fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER

„Rzeczpospolita”: pandemia może oczyścić wiarę z rytualizmu

Pandemia ma potencjał oczyszczenia wiary z rytualizmu – zauważa Michał Szułdrzyński wiceszef dziennika „Rzeczpospolita”. W odpowiedzi na ankietę o Kościele w Polsce wobec epidemii koronawirusa publicysta ocenia, że wielkim testem będą tygodnie po zakończeniu restrykcji i otwarciu kościołów. Wtedy bowiem okaże się, ilu wiernych wróci do świątyń.

Publikujemy odpowiedź Michała Szułdrzyńskiego:

1. Czy epidemia COVID-19 pokazała/uświadomiła/ujawniła jakąś prawdę o Kościele w Polsce? Czy pokazała coś ważnego? Czy ten obraz skłania do zadowolenia czy raczej niepokoju?

– Pandemia pokazała wielu miejscach bierność polskiego Kościoła. Po zamknięciu świątyń decyzją władz i dekretami biskupów wielu proboszczów i wikarych uznało, że ma wolne.

>>> Zakony objęte kwarantanną

Zabrakło pomysłowości, ciekawych inicjatyw. Na szczęście sporo wiernych zaangażowało się w pomoc w organizacji transmisji online, ale zabrakło pomysłu, jak wykorzystać ten czas duchowo, zabrakło pomysłów na sprawienie, by wierni mieli poczucie bliskości swych pasterzy. Brakowało inicjatyw np. święcenia z okien samochodu (by uniknąć kontaktu) pokarmów w Wielką Sobotę itp. Duża część duszpasterzy wytrącana z codziennego rytmu nie potrafiła się zupełnie odnaleźć. Zabrakło zrozumienia, że wierni znaleźli się w trudnej psychicznej sytuacji i wielu mogło mieć wrażenie opuszczenia.

EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

2. Czy okres izolacji, związany nieuchronnie z przeżywaniem liturgii w domu, mógł wpłynąć na pogłębienie wiary i oczyszczenie jej z pewnych zbędnych elementów, czy grozi raczej oddaleniem, uśpieniem, skłonnością do pozostania na wygodnej kanapie?

– Pandemia ma potencjał oczyszczenia wiary z rytualizmu. Dała też wielu wiernym możliwość uczestnictwa w różnych nabożeństwach w różnych kościołach przez co mogła pobudzić pragnienie pięknej liturgii i przełamanie rutyny. Ale wielkim testem będą tygodnie po zakończeniu restrykcji i otwarciu kościołów. Okaże się ilu wiernych wróci do świątyń, a ilu uzna, że skoro podczas pandemii okazało się, że „chodzenie na msze wcale nie jest aż takie ważne”, powoli zacznie się od Kościoła odsuwać.

>>> Kard. Nycz: paradoksalnie czas ten pokazał mnóstwo nowych możliwości duszpasterskich 

3. Czy okres ten zaowocował jakimiś nowymi inicjatywami ewangelizacyjnymi, będącymi w Pana polu widzenia?

– Internet nie zastąpi sakramentów. Ale z pewnością stał się istotnym źródłem duchowych inspiracji. Na Youtube pojawiły się dziesiątki rekolekcji, nauk, konferencji, czytań, kazań, które wielu wiernym niosły pociechę w tym trudnym czasie. Ale miało to raczej charakter elitarny. Dotyczyło ludzi, którzy chcieli sami wykonać jakiś ruch, sami odczuli potrzebę i zaczęli szukać jej spełnienia.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze