papież

fot. ANDREAS SOLARO, PAP/EPA.

Papież: chciałbym w przyszłym roku pojechać do Iraku

Papież Franciszek wyznał w poniedziałek, że chciałby w 2020 roku pojechać do Iraku. Podczas audiencji dla organizacji Dzieła Pomocy Kościołom Wschodnim (ROACO) potępił sytuację, gdy porty są zamknięte dla statków z migrantami a otwarte dla transportów broni.

„Towarzyszy mi nieustająca myśl o Iraku, dokąd mam wolę pojechać w przyszłym roku” – powiedział papież podczas audiencji w Watykanie. Po raz kolejny w ostatnim czasie wyraził pragnienie złożenia wizyty w tym kraju.

Dodał, że chciałby, aby w Iraku miała miejsce pokojowa „budowa dobra wspólnego” z udziałem wszystkich części społeczeństwa, także religii, i by nie doszło tam znów do napięć „pochodzących z nigdy nie uśpionych konfliktów regionalnych potęg”.

Następnie Franciszek oświadczył: „I nie zapominam o Ukrainie, aby mogła odnaleźć pokój dla swej ludności, której rany wywołane przez konflikt starałem się uśmierzyć poprzez inicjatywę charytatywną”. Przypomniał, że wkład do niej wniosło wiele podmiotów kościelnych.

W swym wystąpieniu papież nawiązał także do kwestii zamknięcia portów dla statków z migrantami, co było odniesieniem przede wszystkim do polityki migracyjnej Włoch.

„Wołają uciekające osoby stłoczone na statkach, w poszukiwaniu nadziei nie wiedząc, jakie porty będą mogły je przyjąć w Europie, która otwiera je dla jednostek, by załadować wyrafinowane i kosztowne uzbrojenie, zdolne wywoływać zniszczenia nie oszczędzając nawet dzieci” – mówił.

Franciszek podkreślił: „Wiele razy myślę o gniewie Boga, jaki spadnie na rządzących państwami, którzy mówią o pokoju i sprzedają broń, by prowadzić wojny”. „Ta hipokryzja to grzech” – ostrzegł papież.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze