fot. unsplash / Eliott Reyna

Naukowo i nie tylko – do poczytania w jesienne wieczory

Dziś w naszym zestawieniu książek dominują pozycje naukowe, zwłaszcza te związane z misjologią. Ale i wśród nich na pewno znajdziecie coś, co warto przeczytać. 

 „Adunu. Ziemia duchów” Krzysztof Błażyca (Wydawnictwo Bernardinum) 

Fotoreportażysta znany z łamów „Misyjnych Dróg” zabiera w swojej najnowszej książce czytelników do Ugandy i opowiada o świecie, w którym działa brutalny zbrodniarz wojenny – Joseph Kony, przywódca Armii Bożego Oporu. To zbiór wspomnień z czasów rebelii ABO na północy Ugandy. Autor pozwala przemówić tym, którzy wprost dotknięci byli działaniem Kony’ego. Pokazuje, jak w czasach rebelii wyglądała walka z ze złymi, ale i życie codzienne – które się przecież jakoś musiało toczyć. Błażyca dotarł do świadków tamtych wydarzeń, zebrał wstrząsające relacje, które pokazują, jak wielkim cierpieniem dla ludzi było to 20 lat. Zbrodnia Kony’ego przestaje być w tej książce masowym aktem terroru – ale przyjmuje twarze konkretnych ludzi. To siła opowieści Krzysztofa Błażycy – on skupia się na swoich bohaterach, to o nich chce opowiedzieć, jednocześnie mówiąc też o czasie wojny. Poszczególne historie poruszają, niejednokrotnie przynoszą łzy, ale też przerażają. Książkę tę trzeba również docenić za to, że stanowi zapis ważnych wydarzeń we współczesnej historii Ugandy – i pozwala je przybliżyć polskiemu czytelnikowi, który raczej na co dzień nie ma wielu szans na zgłębienie się w arkana polityki i historii krajów Afryki. Książce towarzyszą też liczne fotografie autorstwa Krzysztofa Błażycy, które pozwalają nam lepiej zrozumieć ugandyjską rzeczywistość. Wiele z nich to portrety bohaterów historii autora książki. Poruszony ich opowieścią czytelnik może też spojrzeć w ich oczy i zobaczyć w nich ból, ale i nadzieję na lepszą przyszłość. 

Fot. Krzysztof Błażyca

„Zapach pomarańczy” Krzysztof Pałys OP, Szymon Popławski OP (Wydawnictwo w Drodze) 

Poczucie humoru. To ponoć cecha niezbędna do bycia dominikaninem – tak przynajmniej uważają autorzy „Zapachu pomarańczy” – ojcowie Krzysztof Pałys i Szymon Popławski. Choć już we wprowadzeniu podkreślają, że sama Katarzyna ze Sieny zauważyła, że to radosny zakon: „Owa radość stanowi bowiem warunek owocnego apostołowania i powinna występować zarówno u kaznodziei, jak i u nawróconych”. Czytelnicy otrzymują więc opowieść o dominikanach, ale  z tej mniej znanej strony – humorystycznej i anegdotycznej. A okazuje się, że w 800-letniej historii dominikanów zabawnych historyjek nie brakowało. Niektóre żyją już własnym zżyciem i do końca nawet nie wiadomo, ile w nich prawdy, a ile wytworu bogatej wyobraźni synów św. Dominika. Jest w tej książce trochę o historii Zakonu Kaznodziejskiego, jednak na pierwszy plan wysuwa się charyzmat. A może nawet bardziej trzeba byłoby powiedzieć: charyzmat w konfrontacji z poczuciem humoru, żartobliwością, dystansem. To zatem bardzo lekka, a zarazem i pouczająca lektura. Pokazuje bowiem, że zakonnicy nie są oderwani od rzeczywistości, są tacy jak my. Lektura tych krotochwilnych opowieści przynosi czytelnikowi ukojenie, spokój. Dominikańska codzienność okazuje się być bardzo bogata w „historie z życia”. Wiele z nich nas zaskoczy, inne wywołają refleksję. Siłą tej książki jest też różnorodność form – czytelnik się nie nudzi. Poza tekstem są też krótkie opowiastki w formie obrazkowej – również komentujące w żartobliwy sposób dominikańskie życie.  

„Świętość i wolność – nowe wyzwania dla współczesnych chrześcijan” pod red. Pauliny Jabłońskiej (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie) 

W czasie II wojny światowej los wielu kapłanów i kleryków przygotowujących się do święceń kapłańskich był mocno spleciony z wielką historią. Lata 1939-1945 przyniosły męczeństwo wielu kandydatów do służby przy ołtarzu. Jednym z nich był oblacki kleryk Alfons Mańka OMI. To właśnie o nim, oraz innych młodych bohaterach z tamtych dni, traktuje ta publikacja. Jak czytamy we wstępie ks. Waldemara Cisło – „przedstawia sylwetki młodych ludzi, którzy odkryli w sobie powołanie do kapłaństwa, ale przyszło im je realizować w bardzo trudnych okolicznościach”. To książka o tych, którzy „mimo skrajnie trudnych okoliczności wykazywali się niezwykłą siłą ducha”. Choć publikacja ta dotyka w ogóle problemu męczeństwa kleryków w czasie II wojny światowej, to jednak przede wszystkim jest opowieścią o kl. Alfonsie Mańce. Znajdziemy w niej dziesięć artykułów różnych przedstawicieli świata nauki, którzy omawiają tytułowe zagadnienie z różnych stron. Pozwala to spojrzeć bardzo szeroko na postać Alfonsa Mańki i lepiej zrozumieć doświadczenia, które spotkały go w życiu. Pomaga też zorientować się w tym, jak masowym doświadczeniem było męczeństwo osób duchownych w czasach wojny. Autorzy przywołują oczywiście klasyczną biografię kl. Alfonsa Mańki, ale też opowiadają m.in. o rodzeniu się świętości w kontekście życia rodzinnego. Obszernie potraktowano oczywiście ostatni etap życia oblackiego kandydata na ołtarze – opisując, na czym polegało jego męczeństwo. Wreszcie, przeczytamy też o „Dzienniczku duchowym” kl. Alfonsa Mańki. 

„Historia współczesnej Afryki” Martin Meredith (Wydawnictwo Akademickie dialog) 

To obszerna (prawie 800 stron!) pozycja, która w kompleksowy sposób przybliża współczesną historię Afryki. Pewnie mało kto zna historię Czarnego Lądu – dlatego warto sięgnąć po tę publikację i przyjrzeć się bliżej temu, co w minionych kilkudziesięciu latach działo się w Afryce. A działo się naprawdę wiele – i to chyba we wszystkich krajach tej części świata. Autor nie chce oceniać i opowiadać się po którejś ze stron. Chce raczej obiektywnie pokazać to, co dobre i pożyteczne, ale i to, co trudne i gorszące. Meredithowi udaje się spojrzeć na Afrykę tak, by pokazać jej różne oblicza. Tak, by wskazać zarówno to, jak wpłynął na nią i jak ją skrzywdził europejski kolonializm. Ale i by pokazać, że lokalne, rodzime elity też nie są wolne od grzechów i mają wpływ na to, co dzieje się w niektórych krajach. Na kartach tej książki zaglądamy do państw afrykańskich od wschodu do zachodu i od północy do południa. Widzimy, jak różnie potoczyły się ich losy w ostatnich dziesięcioleciach. Możemy zobaczyć, którym państwom (i dlaczego) udało się np. wyrwać z tyranii i stworzyć demokratyczne społeczeństwo, a które wciąż (i także – dlaczego?) zmagają się z rządami jednostki i wojska. Zobaczymy blaski i cienie życia w Afryce. Poznamy miejsca, wydarzenia i ludzi, którzy kształtowali – i często nadal kształtują – współczesną historię tego kontynentu. Dla Europejczyka takie spojrzenie w inna stronę świata może być bardzo odkrywcze i ożywcze. 

„Droga synodalna w kościołach pozaeuropejskich” red. naukowa Zdzisław Struzik, Tomasz Szyszka (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie) 

Książka ta to owoc konferencji, która odbyła się w grudniu 2021 r. na UKSW w Warszawie. Konferencji, która była też reakcją na zwołany przez papieża Franciszka synod, który poświęcony został synodalności – a który wciąż trwa (jego pierwsze rzymskie posiedzenie niedawno się zakończyło). W publikacji możemy przeczytać więc o synodalności, ale widzianej z perspektywy niekoniecznie europejskiej, ale właśnie tej pozaeuropejskiej – w dużej mierze to perspektywa Kościołów misyjnych. Pierwsza część książki skupia się wokół historii synodalności. Przeczytamy w niej o tym, jak na synodalność patrzeć w kontekście prawa kanonicznego, a także o tym, jak postrzegał ją w swoim nauczaniu Jan Paweł II. Dalej mamy już bardziej konkretne teksty – dotyczące poszczególnych regionów. Jest więc spojrzenie na Azję, Oceanię, Afrykę, Kościół w Ameryce Łacińskiej czy ten w Indonezji. Po historii mamy część poświęconą aspektom synodalności, a na końcu też refleksjom o synodalności. Lektura tej książki pozwala nam zrozumieć, jak ważny wkład w dyskusję o synodalności powinny mieć Kościoły pozaeuropejskie. W nich wiara i religia rozwijają się inaczej, a synodalność w dużej mierze istnieje od dawna, choć nie zawsze tak ją nazywano. 

Fot. ipjp2.pl

„Moje kubańskie lata” ks. Witold Lesner (Misyjne Drogi) 

Na portalu misyjne.pl i na łamach „Misyjnych Dróg” nieraz można było przeczytać refleksje ks. Witolda Lesnera poświęcone życiu na Kubie. Duchowny spędził tam osiem lat – był na wyspie od 2024 do 2022 r. I teraz w formie książkowej dzieli się tym, jak minęły mu te lata. To bardzo osobista i ciekawa lektura. Warto zwrócić uwagę zwłaszcza na pierwszy rok pobytu misjonarza na Kubie – ks. Lesner bardzo dokładnie, w formie dziennika, udokumentował te pierwsze 12 miesięcy. W kolejnych latach skupia się bardziej na konkretnych wydarzeniach i doświadczeniach – część tych tekstów była już wcześniej opublikowana choćby na naszych łamach. Zapiski ks. Lesnera to opowieść o prawdziwej Kubie – z jej troskami i blaskami – skupiona jednak wokół życia wiary tamtejszych ludzi. To zapis bogatej kultury, niezwykłej duchowości; to opowieść o niezwykłych ludziach, których na swej kubańskiej drodze spotkał polski misjonarz. Duchowny pokazuje, że życie na Kubie – zwłaszcza życie katolików – nie jest może łatwe, ale może być piękne i bardzo inspirujące. Autor pokazuje, jak udaje się prowadzić duszpasterstwo w czasach, w których trudności mogą się piętrzyć (koronawirus), ale w których ludziom się chce. W książce znajduje się wiele barwnych fotografii, które czytelnikom pomagają przybliżyć kubańską codzienność. Możemy zobaczyć, jak barwne i zarazem egzotyczne jest codzienne życie na tej tropikalnej wyspie. 

Ks. Witold Lesner/Fot. archiwum prywatne ks. Lesnera

„Jezus Chrystus i wiele kultur” red. Ks. Sławomir Zieliński (Księgarnia św. Jacka) 

Książka ta to księga jubileuszowa dedykowana księdzu profesorowi Janowi Górskiemu – misjologowi związanemu z Wydziałem Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Jak czytamy we wstępie do tego tomu tytuł książki „doskonale wpisuje się w całokształt pracy badawczo-dydaktycznej Jubilata w perspektywie misjologiczno-religiologicznej oraz poszanowania kultur innych narodów”. Pierwszy z tekstów poświęcony jest wprost ks. Górskiemu – to jego biogram. Kolejne za to są już bardzo „misyjne” i pozwalają szeroko spojrzeć na ewangelizacyjny charyzmat Kościoła. Autorzy pożegnanych artykułów zabierają nas w najdalsze zakątki świata, na jego peryferie – jak powiedziałby papież Franciszek . Głowa Kościoła widzi potrzebę wyjścia na peryferie świata z dobrą nowiną o Jezusie – i to widać nie tylko w tekście, który wprost o tym traktuje, ale w  wielu innych materiałach opublikowanych w tym zbiorze. Ciekawe jest to, że poszczególne teksty dotyczą bardzo różnych spraw. Mamy więc i spojrzenie na historię misji, i na kwestię edukacji i duchowości ekologicznej, i na teologię religii. Zostajemy też zabrani w bardzo konkretne przestrzenie – do Japonii, Kamerunu czy Boliwii. Czytamy o św. Maksymilianie Kolbe czy o tym, że podstawą ewangelizacji jest świętość. Dla polskiego czytelnika utrudnieniem może być fakt, że część tekstów opublikowano nie po polsku. 

„Paradygmat nowej ewangelizacji w dokumentach i praktyce Kościoła na Kubie” ks. Adam Wiński (Wydawnictwo Bernardinum) 

Ta naukowa publikacja skupia się wokół Kościoła na Kubie. Jej lektura może pokazać, jak inaczej niż w Europie może funkcjonować Kościół. I stanowi też ciekawy wkład, choć nie taki był jej cel, w toczący się właśnie w Kościele Synod o Synodalności. Autor najpierw kreśli historyczny rys Kościoła na Kubie. Możemy więc w telegraficznym skrócie przyjrzeć się kilku wiekom obecności wyznawców Chrystusa na tej wyspie. Potem mamy już bliższe przyjrzenie się temu, jak funkcjonuje dzisiaj kościół na Kubie – ze szczególnym zwróceniem uwagi na tzw. nową ewangelizację. Dwa najobszerniejsze rozdziały książki autor poświęcił  zagadnieniom nawrócenia duszpasterskiego oraz promocji ludzkiej. Widzimy w nich, jak bardzo Kościół zaangażowany jest na Kubie w codzienność wiernych – w troskę o ubogich czy w edukację. Mniej szczegółowo opisano inne wyzwania duszpastersko – choć autor wymienia ich wiele i stara się pokrótce każdy z nich omówić. Publikacja pokazuje, na jakim etapie drogi znajduje się Kościół na Kubie i co jeszcze musi zrobić (a wiadomo, że wyzwania rodzą się też wciąż na nowo). Autor pokazuje też, jak Kościół kubański odnalazł się w kontekście transformacji społeczno-politycznej, która dotknęła wyspę.  

„Katecheta jako animator misyjny” Aneta Rayzacher-Majewska (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego) 

Autorka tej książki od roku jest stałą felietonistką „Misyjnych Dróg”” dostajemy do rąk jej publikację naukową, która łączy w sobie dwie przestrzenie tematyczne – misjologię i katechetykę. Temat misyjności niewątpliwie powinien często pojawiać się w ramach szkolnej katechezy czy szerzej pracy religijnej z dziećmi i młodzieżą. Autorka wskazuje, jak istotna jest to kwestia – i  pokazuje też, jak praktycznie można wcielić ją w życie. To publikacja, z której wiele czerpać mogą sami katecheci – i dzięki niej lepiej odkrywać swoje powołanie (ale też inspirować się nią w pracy). Bycie katechetą to jednak nie tylko praca, przekazywanie wiedzy – to też formacja, praca nad własnym rozwojem, także w kontekście tematyki misyjnej. Autorka pokazuje więc, jak ważna jest misyjność w osobistej formacji katechety, jak też on coraz bardziej poznaje ten ewangelizacyjny wymiar Kościoła. Aneta Rayzacher-Majewska nie zatrzymuje się na poziomie teorii, w tekście jest dużo praktyki – autorka daje więc katechetom konkretne narzędzia, za pomocą których oni mogą dalej szukać inspiracji do działalności misyjnej w trakcie katechezy. 

Fot. wydawnictwo.uksw.edu.pl
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze