się jakoś niewłaściwie. Chętnych jest tylu, że moglibyśmy na cały tydzień noce rozplanować (śmiech). Mamy po kilka osób na każdą godzinę. Oczywiście, kościół pozostaje otwarty i każdy chętny może przyjść i pomodlić się w tych najważniejszych dniach roku liturgicznego.
Poza osobami, które zdeklarowały się czuwać o określonej godzinie przy Panu Jezusie, przychodzili też inni ludzie głodni obecności Boga i bycia z Chrystusem w ogrójcu.
– Przyszedłem o tej porze, by modlić się w myśl nabożeństwa świętej godziny (czyli między 23 a 24) – powiedział mi Wojtek, parafianin, który odwiedził kościół otwarty w nocy. –Chciałem potowarzyszyć Jezusowi podczas Jego modlitwy w ogrodzie oliwnym. To jest moja główna motywacja.
Zaangażowanie nie tylko w Triduum
W parafii wierni angażują się nie tylko podczas Triduum Paschalnego. Rozwija się także ruch synodalny. Spotkania według tematów podanych przez Sekretariat już się skończyły, ale odbędą się kolejne. Na jednym z nich ksiądz proboszcz odniesie się do wszystkich postulatów, zgłoszonych w czasie spotkać synodalnych.
– To będzie spotkanie otwarte dla wszystkich. Po moich odpowiedziach na zgłoszone postulaty będzie możliwość zadawania pytań i rozmowy – dodaje ks. Różański.
Drugie spotkanie poprowadzi ks. Mikołaj, który jest proboszczem parafii grekokatolickiej pod Winnicą w Ukrainie.
– Przyjechał tutaj ze swoją rodziną z Ukrainy i gościmy go w naszej parafii. Na czas Świąt Wielkanocnych wrócił do swojej parafii, lecz potem wróci i opowie nam, na czym polega synodalność Kościołów wschodnich, bo myślę, że to ciekawa rzecz, od której moglibyśmy się trochę uczyć – powiedział ks. Różański.
Parafia działa prężnie. Kto wie, może to owoce czuwania przy konającym w wieczerniku Jezusie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |