Fot. flickr/Opus Dei Communications

Opus Dei świętuje swe 90-lecie – list pasterski przełożonego generalnego

Radość i dziękczynienie Bogu za minione dziesięciolecia oraz życzenia dalszego dynamicznego rozwoju zawiera list pasterskiego przełożonego i prałata Opus Dei ks. Fernando Ocáriza z okazji 90-lecia istnienia tego dzieła. 

Nawiązują do prymatu Boga w życiu założyciela Opusu, św. Josemarii Escrivá de Balaguera, jego trzeci następca na stanowisku prałata zaznaczył, że należy nadal iść tą drogą. Przypomniał, że dla tego świętego znamienne były „intensywna modlitwa, zdecydowana walka wewnętrzna i niezmordowana inicjatywa apostolska”, zawsze jednak był on przekonany, że wszystkie jego siły, które pobudzały go do służby duszom ludzkim, pochodziły od Boga.

Przełożony generalny Dzieła Bożego wezwał jego członków do ponowienia swej wdzięczności Bogu za to, że zechciał On liczyć na każdego z nich, czyniąc ich swymi współpracownikami, chociaż są grzesznikami. „Czasami może się wydawać, że w rzeczywistości nasza rola w planach Bożych jest znikoma, a jednak On traktuje poważnie naszą wolność i naprawdę liczy na nas” – zauważył prał. Ocáriz. Dodał, że Bóg liczy również na naszą codzienną zgodność [z Jego planami], składającą się z drobnych rzeczy, które stają się wielkie „siłą Jego łaski”. „I w ten sposób poświęcamy swoje codzienne wysiłki na szukanie Go w naszej pracy, w służeniu otaczającym nas osobom, starając się spoglądać na nie i kochać je tak jak On, uobecniać w świecie na tysiące różnych sposobów światło i ciepło, jakie złożył On w naszych sercach” – podkreślił prałat.

Na zakończenie wskazał, że mimo tak zaawansowanego wieku Opus Dei jest ciągle jeszcze młodym dziełem mającym przed sobą ważne posłannictwo: „Idźmy za naszymi początkami, niech będzie to pamiątką daru, który otrzymaliśmy i tej cudownej misji, którą Chrystus złożył w nasze ręce”.

Fot. flickr/Opus Dei Communications

Założyciel Opusu św. Josemaría Escrivá de Balaguer (1902-75) był Hiszpanem. Swe powołanie do kapłaństwa poczuł w wieku, gdy w 1915 cała rodzina przeniosła się z jego rodzinnego Barbastro do Logroño. To tam, zobaczywszy ślady bosych stóp pewnego zakonnika na śniegu, młody Josemaría zrozumiał, że Bóg ma coś dla niego i że najlepszą odpowiedzią z jego strony będzie posługa kapłańska. Święcenia przyjął 28 marca 1925. W 3 lata później – 2 października 1928 w Madrycie założył Opus Dei, czyli Dzieło Boże. „W ten sposób w Kościele rozpoczęła się nowa droga, odznaczająca się szerzeniem wśród mężczyzn i kobiet wszystkich ras, pozycji społecznych czy kulturowych świadomości, że wszyscy są powołani do pełni miłości i apostolstwa tam, gdzie każdy się znajduje” – stwierdzała bulla kanonizacyjna z 2002.

Wskutek wojny domowej w swej ojczyźnie (1936-39) musiał ją opuścić i osiedlił się w Rzymie, gdzie nawiązał bezpośredni kontakt ze Stolicą Apostolską. Pełnił szereg ważnych stanowisk w Kurii Rzymskiej, był członkiem honorowym Papieskiej Akademii Teologii, uczestniczył w przygotowaniach do Soboru Watykańskiego II (1962-65). Stamtąd też kierował założonym przez siebie Dziełem, będąc świadkiem jego rozwoju na całym świecie. Sam zresztą dużo podróżował, uczestnicząc w narodzinach Opusu w różnych krajach. 

Zmarł w opinii świętości w Wiecznym Mieście. Błogosławionym i świętym ogłosił go Jan Paweł II w Rzymie: odpowiednio 17 maja 1992 i 6 października 2002 r. Obie te uroczystości zgromadziły wielkie rzesze wiernych, w większości członków Opus Dei z całego świata.

Opus Dei jest dziś obecne na pięciu kontynentach i liczy ponad 90 tys. osób, wśród nich przeszło 2 tys. księży. Od 28 listopada 1982 r. ma status prałatury personalnej jako pierwsza i na razie jedyna tego rodzaju jednostka terytorialna w Kościele katolickim.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze