Ratuj nas w każdej potrzebie – czyli Matki Boże, patronki turystów
W naszej rodzinie funkcjonuje opowieść o tym, że jako małe dzieci liczyliśmy przydrożne kapliczki. W tamtych czasach bardzo często jeździliśmy z Krakowa do Krynicy Górskiej, z przystankiem w Nowym Sączu, gdzie mieszkali nasi dziadkowie. Koniec podróży, z Sącza do Krynicy, zazwyczaj odbywał się już wieczorem i po całym dniu był dość meczący. Żeby jakoś umilić sobie czas – liczyliśmy kapliczki, których na tym stosunkowo krótkim odcinku (35 km) było kilkadziesiąt.
Przydrożne kapliczki
Jak drogowskazy ludzkiej epopei
w pejzażu polskich rozległych dróg
przydrożne kapliczki — świętość narodu
któż by określić ich liczbę mógł
(Józef Ziętek)
Są naturalnym elementem krajobrazu Polski, znajdują się zarówno przy ruchliwszych drogach samochodowych, jak i przy wiejskich dróżkach, ścieżkach czy przy górskich szlakach. Geneza ich powstawania sięga XV w., kiedy nastąpiło ożywienie życia religijnego i innych form kultu – najwięcej powstało ich w XVII w., co wiązało się bezpośrednio z kontrreformacją. Kościół katolicki pochwalał wówczas budowanie krzyży, kapliczek i figur przydrożnych, by dawały świadectwo wiary. W wieku XIX napisy na krzyżach odzwierciedlają kult Najświętszego Serca Jezusa, najbardziej charakterystyczny dla tego stulecia, oraz rozwijający się kult maryjny, związany z wieloma objawieniami, do których dochodziło w tamtym czasie (Paryż 1830, La Salette 1846, Lourdes 1858, Irlandia 1879, Fatima 1917). Kapliczki montowano również na drzewach – w roku 1863 wykorzystywane były przez konspiratorów i powstańców jako skrzynki kontaktowe – powstawały bardzo często w miejscach źródełek, zazwyczaj na początku miasta lub wsi, na rozwidleniu dróg i przy cmentarzach. Krzyże i kapliczki stawiano także w miejscach, w których zamierzano podjąć budowę nowego obiektu sakralnego. Często kolejne kaplice i kapliczki umieszczane są również na szlakach turystycznych, by być duchowym schronieniem, by przypominać o Tym, który to wszystko stworzył…
>>> Policja szuka sprawcy zniszczenia starej kapliczki w Cieszynie
Okręglica
W Beskidzie Żywieckim, pod szczytem Okrąglicy (1239 m n.p.m.), znajduje się kaplica pw. Matki Bożej Opiekunki Turystów. Tuż obok biegnie czerwony szlak z Hali Krupowej, niedaleko schroniska i szlaku ostatniej – jak podkreślaj przewodniki – górskiej wycieczki kardynała Karola Wojtyły przed wyborem na papieża. Historia kaplicy sięga lat 60. XX wieku. Należąca do ówczesnego proboszcza Sidziny mała bacówka na Hali Krupowej była schroniskiem i miejscem wypoczynku dla turystów i baców, z czasem dla okolicznych mieszkańców stała się kaplicą. Spłonęła w 1968 roku, mimo wielu trudności organizacyjnych i finansowych odbudowano ją – ponoć potajemnie – w 1987 roku. Przez długi czas prowadząca do niej ścieżka znana była tylko wtajemniczonym. Kaplica w formie drewnianego szałasu pasterskiego z widokiem na góry wkomponowana jest w las. Od jakiegoś czasu krajobraz uzupełnia wątpliwej urody maszt stacji przekaźnikowej. We wnętrzu znajdują się m.in. epitafia upamiętniające zmarłych ludzi gór, 14 płaskorzeźbionych stacji męki Pańskiej wykonanych przez kilku artystów, kapliczka poświęcona Matce Bożej Częstochowskiej, figura ukrzyżowania oraz symbol Jubileuszu Roku 2000.. Kaplica jest miejscem spotkań i modlitwy turystów. Co roku w pierwszą niedzielę października odprawiana jest tam msza św. dla uczestników zlotu turystycznego krakowskiego oddziału PTTK.
Pieniny
Na półce skalnej w pobliżu Groty Zyblikiewicza na Drodze Pienińskiej stoi odrestaurowana figurka Matki Bożej. Droga Pienińska to najpiękniejszy i chyba najpopularniejszy spacerowy trakt w Pieninach, idealne miejsce na wycieczkę pieszą i rowerową. Trasa biegnie ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru, wzdłuż przełomu Dunajca, liczy 9 km, z czego większość przebiega po stronie słowackiej. Jesienią i wczesną wiosną, kiedy drzewa nie przesłaniają widoków, można podziwiać skały i turnie, w tym m.in. imponującą Sokolicę, na szczycie której rośnie – uszkodzona w trakcie akcji ratunkowej w 2021 roku – bodaj najpopularniejsza w Polsce sosna. Grota Zyblikiewicza to sporej wielkości wgłębienie w skale przy Drodze Pienińskiej, choć określenie grota jest obecnie nieprawidłowe. W terminologii tatrzańskiej tego typu wgłębienia noszą nazwę schronu. Dawniej wnęka nazywana była Piecem Majki. Czasami nazywano ją również Grotą Cygańską, gdyż często obozowali w niej Cyganie. Nazwę Grota Zyblikiewicza wprowadzono w 1888 r. dla uczczenia Mikołaja Zyblikiewicza, który zasłużył się dla rozwoju Szczawnicy. To właśnie niedaleko tego miejsca znajduje się figurka Matki Bożej. Umieszczeniem jej w tym miejscu zajął się GOPR, a poświęcił ją sam proboszcz parafii ze Szczawnicy. Matkę Bożą okrzyknięto Opiekunką Turystów. W drodze z Krościenka na Sokolicę, znajduje się figurka Matki Bożej, zwanej pienińską, którą miejscowi nazywają Matka Bożą Flisacką. Na tabliczce pod figurką znajdziemy krótką modlitwę:
Matko Najświętsza Pienińska
Wędrujących wspieraj,
Płynących ochraniaj
Błądzących zawracaj
Wątpiących oświecaj
Modlących umacniaj.
>>> W Małopolsce zostaną odnowione kolejne kapliczki. Do tej pory udał się uratować 620 z nich
Przy Morskim Oku
W Tatrach, nad brzegiem Morskiego Oka, na jednym z drzew wisi mała kapliczka z figurką Maryi, nazywanej Matką Boską od Szczęśliwych Powrotów. Pierwotnie kapliczka powstała, by uczcić tragiczną śmierć robotników, którzy zginęli zasypani przez lawinę podczas wyrąbywania lodu dla potrzeb schroniska. Niszczała jednak z czasem, wkrótce zastąpiono ją gipsową figurką, a następnie płaskorzeźbą. W 1992 r. wśród miejscowej ludności, jak i w kręgach krakowskiego środowiska akademickiego, zrodził się pomysł zamontowania nowej kapliczki. Za zgodą konserwatora zabytków i dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego postawiono kapliczkę z figurką. Kuria zaaprobowała zaproponowaną nazwę figurki i od tego czasu jest ona czczona jako wizerunek Matki Bożej od Szczęśliwych Powrotów. Przy kapliczce regularnie odprawiane są msze święte i nabożeństwa, odbywają się tu chrzty i śluby. Jest to coraz bardziej znane miejsce kultu maryjnego.
Hala Borcza
W lipcu 2014 r. przy schronisku na Hali Boraczej poświęcono kapliczkę Matki Bożej Opiekunki Turystów. Hala Boracza, to hala pasterska położona w Beskidzie Żywieckim w Grupie Lipowskiego Wierchu i Romanki, na przełęczy o wysokości około 860 m. Do schroniska można dojść na kilka sposobów – krótszą trasą albo trochę naokoło, przez inne hale, to bardzo malownicza droga. Pomysł kapliczki – według relacji naocznych świadków – rodził się powoli i nie bez problemów. Nie obyło się bez intensywnej dyskusji na tematy sacrum i profanum. Pomysł, aby patronką tej kapliczki była Matka Boża Opiekunka Turystów, budził akceptację, ale i kontrowersje. Ostatecznie udało się dojść do konsensusu, czego efektem jest drewniana rzeźba, która wita przychodzących do schroniska turystów.
>>> Kielce: zdewastowano kapliczki na Stadionie Leśnym. Jedną z nich spalono
Króluj nam Matko Boża,Beskidów Naszych zorzo.Prowadź ścieżkami pod obłoki
Szczęśliwie stawiaj nasze kroki
Gdy przestrzeń staje się otchłaniąI wtedy gdy cichną wołaniaTych którzy zgubili znaki gór
I nie widzą spoza ciemnych chmur
Perci, gdzie ciepłe schroniskoI skry jarzące domowego ogniskaSą zbyt odległe i nieodgadnięte
A serca lękiem i trudem ściśnięte
Króluj nam Piękna MadonnoZ Hali Boraczej – ziołami wonnaDaj sercom naszym spokoju chwile,
A nogom strudzonym odpoczniecie miłe.
Piękna Matko Boskością otoczonaOpiekunko wędrowców Matko niestrudzonaSpojrzyj na nas z dobrocią łagodności
Mimo naszych zaniedbań i niegodziwości.
Wejrzyj na nas i uproś swego syna jedynegoPoczętego z Ducha Mądrości i Ojca naszegoBy każdy, który kocha gór przestrzenieMiał uspokojenie serca i natchnienieW którym i Święty Jan Paweł Drugi – Papież
Odszukał drogę do źródła życia – Pacierz.
Matko królująca na Boraczej HaliNiech Ci się cała ziemia pod stopami ścieli
(za: https://wegierska-gorka.opg.pl/item/1939-matka-boza-opiekunka-turystow-z-hali-boraczej)
Od ponad dekady na szczytach i halach Beskidu Żywieckiego organizowana jest „Ewangelizacja w Beskidach”, czyli tematyczne spotkania ewangelizacyjne, połączone z liturgią, spotkaniami i rozmowami. Organizatorem przedsięwzięcia są franciszkanie z Rychwałdu. Inicjatywa ta jest odpowiedzią na wezwanie Kościoła do nowej ewangelizacji. Dzięki tej inicjatywnie od lat na kolejnych szczytach beskidzkich pojawiają się pielgrzymi z różnych stron Polski i nie tylko.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |