fot. Jay Wennington/unsplash

Rachunek w restauracji dla jednej osoby na… 2700zł!

Paragon z restauracji na sumę 2700 zł? „To więcej niż moja miesięczna wypłata” – skomentowała internautka na wiadomość o tym, że jeden z klientów gdańskiej restauracji postanowił właśnie tyle pieniędzy wydać w restauracji. Nie myślmy jednak, że to z tego powodu, że tyle zamówił i co gorsza… tyle zjadł.

To rezultat akcji dobroczynnej pod hasłem „Zawieszony posiłek”. To inicjatywa wspierająca ubogich, których nie stać na kupienie sobie czegoś do jedzenia. Ludzie, którzy chcą pomóc, płacą za posiłek w restauracji, ale go nie odbierają. Żywność trafia do potrzebujących. Jeden z klientów gdańskiej restauracji zafundował biednym pomoc o wartości 2700 zł. Jego gest wzruszył zarówno pracowników, jak i internautów.

Zawieszony posiłek nie jest nową inicjatywą. Działa już od kilku lat, a zaczęło się w 2015 r. od zawieszonej kawy. Teraz coraz więcej barów i restauracji oferuje swoim klientom możliwość zawieszenia posiłku lub napoju. Ludzie chętnie korzystają z tej możliwości. Wiele osób woli zapłacić za jedzenie, niż dawać komuś pieniądze. Wówczas ma pewność, że faktycznie pomaga kogoś nakarmić.

Przeczytaj też >>> USA: szef luksusowej restauracji i Kościół razem pomagają potrzebującym

fot. unsplash

W Avocado Vegan Bistro klienci często zawieszają posiłki, a pozostawione przez nich pieniądze idą na jedzenie dla potrzebujących, ale także np. na kolonie dla ubogich dzieci. Tylko w poprzednim tygodniu, dzięki hojności klientów udało się ufundować 75 obiadów dla podopiecznych fundacji, seniorów i seniorek z Wrzeszcza i dla osób w kryzysie bezdomności.

>>> Rzecznik Episkopatu: ubodzy, wykluczeni, samotni nie mogą pozostać bez pomocy

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze