fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Papież spotkał się z mężczyznami noszącymi Maszynę Św. Róży z Viterbo

Od wieków w Viterbo odbywa się procesja z tzw. Maszyną św. Róży. To prawie 30-metrowa konstrukcja, na której szczycie znajduje się statua świętej. Niosą ją specjalnie przygotowani do tego mężczyźni zwani Facchini di Santa Rosa. Dziś zostali oni przyjęci przez papieża na audiencji.

W przekazanym przemówieniu Ojciec Święty przypomniał postać św. Róży z Viterbo. „Kiedy była bardzo młoda, dokonała wyboru całkowitego ubóstwa i poświęcenia się działalności charytatywnej, i prawdziwie przyciągała innych, angażując ich przez swoją miłość do Jezusa do tego stopnia, że stała się niewygodną obecnością dla władz, które wygnały ją wraz z rodziną” – napisał Franciszek. Pochwalił jej niesamowity zapał, rozpalony w tak młodym wieku.

>>> Papież o działaniach Rosji: niegodne i niedopuszczalne

„Takich świętych potrzebujemy także dzisiaj: ludzi, którzy nie siedzą na kanapie w kapciach, ale którzy, płonąc niepohamowanym pragnieniem życia i głoszenia Ewangelii, z pasją zarażają świętością” – zaznaczył Ojciec Święty.

Przypomniał, że tradycja procesji w Viterbo ku czci tej świętej bierze się od wydarzenia przeniesienia jej ciała z kościoła Santa Maria del Poggio do kościoła Św. Maryi od Róż, który następnie stał się sanktuarium młodej tercjarki franciszkańskiej. Wydarzenie miało miejsce w 1258 r. na polecenie Papieża Aleksandra IV.

Franciszek zwrócił się też bezpośrednio do mężczyzn noszących statuę św. Róży, podkreślając, że kontynuują przekazywanie pamięci o swej patronce przez ich posługę i świadectwo życia chrześcijańskiego.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze