Cudowny obraz, pod którego wrażeniem był nawet Napoleon
W XVIII w. podczas inwazji wojsk napoleońskich na Włochy w wielu tamtejszych miastach działy się cuda. Pod wrażeniem jednego z nich był nawet Napoleon, który po ujrzeniu niezwykłego obrazu zamiast go spalić – postanowił przykryć chustą.
29 sierpnia 1799 r. w jednej z celi więzienia w Valence w obecności kilku przestępców zmarł w wieku 81 lat papież Pius VI. Funkcjonariusz więzienny napisał wówczas w liście do Rewolucyjnego Rządu w Paryżu: „Ja, niżej podpisany obywatel, stwierdzam zgon niejakiego Braschi Giovanni Angelo, który pełnił zawód Papieża i nosił artystyczne imię Piusa VI. Był to Pius VI i ostatni”.
Dlaczego ostatni papież?
Śmierć papieża była na rękę wielu ludziom żywiącym wówczas nienawiść do Kościoła katolickiego. W tym czasie trwał bowiem jeden z najgorszych okresów dla Kościoła. W 1796 r. Napoleon ze swoimi wojskami wszedł w konflikt z północnymi i środkowymi Włochami – z Królestwem Sardynii i Państwem Kościelnym. Jego działania siały śmierć i spustoszenie. Wraz ze swoimi wojskami niszczył wszystko, co znalazł w najważniejszych kościołach i katedrach, które były bogate w dzieła sztuki. Większość z tych dzieł wywożono do Paryża. Jednym z nich była figura Matki Bożej z Loreto.
Obraz, który widzi
25 czerwca wojska napoleońskie przygotowywały się do inwazji na Ankonę. Przerażeni wieściami o francuskich najazdach mieszkańcy schronili się w katedrze, aby modlić się za swoje miasto. W pewnym momencie wierni zauważyli, że na jednym z obrazów Matka Boża otwiera i zamyka oczy, skupiając przy tym wzrok na zgromadzonych, jak gdyby chciała im pomóc i dodać otuchy. Zjawisko to powtarzało się codziennie przez kolejny rok. W tym czasie oprócz poruszania oczami postacie na 101 obrazach oraz na malowidłach ulicznych we Włoszech płakały oraz delikatnie otwierały usta. Cuda te widziane były przez około 50 000 osób.
>>> Modlitwa za wstawiennictwem tej świętej działa cuda i ma wielką moc
Uznanie cudu
Niestety niemożliwe było szczegółowe zbadanie i ocenienie wszystkich przypadków płaczących obrazów. Dlatego też wybrano do badania 75 z nich, a ostatecznie 26 poddano obserwacji i analizie w celu wykluczenie zbiorowej iluzji i oszustwa. Ponadto przesłuchano także kilkuset naocznych świadków. Akta z tych działań znajdują się w archiwum Wikariatu Rzymskiego. Trybunał zakończył prace 28 lutego 1797 r., stwierdzając prawdziwość tych zjawisk.
>>> Uzdrawiał chorych, rozmnożył komunikanty – cztery cuda św. Jana Bosko
Dzwony i Napoleon
Jednym z najbardziej istotnych obrazów „dotkniętych” cudem był obraz Matki Bożej z Guadelupe umieszczony w bazylice pw. św. Mikołaja w Więzieniu. Wówczas kościelne dzwony zaczęły bić samoczynnie, skutkiem czego wiele ludzi zbiegło się do świątyni. Wszystkie te wydarzenia zostały uznane za autentyczne przez włoskiego biskupa Vincenzo Ranuzziego.
Co ciekawe, kiedy Napoleon wraz ze swoimi wojskami wkroczył do Ankony – miasta, w którym działa się część wspomnianych cudów – zorientował się, co dzieje się w katedrze i udał się w stronę obrazu, by go spalić. Jednak gdy tylko do niego podszedł – zbladł i kazał nakryć obraz Matki Bożej chustą.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |