abp Wojciech Polak

fot. PAP/Paweł Jaskółka

Prymas: moja 82-letnia matka zostanie w niedzielę w domu

Prymas Wojciech Polak zachęcał wiernych na antenie TVN24, aby mszę w najbliższą i przynajmniej także w następną niedzielę obejrzeli w telewizji lub w internecie. Jako przykład wskazał swoją 82-letnią matkę, która w niedzielę zostanie w domu.

Od soboty w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Premier poinformował, że jednym ze środków bezpieczeństwa w związku z epidemią koronawirusa jest zakaz zgromadzeń, których liczba uczestników wynosi powyżej 50 osób. Ograniczenie dotyczy – jak wyjaśniał premier – marszów, demonstracji, uroczystości religijnych i wszelkich zgromadzeń wiążących się z działalnością instytucji centralnych, samorządowych i osób prywatnych. W związku z tym kolejni hierarchowie kościelni apelują do wiernych o stosowanie się do tych ograniczeń.

>>> Abp Polak o koronawirusie: nie można mówić, że za epidemiami stoi rozgniewany Bóg

Katowice, fot. PAP/Andrzej Grygiel


Prymas zalecił, aby stosować się do zaleceń, które zostały wydane przez rząd oraz przez przedstawicieli Kościoła katolickiego.  – W mojej archidiecezji prosiłem, żeby bezwzględnie przestrzegać to, żeby w kościołach nie było więcej niż pięćdziesiąt osób – powiedział. – Chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo. Chodzi o to, żebyśmy się nie zarażali, żeby przerwać ten łańcuch epidemiologiczny, który istnieje. Trzeba bardzo mocno zachęcać, żebyśmy skorzystali z tej dyspensy. Pamiętajmy, że przykazanie kościelne nie jest zawieszone, ale przez dyspensę jest rozluźnione – przekonywał, a same zrezygnowanie z niedzielnej mszy porównał do sytuacji, w której matka zostaje w domu z chorym dzieckiem. – To znak miłości, nam takich znaków potrzeba – apelował.
Fot. cathopic

fot. cathopic

Wodę święconą – usunąć

Prymas przypomniał, że kościoły nie są zamykane. – Będą otwarte w ciągu dnia. Zachęcam, żeby wejść, pomodlić się, zachowując zasady higieny i ostrożności – zalecał. Odniósł się również do krytycznych opinii wiernych, dotyczących usuwania z kościoła wody święconej. Niektórzy – jak zauważył prowadzący – odbierają to jako „zniechęcanie wierzących do sakramentaliów”. – Punkt odnośnie wody święconej jest jasny i zdecydowany. Powinniśmy wodę święconą usunąć z kropielnic, które są w kościołach. Wchodząc, oddajemy cześć Najświętszemu Sakramentowi poprzez uklękniecie czy skłon, ale nigdy nie jesteśmy zobowiązani, żeby żegnać się wodą święconą, zwłaszcza w takiej sytuacji – przekonywał prymas. Sam zaapelował, żeby tam, gdzie woda święcona jeszcze jest, ją usunąć.

>>> Msza św. na misyjne.pl. Bądź z nami, online, przy ołtarzu

fot. archidiecezja gnieźnieńska

Metropolita gnieźnieński podkreślił, że zasady bezpieczeństwa obowiązują również przy Sakramencie Spowiedzi. – Spowiedź powinna być mocno zabezpieczona, a więc folia na każdym konfesjonale. Jeżeli ktoś ma obawy, można też wyspowiadać się w zakrystii, w pewnym oddaleniu. Natomiast w przypadku komunii, zalecamy, aby rozdawać ją na rękę, co jest zgodne z prawem kościelnym – powiedział.

 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze