Madonna od popaprańców. Zawsze chce się do Niej wracać
„Przychodzą do Niej ci, co w życiu tak jak w tańcu, zgubili nagle rytm”. Madonna to Matka Boża, ale też każda taka kobieta, która jest jak Maryja. Można do Niej przyjść i po prostu być, z tym, co akurat nosimy w życiu, w sercu. Posłuchajcie pięknej piosenki.
„Madonna od popaprańców” to piosenka, którą napisałem dla żony Ernesta Brylla – Małgosi. Poeta tak nazywa swoją żonę. Małgosia mówi, że to piosenka nie o niej tylko o Matce Boskiej. Nie wierzcie jej… Chociaż każda interpretacja dozwolona. W końcu każdy kiedyś spotkał Madonnę od popaprańców… – pisze na swoim profilu facebookowym Marcin Styczeń, autor słów i muzyki.
Posłuchajcie – przepiękny tekst i taka też muzyka.
Madonna od popaprańców
(słowa i muzyka – Marcin Styczeń)
Otwarty dom, otwarte dłonie
W nich początek i w nich koniec
Miedzy nimi cała przestrzeń
Na rozmowę bez upiększeń
Na stanięcie z sobą w prawdzie
Tak jak nigdy, nie jak zawsze
Mówisz z serca, ona słucha
Nie ocenia, nie poucza
Madonna od popaprańców
Przychodzą do niej ci
Co w życiu tak jak w tańcu
Zgubili nagle rytm
Madonna od popaprańców
Przychodzą do niej też
Ci, którym ciąży łańcuch
I dosyć mają łez
Świeży chleb, gorąca kasza
Zawsze chce się do niej wracać
Bo czyś nuncjusz, czyś plebejusz
Zawsze mówi po imieniu
I nie czujesz żeś jest obcy
Co najwyżej żeś jest chłopcem
I czy ranek, czy noc głucha
Znajdzie czas, by cię wysłuchać
Madonna od popaprańców
Przychodzą do niej ci
Co w życiu tak jak w tańcu
Zgubili nagle rytm
Madonna od popaprańców
Przychodzą do niej też
Ci, którym ciąży łańcuch
I dosyć mają łez
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |