Fot. Unsplash/Matias North

Szukasz pomysłu na podarunek wielkanocny? Może kupisz książkę? 

Dziś w naszym książkowym zestawieniu kilka propozycji, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. I które mogą być też dobrym pomysłem na prezent od wielkanocnego zajączka.  

„Odnowiona nadzieja” Robert Barron (Wydawnictwo W Drodze) 

To kolejna już publikacja amerykańskiego biskupa, którą dostają do rąk polscy czytelnicy. Są to, jak czytamy w podtytule, „eseje o misji Kościoła”. To teksty, które z jednej strony dotykają bardzo głębokiej teologii, opowiadają o Bogu i o Jego relacji z człowiekiem. Z drugiej zaś strony – co stanowi siłę  bp. Barrona – to teksty pisane w sposób przystępny, można powiedzieć – prosty. Duchownemu zależy bowiem na tym, by być zrozumiałym przez przeciętnego, żyjącego dziś człowieka. Autor chce porozumiewać się z dzisiejszym człowiekiem na równi, chce pisać jego językiem i dotykać jego spraw. Na kartach tej książki sporo miejsca zajmują myśli wielkich teologów, zwłaszcza Tomasza z Akwinu, ale pojawiają się w niej też ważni myśliciele nowożytni. Bp Robert Barron często nawiązuje też do myśli teologicznej papieża Franciszka. Sięga też ochoczo po współczesną kulturę, także tę popularną – pokazując w ten sposób, jak bardzo tak naprawdę teologia bliska jest życiu zwykłego człowieka. Po lekturze tych esejów zrozumiemy, jak bardzo szeroko powinniśmy podejść do tematu ewangelizacji. Warto zobaczyć, że ewangelizacją nie musi być tylko czytanie tekstów von Balthasara, ale i wizyta w kinie na „Uczcie Babette” czy na „Skazanych na Shawshank”. 

Fot. Materiały prasowe

„Talenty” Izabela Antosiewicz (RTCK) 

Autorka zaprasza nas do odkrycia i rozwinięcia swoich talentów. A potem do zebrania ich owoców. Nie ma ludzi bez talentów – trzeba nam tylko umieć je zauważyć i potem wcielać w życie. Książka Izabeli Antosiewicz może być pomocna nie tylko na początku drogi odkrywania talentów. Autorce udało się połączyć treści coachingowe z przekazem płynącym z Biblii. Nieprzypadkowo już na początku książki pojawia się zresztą przypowieść o talentach z Ewangelii Mateuszowej. Izabela Antosiewicz pisze: „Nie przestaje się zachwycać, gdy widzę, jak wiedza o talentach pokazuje ludziom, że są wyjątkowi, niepowtarzalni i potrzebni właśnie z tymi cechami, których przez długi czas w ogóle w sobie nie widzieli, a co za tym idzie: nie doceniali”. I tą wiedzą o talentach dzieli się teraz z czytelnikami. W pierwszej części publikacji skupia się na pracy nad sobą – nad tym, dlaczego warto koncentrować się na swoich mocnych stronach, jak je odkryć, jak przyjąć talenty, rozwijać je, pomnażać. Pisze też o talentach i naszej relacji z Bogiem. Druga część książki przyda się zwłaszcza rodzicom, poświęcona jest bowiem temu, jak towarzyszyć dzieciom w odkrywaniu i rozwijaniu talentów. A w trzeciej części autorka przedstawia, jak można wiedzę o talentach wykorzystać do wzmacniania więzi rodzinnych. To książka bardzo przydatna w czasach, w których tak łatwo nam zwątpić w siebie i w to, że coś potrafimy. Z pomocą Izabeli Antosiewicz na nowo odkryjemy, jak wiele tkwi w nas potencjału, który warto wykorzystać. 

Fot. Materiały prasowe

„Pięć dowodów na istnienie boga” Edward Feser (Wydawnictwo W Drodze) 

To kolejna publikacja wydawnictwa W Drodze, która ukazuje się w serii pt. „Apologetyka”. To na pewno książka, która zainteresuje wszystkich miłośników teologii – jako nauki. Autor opowiada o najważniejszych dowodach na istnienie Boga – i przedstawia ich obronę oraz odrzuca kierowane przeciw nim zarzuty. Sięga w swoim wywodzie do wielkich filozofów, którzy owe dowody wystosowali (m.in. Arystoteles, św. Augustyn, św. Tomasz z Akwinu). Dowody, o których opowiada Fraser związane są z różnymi tradycjami myślenia. Czytelnik ma więc okazję z różnych perspektyw spojrzeć na to, „dlaczego Bóg istnieje”. Autor stara się swój wywód prowadzić przystępnie, dzięki czemu jego książkę mogą czytać nie tylko akademicy, ale wszyscy zainteresowani, także teologiczni nowicjusze. Każdy z dowodów opisany jest w ten sam sposób – co ułatwia czytelnikowi odnalezienie się w tej publikacji (najpierw nieformalne ujęcie argumentu w dwóch etapach, potem jego sformalizowanie i wreszcie odparcie niektórych zarzutów). Osoby rozdział autor poświęca „naturze Boga i Jego relacji do świata”. Znalazło się też miejsce na opisanie „najbardziej rozpowszechnionych zarzutów wobec teologii naturalnej” (bo to waśnie tę teologię uprawia Fraser w swej książce).  

Fot. Materiały prasowe

„Bez tchu” Amy McCulloch (Wydawnictwo Luna) 

Autorka w 2019 r. wspięła się na Manaslu, jeden z ośmiotysięczników. I tę pasję wspinaczkową widać też w jej debiucie literackim – thrillerze „Bez tchu”. Amy McCulloch zabiera nas zatem na podwójną wyprawę. Przede wszystkim – będziemy wspinać się wraz z bohaterami na jedną z najwyższych gór świata. To niesamowita okazja do tego, by czytelnik dowiedział się, jak wyglądają wyprawy wysokogórskie. Nasza „wycieczka” będzie miała jeszcze jeden wymiar – który jeszcze bardziej zmrozi krew w żyłach uczestników wyprawy. Gdzieś czai się morderca – czy wszystkim uczestnikom eskapady uda się szczęśliwie powrócić z góry? Choć pytanie pewnie powinno raczej brzmieć: ilu z nich powróci? Nikt nie jest bezpieczny, gdy nie tylko warunki naturalne są niesprzyjające (im wyżej, tym przecież jest trudniej), ale gdy przy okazji trzeba też uważać na ludzi wokół. Walorem tej książki jest wartka akcja, zaskakujące twisty fabularne, a także nietypowe miejsce akcji. Czytając ten thriller, poczujemy się jak uczestnicy wyprawy. Główną bohaterką jest Cecily Wang, dziennikarka, która dostaje możliwość dołączenia do zespołu, który ma zdobyć jeden z najwyższych szczytów świata. Czy przy okazji przyjdzie jej też rozwiązać zagadkę detektywistyczną? Tego dowiemy się już z lektury. 

Fot. Materiały prasowe

„Syn marnotrawny” Ks. Andrzej Draguła (Biblioteka Więzi) 

Przypowieść o synu marnotrawnym (lub, jak się często ostatnio mówi, o ojcu miłosiernym) zna każdy z nas. I pewnie wydaje nam się, że słyszeliśmy ją już tak często, że wiemy o niej wszystko. Nie da się nas zagiąć – znamy role i znaczenie każdej postaci. Tymczasem ks. Andrzej Draguła stara się nam w „Biografii ocalenia” (podtytuł książki) pokazać, że ta znana nam historia wcale nie jest taka oczywista – i można z niej wyczytać wiele nowych treści i znaczeń. Pokazuje, jak bardzo na ten biblijny tekst (a raczej na jego interpretację) wpływają inne teksty kultury (nie tylko literackie, ale i plastyczne czy muzyczne). Autor analizuje kolejne fragmenty przypowieści. Szuka treści, które nie zostały przekazane nam wprost – a nad którymi warto się zastanowić. Zadaje nurtujące pytania – jak choćby o to, gdzie w ewangelicznej przypowieści jest matka synów i żona miłosiernego ojca. Dużo w tej książce miejsca na refleksję dla czytelników. Ksiądz Draguła otwiera przed nami nowe perspektywy, ale też nas nie ogranicza. Odbiorca zachęcony jest do tego, by samemu też zastanowić się nad tym, co jeszcze można między wersami wyczytać z biblijnej przypowieści. Wszystko po to, by wejść głębiej w pozornie bardzo dobrze znany nam tekst. 

Fot. Materiały prasowe

„Samotność przełamana” Bp Erik Varden OCSO (Wydawnictwo W Drodze) 

Samotność bywa nazywana plagą współczesności. Tak wielu z nas zmaga się z nią na co dzień – często zresztą bez żadnej winy, tak po prostu wyszło. W samotności możemy usychać, cierpimy. Norweski trapista pokazuje nam jednak, że nie jesteśmy skazani na samotność. Chrześcijaństwo jest zaproszeniem właśnie w drugą stronę – do komunii z Bogiem, z Tym, który jest przy nas zawsze i nigdy o nas nie zapomina. Refleksje bp. Vardena pomogą nam odkryć to, że nawet jeśli pozornie jesteśmy samotni – to zawsze jest przy nas On. Sam autor pisze, że jego książka ma być „kroniką tego, jak można uczyć się pamiętania”. Opowiada z własnej perspektywy – znajdziemy więc w niej wiele bardzo osobistych, prywatnych odniesień. Biskup Varden często sięga też po swoje pasje – na kartach tej książki nie brakuje cytatów z poezji i z muzyki. Wszystkie jednak odczytane są w duchu wiary, która jest dla Norwega kluczowa w życiu. Dzięki osobistej perspektywie czytelnik nie dostaje książki „oderwanej od rzeczywistości”, ale publikację zakorzenioną w tej rzeczywistości. A dzięki temu – dostaje narzędzie, które może być pomocne w wytyczeniu właściwego kierunku na dalsze dni, tygodnie i lata życia.  

Fot. Materiały prasowe
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze