Prof. Krajewski: najważniejsza jest umiejętność poczucia związku między żydowską a chrześcijańską religią [R …
Anna Rasińska (KAI): Jak Pan Profesor ocenia dzisiejszy dialog chrześcijańsko-żydowski Polsce?
Stanisław Krajewski (profesor w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów): Dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce trwa od dłuższego czasu. Myślę, że wszystkie najważniejsze kwestie zostały już powiedziane. Chodzi zarówno o zmianę oficjalnego nauczania Kościoła, dokonaną w wyniku Soboru Watykańskiego II, jak i np. o żydowską deklarację „Dabru emet” z 2000 roku, wedle której chrześcijaństwo jest sojusznikiem Żydów.
Niestety, są to sprawy znane wyłącznie ludziom zajmującym się tym tematem. Stałym problem jest dotarcie z tymi informacjami do szerszych kręgów. I to dzieje się bardzo powoli. Nie jest to może dziwne, ale dla ludzi, którzy zajmują się tym zagadnieniem w sposób poważny, tempo zmian może być rozczarowujące. Jednak pozytywna przemiana nastawień niewątpliwie istnieje.
>>> Edyta Stein – Żydówka, ateistka, karmelitanka, święta [ROZMOWA]
W Polsce oprócz spraw ogólnych, które na całym świecie są takie same, pozostaje jeszcze inny aspekt: historia XX wieku. W Polsce było bardzo wielu Żydów, a teraz jest bardzo mało i to właśnie tu dokonała się ich zagłada. Oczywiście nie polskimi rękami, ale w Polsce. Wydarzenia te rzutują na całą sytuację. Ta wielka tragedia spowodowała, że cokolwiek się robi na polu relacji chrześcijańsko-żydowskich w Polsce, siłą rzeczy wraca temat tragedii Zagłady. W trakcie spotkań organizowanych przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów ten temat zawsze się wyłania. Oczywiście nie można o tym nie pamiętać, ale uważam, że nie to powinno być najważniejsze, ponieważ chodzi o sprawy, które przekraczają nawet tę wielką tragedię. O sprawy, które się toczą się poprzez tysiące lat.
Co jest w tej kwestii najważniejsze?
– Najważniejsza jest umiejętność rozwinięcia poczucia związku między żydowską a chrześcijańską religią, wzajemnego szacunku. Prawdziwego szacunku, który polega na zaakceptowaniu różnic. Jeśli taki szacunek i otwarcie będzie możliwe z obu stron, wzajemne relacje mogą być na zupełnie innym poziomie. Nie tylko pewnej bliskości, ale i partnerstwa, czyli poczucia, że ta druga strona jest potrzebna i bez niej nie uda nam się uzyskać tego co uda się uzyskać wspólnie.
W jaki sposób kształtować takie postawy?
– Najważniejszym elementem kształtowania ludzkich postaw jest przykład, to, co ludzie widzą wokół siebie, w swoich własnych rodzinach i instytucjach religijnych – kościołach, synagogach… Dlatego zmiany zachodzą powoli.
Choć zdarzają się wybitne jednostki albo niezwykłe wydarzenia, które zmieniają optykę w sposób poważniejszy i wpływają na wiele osób. Niewątpliwie, w tej kwestii Jan Paweł II by taką osobą.
>>> Edyta Stein. Tęsknota za prawdą była jej modlitwą
Czego dziś możemy się nauczyć z postawy Jana Pawła II w tej kwestii?
– Jan Paweł II ma niewątpliwe zasługi w kwestii dialogu Kościoła katolickiego z innymi religiami. To on zainicjował spotkania międzyreligijne w Asyżu, podczas których przedstawiciele różnych religii modlili się obok siebie. Nie wspólnie, ale obok siebie, w poczuciu, że ci „inni” są obecni i modlą się po swojemu.
Jego zasługi na gruncie relacji z Żydami są naprawdę wielkie. Jan Paweł II konsekwentnie rozwijał nauczanie Soboru Watykańskiego II. Odbył ważną wizytę w Izraelu, spotykał się z Żydami wszędzie tam, gdzie było to możliwe. Nauczał, że antysemityzm jest grzechem. Te działania spowodowały głęboką zmianę, która wciąż jest widoczna, choć istnieją osoby i tendencje, które próbują się temu przeciwstawić. Obecny pontyfikat jest w tej kwestii kontynuacją nauczania Jana Pawła II.
Może takiego podejścia brakuje obecnie na gruncie polskim?
– Na gruncie polskim z pewnością jest szereg osób dobrej woli. Natomiast ogólna tendencja jest inna. W Polsce, jak i wszędzie, mamy do czynienia z pewnego rodzaju polaryzacją poglądów – jedni próbują stawić czoła wyzwaniom teraźniejszości, a inni próbują te wyzwania zignorować i przywrócić sytuację jaka panowała kilkadziesiąt lat temu. Nie jest to oczywiście kwestia tylko relacji chrześcijańsko-żydowskich.
>>> „Życie i śmierć” hasłem 24. Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce
Jaka jest istota Dnia Judaizmu?
– Istotę wydarzenia kościelnego jakim jest Dzień Judaizmu, stanowi przypomnienie o relacji między chrześcijaństwem a religią żydowską. Nauczanie szacunku dla żydowskiej religii i żydowskiego trwania, które jest szczególne, również z perspektywy chrześcijańskiej powinno być docenione jako szczególne.
Związane z nim wydarzenia, z udziałem żydowskich gości, co jest bardzo pożądane, uczą szacunku. Jest to możliwe w każdej sytuacji, nawet gdy ta druga strona jest tylko gdzieś w tle.
Jakie są osiągnięcia w dialogu katolicko–judaistycznym w ostatnich latach?
– Nie widzę żadnych spektakularnych wydarzeń w ostatnich latach, ponieważ najważniejsze wątki właściwie zostały już poruszone i funkcjonują w naszej rzeczywistości. Natomiast przed wszystkimi stoi zadanie na lata: rozwijać zgodną z podejściem dialogicznym teologię, w której jest miejsce dla tej drugiej religii.
Dodam, że Polska Rada Chrześcijan i Żydów co roku przyznaje tytuł Człowieka Pojednania. Ostatnim laureatem jest Yossi Klein Halevi, pisarz z Jerozolimy, którego książka „Listy do mojego palestyńskiego sąsiada” właśnie ukazała się po polsku.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |