fot. EPA/ROBERT GHEMENT

Osierocone dzieci – największe ofiary wojny w Ukrainie

Polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie zwraca uwagę na dramatyczną sytuację najmłodszych w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Dzieci, które na skutek chorób, wojen i konfliktów tracą rodziców, znajdują schronienie w placówkach prowadzonych przez misjonarzy. Polska sekcja PKWP realizuje z nimi wiele projektów, m.in. przekazuje środki na zakup żywności i wspiera w nauce.

Wojna jest zawsze największym nieszczęściem dla najsłabszych: starców, kobiet i dzieci. Wobec konfliktów w Syrii i Iraku, a później kryzysu ekonomicznego w Libanie, polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie alarmowała, że dzieci nie mogą zostać bez edukacji. Zostawienie ich samym sobie to droga do wychowania kolejnego pokolenia terrorystów. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, doświadczenia z Bliskiego Wschodu wskazywały, że wojna zawsze niesie ze sobą utracone dzieciństwo i traumę, a skrzywdzone dziecko zderza się z obrazem śmierci, bólu i cierpienia, nierzadko zbrodni, których ofiarami padają najbliżsi.

fot. PAP/Mykola Kalyeniak

„Trzeba przypomnieć o losie dzieci, zwłaszcza tych dotkniętych konsekwencjami wojny” – mówi ks. prof. Cisło. Wykładowca UKSW wylicza kolejne działania podejmowane przez PKWP, by zadbać o przyszłość najmłodszych. „W Syrii nasze Stowarzyszenie finansowało dzieciom wakacje od wojny. Chcieliśmy, aby przynajmniej na kilka dni wyjechały z bombardowanych miast” – mówi. Zwraca też uwagę na projekt realizowany wspólnie z archidiecezją krakowską, gdy na wsparcie sierocińca w Homs przekazana została kwota miliona złotych. „Projekt objął 600 sierot, dając im możliwość nauki, zakupu odzieży i opieki medycznej” – tłumaczy dyrektor sekcji polskiej PKWP.

Bliski Wschód, Afryka, Ukraina

Obok Bliskiego Wschodu Pomoc Kościołowi w Potrzebie realizuje mnóstwo projektów w Afryce. Należy do nich wsparcie dla dzieci, które na co dzień przebywają w sierocińcu w Ayos w Kamerunie. „Otrzymaliśmy z Polski 18 tys. zł. Wydaliśmy je m.in. na zakup mleka, które u nas jest bardzo drogie. 20 kilogramów kosztuje 132 euro” – mówi s. Dariusza Dąbrowska ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej. Dzieci – na skutek wsparcia od polskich Darczyńców PKWP – mogą zabrać do szkoły chleb z czekoladą, a na miejscu zjeść posiłek, który jest bardzo pożywny. Do jego przygotowania niezbędna jest np. kukurydza. Siostra Dariusza mówi też, że serca sierot podbijają sardynki i ryby suszone.

fot. PKWP

Nastoletni męczennik

Projektem, którego efekty niebawem będą już w pełni widoczne, jest budowa centrum edukacyjno-pastoralnego dla dzieci i młodzieży z Bidibidi, ugandyjskiego obozu dla uchodźców z Sudanu Południowego. Otwarcie placówki jest zaplanowane na 25 czerwca. O. Andrzej Dzida, werbista pracujący w Afryce, zwraca uwagę, że po Dniu Dziecka przypada inne, wyjątkowe wspomnienie. 3 czerwca Uganda przywołuje swoich męczenników, a dla najmłodszych szczególnym patronem jest Kizito. W chwili męczeńskiej śmierci był nastolatkiem.

Według o. Dzidy dla dzieci ważne jest, gdy są doceniane. Z kolei ich najbliżsi: rodzice, ciocie, wujkowie, chcą zobaczyć, że ich dziecko nie jest tylko uchodźcą, ale jest zdolne, potrafi się bawić i cieszyć – wyjaśnia. „Stąd budowa centrum edukacyjnego. Chcemy, by najmłodsi mogli się w nim uczyć, odrabiać zadania domowe. Będą mieli też scenę, by mogli przedstawiać pantomimy i sztuki teatralne” – dodaje misjonarz.

fot. Misjonarze Kombonianie

Pomoc dla Sudanu Południowego

Projekty, które PKWP podejmowało wspólnie z Fundacją Przyjaciel Misji, nie ominęły też Sudanu Południowego, gdzie dzięki studni ufundowanej przez darczyńców Stowarzyszenia dzieci mają dostęp do czystej wody, co chroni je przed chorobami i pozwala na normalne kontynuowanie nauki w szkole, bez ciągłych wędrówek. W Livingstone w Zambii, o czym przypomina ks. prof. Waldemar Cisło, Papieskie Stowarzyszenie docierało do dzieci chorych na AIDS. „Swój ośrodek prowadzą tam siostry werbistki. Zapewniamy im wyżywienie, przez co siostry mają już wtedy tylko troskę o leki i inne potrzeby” – wyjaśnia wykładowca UKSW.

Dyrektor sekcji polskiej PKWP zachęca, by w Dniu Dziecka, gdy myślimy o dzieciach, ofiarach wojen i konfliktów, modlić się o pokój. „Jeśli panuje pokój, to łatwiej jest organizować wsparcie. Pierwszy dar to dar pokoju. Drugi dar to dar pomocnej dłoni, w osobach sióstr, księży, którzy całe swoje życie poświęcają, by organizować domy i naukę dla sierot” – tłumaczy. Ks. prof. Cisło zaznacza, że wszystkie działania Papieskiego Stowarzyszenia i Fundacji Przyjaciel Misji, realizowane wspólnie z misjonarzami, odbywają się dzięki otwartym sercom Darczyńców.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze