Zasiedlenie miejskiej barci w Szczecinie pszczołami Fot. PAP/Marcin Bielecki

Pszczelarstwo w Polsce ma się dobrze, ale potrzeby są większe

W ostatnich latach znacznie wzrosło zainteresowanie pszczelarstwem, zajmuje się nim ponad 91 tys. osób. Produkcja miodu wahała się – od 13 do 24 tys. ton i nie wystarczała na pokrycie zapotrzebowania wewnętrznego – informuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

„Na przestrzeni lat pszczelarstwo w Polsce rozwijało się w dużym stopniu dzięki wdrażanym programom wsparcia, których efektem była m.in. rosnąca liczba rodzin pszczelich – w 2022 r. wyniosła ona blisko 2,2 mln i była blisko dwukrotnie większa niż w 2009 r.” – poinformował zastępca dyrektora generalnego KOWR Marcin Wroński.

Wiceszef KOWR zaznaczył, że w ostatnich latach coraz więcej osób zajmuje się prowadzeniem pasieki. W ubiegłym roku pszczelarstwem zajmowało się 91 tys. osób czyli o 84 proc. więcej niż w 2011 r. Dodał, że dla części pszczelarzy jest to zajęcie zawodowe, ale także dla wielu hodowla pszczół to hobby.

Średniej wielkości gospodarstwo pasieczne w ub.r. posiadało średnio 24 rodziny pszczele tj. 24 ule. W Polsce dominują małe i średnie gospodarstwa pasieczne; 98 proc. wszystkich gospodarstw posiada do 80 pni pszczelich. Największe gospodarstwa pasieczne zlokalizowane były w województwach: warmińsko-mazurskim, lubelskim, zachodniopomorskim i lubuskim.

>>> Pszczoły i historia zbawienia

Jak zauważył Wroński, produkcja miodu w kraju, pomimo wzrostu liczby uli i rosnącego zainteresowania prowadzeniem działalności pasiecznej, nie wykazuje długotrwałej tendencji wzrostowej. Zbiory miody wahają się, ale nawet w „dobrym” roku są one poniżej krajowego zapotrzebowania na miód.

W ostatniej dekadzie krajowe zbiory miodu wynosiły od 13 tys. ton do ponad 24 tys. ton. Wielkość zbiorów miodu zależy przede wszystkim od warunków pogodowych wpływających na rozpoczęcie okresu kwitnienia roślin w danym roku oraz od kondycji pszczół po okresie zimowym.

Pszczoły produkujące miód. fot. EPA/SASCHA STEINBACH

W 2022 r. krajowa produkcja miodu wyniosła około 24 tys. ton. W porównaniu z rokiem 2021 wzrosła o 5,6 tys. ton i jednocześnie była blisko dwukrotnie wyższa niż dwa lata wcześniej. W ujęciu regionalnym najwięcej miodu zebrano w pasiekach województwa lubelskiego (3,4 tys. ton, ponad 14 proc. krajowej produkcji), wielkopolskie, małopolskie, mazowieckie – wynika z opracowania Biura Analiz i Strategii KOWR na podstawie danych Instytutu Ogrodnictwa (Zakładu Pszczelnictwa w Puławach).

Według danych GUS, Polska jest importerem miodu netto. W latach 2014-2022 sprowadzano od 21 tys. ton miodu w 2015 r. do blisko 38 tys. ton w roku 2021. Poziom importu miodu do Polski zależał o wielkości krajowej produkcji. W ubiegłym roku Polska zakupiła ok. 32 tys. ton miodu. Podobnie jak w latach poprzednich miód sprowadzany był głównie z Chin (14,6 tys.t) i Ukrainy (10,6 tys.t).

>>> Pszczoły – wzór organizowania życia rodzinnego

Polska jest też eksporterem miodu. W 2022 r. krajowi przedsiębiorcy sprzedawali za granicę 15 tys. ton miodu. Głównym odbiorcą tego produktu były kraje UE, do których trafiło blisko 90 proc. wolumenu eksportu. Najwięcej trafiało go do Niemiec (2,5 tys. ton), Francji (2,1 tys. ton), Bułgarii, Hiszpanii i Grecji.

Dyrektor Wroński zwrócił też uwagę, że znaczenie pszczelarstwa wykracza poza produkcję miodu i produktów pszczelich, ponieważ pszczoły miodne odgrywają kluczową rolę, jako zapylacze roślin owadopylnych, w tym roślin rolniczych. A więc sektor pszczelarski przyczynia się do bezpieczeństwa żywnościowego i zachowania różnorodności biologicznej, a także zwiększenia potencjału produkcyjnego, dochodowości i konkurencyjności rolnictwa oraz producentów rolnych, w tym gospodarstw rodzinnych.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze