Fot. Ary Scheffer/wikimedia cc/AI

Święta Monika, stale strapiona matka

Święta Monika to przede wszystkim wzorzec wytrwałości w modlitwie. Postępki jej syna, świętego Augustyna, przyczyniły się do jej nieustannej modlitwy o jego nawrócenie. 

Najczęściej to właśnie z tą modlitwą, jej powodem, i z faktem bycia matką jednego z najbardziej znanych świętych kojarzy się świętą Monikę. Ale czy naprawdę tylko tyle o niej wiadomo?  

Święta łagodząca 

Święta Monika urodziła się około 332 r. w Tagaście (obecnie Souk Ahras w Algierii) w prowincji Numidia (Afryka Północna). Wychowywała się w głęboko wierzącej, chrześcijańskiej rodzinie rzymskiej. Nieznane jest imię jej ojca, matkę zwano Fakondą. Już od dzieciństwa ceniła bardzo modlitwę oraz spieszyła z pomocą bliźnim, zwłaszcza chorym i podróżującym. W wieku 16 lat przyjęła chrzest. Wydano ją za mąż za starszego od niej o prawie dwadzieścia lat radcę miejskiego, poganina Patrycjusza. Mąż świętej Moniki okazał się człowiekiem niezrównoważonym i popędliwym. Bardzo niecierpliwiły go modlitwy żony, jej jałmużny nazywał przesadnymi, a miłość do ubogich dziwactwem. Jednakże święta Monika swoją dobrocią, łagodnością i troską zdołała pozyskać jego serce, a nawet doprowadziła męża do przyjęcia chrztu. Nacierpiała się też z powodu teściowej. Nienawidząc świętą Monikę, teściowa utrudniała jej życie w małżeństwie, ale święta potrafiła swoją cierpliwością i uprzejmością zmienić postępowanie teściowej względem siebie. Co więcej, dobroć i uczynność świętej skłoniły jej krewnych i sąsiadów do uczynienia z niej powiernicy.

>>> Niecodzienna litania. Siostra Dolores Zok SSpS opowiada o matkach 

W wieku dwudziestu dwóch lat święta Monika urodziła pierworodnego syna, Augustyna, a po nim jeszcze Nawigiusza i córkę Perpetuę. Zanim Augustyn przyszedł na świat, doświadczyła wizji, z której wynikało, że jej najstarszy syn będzie narzędziem w ręku Boga. Bardzo przejęła się tą wizją, dlatego skupiła się zwłaszcza na jego wychowaniu. Stąd zapisała chłopca do grupy katechumenów oraz uczyła go miłości do Boga i prawdy. 

Mąż świętej Moniki zmarł w 371 r., kiedy kobieta miała 39 lat. Sama święta Monika odeszła do Pana w 387 r., prawdopodobnie 13 lipca, w Ostii, gdy wybierała się do Tagasty. Przyczyną śmierci świętej Moniki była febra. Przed śmiercią pragnęła ujrzeć syna chrześcijaninem, a w dniu przejścia „na drugą stronę” prosiła Augustyna: „Nie troszcz się o moje ciało. Pochowaj je, gdzie ci będzie najwygodniej, ale proszę cię, pamiętaj o mojej duszy”. Ciało świętej Moniki złożono w Ostii, w kościele pod wezwaniem świętej Aurei. Dopiero w 1162 r. augustianie przenieśli szczątki matki świętego Augustyna do Arrouaise niedaleko Arras we Francji, a w 1430 r. umieszczono je w kościele pod wezwaniem świętego Tryfona (później świętego Augustyna) w Rzymie.  

Syn – utrapienie 

Po śmierci męża nastało dla świętej Moniki 16 lat niepokoju i cierpienia wywołanego niestosownym postępowaniem Augustyna. Jej pierworodny syn żył bardzo swobodnie, stał się, podobnie do ojca, popędliwy, poszukiwał przyjemnej i wygodnej egzystencji. Poznał również dziewczynę, ze związku z którą przyszło na świat jego nieślubne dziecko. Na domiar złego uwikłał się w błędy manicheizmu. Obolała z powodu postępowania syna święta Monika nie poddawała się jednak rozpaczy, prosząc w modlitwie i łzach Boga o nawrócenie pierworodnego. Podążała też za swoim synem. Udała się za nim między innymi do Kartaginy, gdzie Augustyn miał objąć katedrę wymowy, a także odnalazła go w Rzymie i Mediolanie, w których to miastach zamierzał zbliżyć się do najwybitniejszych mówców tamtej epoki. Prorocze okazały się dla świętej Moniki słowa biskupa, gdy ujrzał ją płaczącą: „Matko, jestem pewien, że syn tylu łez musi powrócić do Boga”. Do powrotu Augustyna do Boga przyczyniły się usłyszane przez niego w Mediolanie kazania świętego Ambrożego. W 387 r. Augustyn przyjął chrzest i rozpoczął zupełnie nowe życie: w pełni skupione na Bogu. Tak pisał o wytrwałości swej matki w „Wyznaniach”: „Teraz przybyła do mnie moja matka. Pobożność dała jej siłę do wędrowania za mną przez ziemię i morze, a ufność pokładana w tobie obdarzyła ją spokojem niewzruszonym wśród wszelkich niebezpieczeństw”.  

 >>> Natalia wyprosiła syna, modląc się za wstawiennictwem Matki Bożej Tywrowskiej [ŚWIADECTWO]

Sztuka ukazuje świętą Monikę niekiedy w stroju augustianki, z księgą, krzyżem i różańcem symbolizującymi modlitwę nieustannie zanoszoną przez nią do Boga w intencji nawrócenia syna. Przedstawia się ją także jako matronę lub we wdowim welonie. Atrybutem świętej Moniki są również łzy symbolizujące jej zatroskanie i cierpienie spowodowane niewłaściwym postępowaniem Augustyna. Czasem też widnieją na trzymanej przez nią księdze załzawione oczy.  

Święta Monika patronuje wdowom i matkom, zwłaszcza modlącym się o nawrócenie swoich dzieci, a także kościelnym stowarzyszeniom wdów i matek. Jej wezwania nie są jednak popularne w Polsce. Istnieje bowiem tylko jedna parafia na rodzimym gruncie, poświęcona od 1 lipca 2000 r. świętej Monice: w Kajkowie, dokąd sprowadzono w sierpniu 2003 r., dzięki staraniom arcybiskupa Edmunda Piszcza, metropolity warmińskiego, relikwie świętej Moniki. 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze