Sri Lanka: już wiadomo, kto dokonał zamachu na kościoły
Radykalna lokalna islamska organizacja o nazwie National Thowheeth Jama’ath (NTJ) jest odpowiedzialna za niedzielną serię ataków na kościoły i hotele na Sri Lance, poinformował w poniedziałek minister zdrowia tego kraju Rajitha Senaratne.
Dodał on, że ataki zostały przeprowadzone z pomocą międzynarodowej sieci terrorystycznej, ale nie sprecyzował jakie organizacje mogą być w nie zamieszane.
Mało znana do tej pory NTJ jest wiązana z aktami niszczenia buddyjskich posągów na Sri Lance w zeszłym roku. Jak podała agencja AFP, szef policji na Sri Lance 10 dni temu przekazał ostrzeżenie czołowym oficerom, że zamachowcy-samobójcy z NTJ planują zaatakować „ważne kościoły”.
Według danych z 2012 roku ok. 70 proc. mieszkańców Sri Lanki to buddyści, 12,6 proc. hinduiści, 9,7 proc. – muzułmanie, a chrześcijanie – 7,6 proc. Wspólnota katolicka liczy 1,2 mln osób.
W Niedzielę Wielkanocną zamachowcy-samobójcy dokonali serii skoordynowanych ataków na kościoły oraz luksusowe hotele na Sri Lance. Do pierwszych sześciu eksplozji doszło w niedzielę rano w ciągu 30 minut w trzech kościołach w Kolombo i dwóch innych miastach – Negombo i Batticaloa oraz w trzech luksusowych hotelach w Kolombo. Siódmy wybuch miał miejsce w niewielkim pensjonacie na przedmieściach Kolombo, a ósmy nastąpił w dzielnicy mieszkalnej Dematagoda, również na obrzeżach tego miasta. Dziewiąty miał być przeprowadzony na lotnisku, ale nie powiódł.
Jak podały w poniedziałek władze, liczba ofiar wzrosła do 290 zabitych i ok. 500 rannych, ale nie jest to ostateczny bilans. Wśród ofiar jest co najmniej 37 cudzoziemców, ale na razie nie ma pełnych informacji na temat ich narodowości. Były to największe ataki na Sri Lance od zakończenia wojny domowej w 2009 r.
Władze Sri Lanki ogłosiły w poniedziałek wprowadzenie o północy stanu wyjątkowego na terenie całego kraju i zaapelowały o pomoc międzynarodową w wyjaśnianiu zagranicznych powiązań sprawców.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |