Tego kandydata na ołtarze stawiają sobie za wzór nawet ateiści. Powstają murale na jego temat [ROZMOWA]
– Brat Antonio Alcalde, kandydat na ołtarze, łączy wszystkich – lekarzy, uczonych, biznesmenów, robotników etc. Każdy znajduje coś dla siebie w jego życiu – mówi ks. José Guadalupe, proboszcz archidiecezjalnego sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe w Guadalajarze. Kościół ten został wybudowany właśnie dzięki bratu Antonio Alcalde.
Brat Antonio Alcalde y Barriga (1701–1792) był hiszpańskim dominikaninem oraz biskupem Guadalajary w Meksyku. Przekazy mówią, że choć pozycję miał wysoką, to daleko mu było do postawy wyniosłości. Był otwarty na innych, był bardzo blisko ludzi, zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących. Dlatego powszechnie nazywa się go nie „biskupem”, lecz właśnie „bratem”. Zapamiętano go przede wszystkim jako założyciela Uniwersytetu Guadalajary i fundatora Szpitala Cywilnego (Hospital Civil) w Guadalajarze. Znany był też z wsparcia dla ubogich. Dzisiaj postać ta cieszy się dużą popularnością – wystawiane są sztuki na jego temat, stawia się mu posągi, jest tematem murali. 7 sierpnia 2023 r. w centrum Guadalajary uroczyście otwarto nowy mural z bratem Antonio Alcalde. Warto wspomnieć, że mówimy o kraju, w którym mamy do czynienia z radykalnym oddzieleniem państwa od Kościoła. O postaci inspirującej wierzących i niewierzących mieszkańców stanu Jalisco rozmawiam z ks. José Guadalupe Dueñas Gómez.
Piotr Ewertowski (misyjne.pl): Czy nabożeństwo do brata Antonio Alcalde jest popularne wśród świeckich? Jak się objawia?
Ks. José Guadalupe Dueñas: – Są znaki tej pobożności, które są odpowiedzią na powszechną opinię o jego świętości. Konkretnie możesz to zobaczyć w naszym sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe. Przy ołtarzu jest postawiona czarna płyta, na której znajduje się epitafium ku jego pamięci. Tam można zobaczyć wiele wotów, także ze zdjęciami, które mają świadczyć o doświadczonych łaskach za jego wstawiennictwem. To jest znak, że lud Boży ma już głębokie nabożeństwo do brata Alcalde. Wiele osób modli się już za jego wstawiennictwem. Rozpowszechniamy obrazki z jego wizerunkiem i modlitwą. Organizujemy regularnie spotkania na jego temat.
W Szpitalu Cywilnym (Hospital Civil) jest także mnóstwo osób, które mają ogromne nabożeństwo do brata Antonio Alcalde. Jest to przecież miejsce emblematyczne dla życia tego dominikanina. Oddycha się tam pamięcią o nim, także między personelem medycznym. Bardzo szanują go pielęgniarki, lekarze, inni pracownicy. Pacjenci, idąc do tego szpitala, często mają przy sobie obrazki z jego wizerunkiem i modlitwą.
Początki procesu beatyfikacyjnego nie były jednak łatwe. Paradoksalnie nie cieszył się dużą popularnością. Jak to wygląda obecnie?
– Uważamy, że już daleko posunęliśmy się w badaniach nad jego życiem, w zbieraniu dokumentów. W przypadku historycznym, jak ten, wymaga się naprawdę mnóstwa dokumentacji. W sali obok mamy archiwum z licznie zgromadzonymi dokumentami. Zmierzamy już ku końcowi, niedługo uda się zamknąć etap diecezjalny.
Oby jak najszybciej się udało! Wielkim szacunkiem darzą go także ludzie, którzy nie są blisko Kościoła, w tym ateiści. Jego dzieła i wkład dla miasta oraz w pomoc okazywaną najuboższym inspiruje wszystkich.
– Jest szacunek i podziw dla jego postaci – przez jego sposób życia i dzieła miłosierdzia, które organizował. Objawia się to na wielu poziomach. Na przykład w przestrzeni uniwersyteckiej, a zwłaszcza na Uniwersytecie Guadalajary, widać ogromne uznanie wobec jego działalności. Powszechnie bowiem wiadomo, że to on był fundatorem tej uczelni. Przede wszystkim jednak dostrzega się, że był promotorem edukacji inkluzywnej, darmowej, otwartej dla wszystkich, nie tylko dla elit.
Jego działalność budzi uznanie nawet na poziomie polityki stanowej. Na poziomie federalnym promuje się jego postać. Reprezentuje on bowiem nie tylko edukację dla wszystkich, lecz także troskę o wykluczonych czy szacunek wobec kobiet. Wielu polityków przyznaje się do inspiracji bratem Alcalde. Dla nich to przykład kogoś, kto zarządzał dobrze, odpowiedzialnie i transparentnie. Jest to ktoś godny do naśladowania w sferze polityki. Ten szacunek widać choćby we wznoszeniu nowych posągów, które mają upamiętnić brata Alcalde. Ostatnio odsłonięty został mural przedstawiający brata Antonia. Ten kandydat na ołtarze łączy wszystkich – lekarzy, uczonych, biznesmenów, robotników etc. Każdy znajduje coś dla siebie w jego życiu.
Inną sprawą jest podziw dla jego dynamizmu, miłości i hartu ducha nawet w podeszłym wieku. Jako 70-latek aktywnie zarządzał swoją diecezją i wszystkimi dziełami, które tworzył.
Myślę, że potrzebujemy postaci, które będą inspirować także niewierzących. Dla nich to może być pierwszy krok do zwrócenia się ku Bogu.
– Dokładnie! Myślę także, że postać takiego wymiaru jak brat Antonio Alcalde to duża przeciwwaga do tych wszystkich negatywnych opinii o Kościele, które się ostatnio słyszy. Po tych wszystkich skandalach w Kościele niektórzy stygmatyzują cały kler, wszystkich nazywając pedofilami etc. A świadectwo brata Alcalde pokazuje, że nie taka jest prawda o Kościele.
Wróćmy do jego siły i aktywności w podeszłym wieku – to dobry przykład także dla nas, młodzieży. Lubimy narzekać i często jesteśmy zmęczeni. A tu widzimy człowieka, który potrafił dobrze zarządzać swoją energią.
– W krajach hiszpańskojęzycznych mówi się o „pokoleniu ze szkła” (la generación del critsal), które wyróżnia się słabością charakteru, szybko się poddaje i jest bardzo delikatne. Oczywiście, przyczyn jest wiele i nie należy generalizować, ani być zbytnio surowym. Brat Antonio Alcalde pokazuje jednak wartość silnego charakteru, który nie bierze się przecież znikąd. Kształtuje się go latami poprzez regularną pracę, a dodatkowo w jego przypadku ta niezwykła siła brała się przede wszystkim z wiary i bliskiej relacji z Bogiem.
Warto podkreślić, że brat Alcalde – jako biskup – zarządzał ogromną diecezją, która wówczas sięgała aż do Teksasu. W tym wieku odbywał dalekie podróże, ich warunki były wtedy dużo gorsze niż obecnie. Drogi były trudne do pokonania, a na dodatek środki transportu nie tak wygodne, do tego były też powolne. W tym wszystkim znajdował siły i czas na dodatkowe dzieła miłosierdzia, z których słynął.
Co Ksiądz najbardziej ceni osobiście w bratu Alcalde? Co chciałby naśladować najbardziej?
– Dla mnie to przede wszystkim przykład dobrego pasterza. Odbijał się w nim jak w lustrze obraz Chrystusa – Dobrego Pasterza. Był dostępny dla wszystkich, służył z oddaniem. Dla mnie jako księdza to wzór. Cenię go za jego oddanie innym, prostotę, pokorę, oderwanie od rzeczy materialnych. Przecież miał dostęp do naprawdę dużych zasobów materialnych, a jednak potrafił przejść obok tego i nie dbać o gromadzenie własnego majątku, lecz wykorzystywać te zasoby na służbę innym, samemu żyjąc skromnie. Był to także człowiek modlitwy. Dla brata Alcalde stanowiła ona sprawę fundamentalną.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |