fot. Toms Kalnins, PAP/EPA

Papież w Tallinie: wiara misyjna to konkretne gesty

Wiara misyjna idzie ulicami naszych miast, naszych dzielnic, naszych wspólnot, przemawiając bardzo konkretnymi gestami: należysz do naszej rodziny, do wielkiej rodziny Boga, w której wszyscy mamy swoje miejsce – mówił Franciszek podczas spotkania z osobami wspomaganymi przez kościelne dzieła charytatywne, jakie odbyło się w katedra Świętych Piotra i Pawła w Tallinie.

Kraina, gdzie zimy są ciężkie
Odniósł się do wysłuchanego świadectwa Mariny, która ma 9 dzieci. – Tam, gdzie są dzieci i młodzież, tam jest też wiele poświęcenia, ale przede wszystkim jest przyszłość, radość i nadzieja. Dlatego cieszy mnie, gdy mówisz: „Dziękujemy Bogu za komunię i miłość, panującą w naszym domu”. W tej krainie, gdzie zimy są ciężkie, nie brakuje wam najważniejszego ciepła, ciepła domowego, które rodzi się z przebywania w rodzinie. Z dyskusjami i problemami? Tak, ale z pragnieniem, aby razem iść do przodu. Nie są to piękne słowa, ale jasny przykład – stwierdził papież.

Zdjęcie: Plac Wolności w Tallinie, Estonia, fot. Vatican Media Handout, PAP/EPA




Wiara misyjna, która idzie ulicami naszych miast

Zwrócił uwagę na pracę sióstr zakonnych, które wychodzą do ludzi, „aby być znakiem bliskości i wyciągniętej ręki naszego Boga”, Franciszek zauważył, że „kiedy wiara nie boi się porzucić wygód, dać coś z siebie i ma odwagę, by wyjść, to udaje się jej wyrazić najpiękniejsze słowa Nauczyciela: «abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem»”. – Miłość, która zrywa izolujące nas i oddzielające łańcuchy, stawiając mosty; miłość, która pozwala nam zbudować dużą rodzinę, w której wszyscy możemy poczuć się jak w domu, podobnie, jak w tym domu. Miłość, która ma posmak współczucia i godności. Wiara misyjna idzie, jak te siostry, ulicami naszych miast, naszych dzielnic, naszych wspólnot, przemawiając bardzo konkretnymi gestami: należysz do naszej rodziny, do wielkiej rodziny Boga, w której wszyscy mamy swoje miejsce. Nie zostawaj na zewnątrz – przekonywał Ojciec Święty.

fot. Toms Kalnins, PAP/EPA.

Przynależność do rodziny
Zwrócił się także do Włodzimierza, który 25 lat spędził w więzieniu, a potem spotkał ludzi, dzięki którym odkrył, że Bóg szukał go niestrudzenie i że jest „Jego umiłowanym dzieckiem”. – Największą radością Pana jest to, gdy widzi, że rodzimy się na nowo. Dlatego niestrudzenie daje nam nową szansę. Z tego względu ważne są więzi, poczucie, że należymy do siebie nawzajem, że każde życie ma swoją wartość i że jesteśmy gotowi temu je poświęcić – tłumaczył Franciszek.

– Chciałbym was zachęcić, abyście dalej tworzyli więzi. Aby wyjść do dzielnic i powiedzieć wielu ludziom: ty też należysz do naszej rodziny. Jezus powołał uczniów, a dziś nadal wzywa każdego z was, drodzy bracia, abyście nadal siali i przekazywali Jego królestwo. On liczy na waszą historię, na wasze życie, na wasze ręce, aby przejść przez miasto i dzielić tę samą rzeczywistość, którą wy żyliście. Czy Jezus może dziś na was liczyć? – pytał na zakończenie papież, po czym udzielił zgromadzonym błogosławieństwa, „aby Pan mógł nadal czynić cuda” poprzez ich ręce. Poprosił zgromadzonych po modlitwę w swojej intencji, bo – jak wyznał – także on potrzebuje pomocy.

Obiad u sióstr
Przed wyjazdem na spotkanie z osobami, którymi opiekują się kościelnymi dziełami charytatywnymi w katedrze pw. świętych Piotra i Pawła papież zjadł obiad i zrobił sobie zdjęcie z siostrami i wręczył prezent: drewnianą płaskorzeźbę Ostatniej Wieczerzy a w klasztornym ogrodzie na pamiątkę swojego pobytu zasadził drzewo.

fot. Twitter.com/ Andrea Tornielli

Klasztor Sióstr Brygidek znajduje się w dzielnicy Pirita (stara nazwa Santa Brigida), na przedmieściach Tallina. Stoi na miejscu, gdzie znajdował się klasztor, wzniesiony w 1407 r. W 1577 roku, podczas wojny inflanckiej przeciwko Rzeczypospolitej Obojga Narodów wojska rosyjskie zniszczyły budynek. Klasztor został na nowo otwarty w 1991 roku, po tym jak Estonia, Łotwa i Litwa odzyskały niepodległość po latach panowania systemu sowieckiego. Obecnie klasztor zamieszkuje osiem sióstr pochodzących z Meksyku i Indii.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze