fot. pap/sławomir mielnik

Emilia Komarnicka-Klynstra: wiara pomaga mi przetrwać najgorsze chwile

Emilia Komarnika-Klyntra i Redbar Klynstra-Komarnicki w rozmowie z „Dobrym Tygodniem” przyznają, że zdarza im się sprzeczać, jednak są dla siebie opoką, a oparcia szukają przede wszystkim w Bogu. 

W grudniu ubiegłego roku aktorska para powitała na świecie drugiego syna – Tymoteusza. Jak przyznaje Emilia, już po narodzinach pierwszego dziecka – Kosmy – zauważyła, że dziecko jest dla niej „absolutnie na pierwszym miejscu”. Z kolei Redbad podkreśla, że stara się dać swoim synom wszystko to, co powinni otrzymać od ojca – pewność siebie i brak ograniczeń w eksplorowaniu świata. Największym szczęściem był dla niego moment, kiedy starszy syn powiedział, że jest jego przyjacielem. „Poczułem wtedy, że łączy nas nić porozumienia, że rozumiemy się bez słów” – mówi aktor. 

>>> Czesław Lang: podczas zawodów zawsze była ze mną Matka Boża

Redbad Klynstra-Komarnicki, fot. YouTube/Teologia Polityczna

Zarówno Emilia, jak i Redbad w wywiadzie opowiadają o swoich rodzinach. Jak się jednak okazuje, Emilia wychowała się w pełnej miłości rodzinie i to ona była dla niej zawsze absolutną podstawą. Redbad natomiast miał 27 lat, gdy odeszła jego mama, ale nigdy nie stracił nadziei, że sam stworzy „modelową rodzinę”. 

Na pytanie, jakie wartości małżonkowie chcieliby przekazać swoim dzieciom, zgodnie odpowiadają, że przede wszystkim mówienie prawdy.  

>>> Redbad Klynstra-Komarnicki: wszystkie ścieżki prowadzą do Jezusa

A co Emilii i Redbadowi pomaga przetrwać gorsze chwile? 

„Wiara. Przekonanie, że jesteśmy tutaj po coś i zaufanie, że idziemy w dobrym kierunku” – odpowiada aktorka. 

„Wiara daje poczucie, że jest Ktoś większy od nas. To nie my jesteśmy najważniejsi i nasze dzieci, tylko Bóg. Jeżeli stawiamy Go na pierwszym miejscu, to wówczas dopiero mamy właściwą perspektywę, która pozwoli nam spokojnie żyć i działać, bo wiemy, że nie musimy wszystkiego kontrolować” – dodaje Holender.  

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze