Papież zadzwonił do „anioła potrzebujących”
Ojciec Święty usłyszał o Nunzii Matterze od znajomego biskupa, który opowiadał mu o jej wielkim zaangażowaniu na rzecz ludzi dotkniętych tragicznym w skutkach trzęsieniem ziemi, jakie dwa lata temu nawiedziło środkowe Włochy.
Mimo ciężkiej choroby Nunzia aktywnie angażowała się w niesienie pomocy mieszkańcom Casamicciola. Popularnie nazywano ją tam „aniołem potrzebujących”. W czasie rozmowy z Franciszkiem poprosiła go, by pamiętał o ofiarach trzęsienia ziemi i otoczył je modlitwą. Poprosiła go też, by jej pobłogosławił, miała bowiem – jak mu powiedziała – świadomość tego, że jej życie dobiega kresu. Zmarła… wczoraj… w Niedzielę Palmową.
To już nie pierwszy tego rodzaju telefon papieża. W lutym Franciszek zadzwonił do adopcyjnej matki niepełnosprawnego mężczyzny, który od urodzenia jest przykuty do łóżka z powodu porażenia czterokończynowego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |