Uczestniczka spotkań synodalnych: zobaczymy Kościół bardzo różnorodny [ROZMOWA]
Myślę, że zobaczymy Kościół bardzo różnorodny, którego członkami są osoby o różnym sposobie myślenia i doświadczenia wspólnoty – mówi w rozmowie z KAI Beata Chojnacka, jedna z trzech osób kontaktowych w ramach spotkań synodalnych w archidiecezji warszawskiej.
O tym, czym są diecezjalne i parafialne konsultacje synodalne i jakie zagadnienia dotyczące duszpasterstwa rodzin i małżeństw warto podczas nich podjąć, mówi Beata Chojnacka z Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej Warszawskiej i archidiecezjalna doradczyni życia rodzinnego oraz jedna z tzw. trzech osób kontaktowych dla środowisk zainteresowanych uczestnictwem w konsultacjach.
>>> Czy Synod o synodalności się uda? Zapytaliśmy misjonarzy
KAI: Bp Piotr Jarecki wskazał podczas Mszy św. inaugurującej synod w archidiecezji warszawskiej, że do uczestniczenia w nim, zabrania głosu i bycia wysłuchanymi zaproszone są wszystkie środowiska, nie tylko ci aktywni w Kościele, ale też m.in. ludzie przeżywający kryzys wiary. Czy możliwe jest wysłuchanie wszystkich?
Beata Chojnacka: Tak, do zabrania głosu i bycia wysłuchanym zaproszeni są wszyscy. Dlatego, aby to umożliwić, zaplanowaliśmy kilka dróg, jakimi będą przebiegały konsultacje w archidiecezji warszawskiej.
Pierwszą i najważniejszą drogą są spotkania grup synodalnych w parafiach. „Vademecum Synodu” wskazuje, że mają one zawierać dwa elementy: słuchanie Słowa Bożego i modlitwę, a następnie słuchanie siebie nawzajem. Te spotkania w parafiach będą odbywały się do V niedzieli Wielkiego Postu, czyli do 3 kwietnia 2022 r. Parafia sporządza syntezę tego etapu słuchania i dialogu. Następnie przekazuje tę syntezę do dekanatów, a te posłużą do stworzenia dokumentu końcowego.
Druga droga odbywa się równolegle na szczeblu diecezjalnym. Tu spotykają się przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń katolickich, zgromadzeń zakonnych, instytucji, uczelni, środowisk naukowych oraz wszyscy, którzy chcą włączyć się w prace synodalne. Wystarczy zebrać się i zgłosić wybraną przez siebie osobę kontaktową do sekretariatu synodu.
Trzecią droga konsultacji, wspomagająca zwłaszcza tę drugą, jest formularz, który znajduje się na stronie synod.mkw.pl. Poprzez formularz każdy może wyrazić swój głos oraz chęć udziału w spotkaniach na poziomie diecezjalnym.
Jak wyglądał proces włączania w proces synodalny poszczególnych wspólnot diecezjalnych? Kto chce w nim zabrać głos? Czy wszyscy chcą rozmawiać i słuchać pozostałych czy może tylko wyrazić swoje racje?
– Ten Synod jest inny od dotychczasowych. Jego głównym celem, a zarazem metodą jest słuchanie Ducha Świętego i siebie. Tej drogi, takiej formy bycia w Kościele, dopiero się uczymy. To może być bardzo ważne doświadczenie dla uczestników spotkań synodalnych. Ktoś mnie wysłuchał, mój głos też jest ważny. To jest doświadczenie żywego Kościoła, które może przełożyć się na sposób przeżywania wiary i zaangażowania we wspólnotę, którą tworzymy z racji Chrztu Świętego.
>>>Justyna Nowicka: synodalność jako styl życia [FELIETON]
Jest Pani jedną z trzech osób kontaktowych synodu w archidiecezji, a na co dzień archidiecezjalnym doradcą życia rodzinnego. Jakie zagadnienia dotyczące rodziny powinny Pani zdaniem zostać podjęte w trakcie konsultacji synodalnych w archidiecezji warszawskiej?
– Rodzina żyje na terenie konkretnej parafii. Tam dzieci są przygotowywane do sakramentów. Tam również rodzina powinna otrzymać pomoc, aby jak najlepiej wprowadzać dzieci w przeżywanie wiary. Spotkania synodalne na poziomie parafii mają odnosić się właśnie do problemów, z jakimi boryka się konkretna rodzina. Na tych spotkaniach powinno to wybrzmieć: czego nam brakuje, co nam pomaga w przeżywaniu wiary, jakiego potrzebujemy wsparcia.
Unikając generalizowania, ale w jakiej kondycji – duchowej, psychologicznej, społecznej – znajduje się rodzina zarówno w samej Warszawie, jak i na jej obrzeżach w archidiecezji?
– Kondycja poszczególnych rodzin jest różna. Wpływa na to wiele czynników. Pierwszym z nich jest trwała relacja małżonków. Następnie ich umiejętności wychowawcze, potem środowisko w którym żyje rodzina oraz czy są zapewnione miejsca, gdzie rodzina otrzymuje pomoc psychologiczną oraz wsparcie duchowe. Ważne jest, żeby parafia zauważyła, że bez wsparcia rodziny na tych wszystkich poziomach, nie jest możliwe wypełnienie jej misji.
Warszawa jest miastem dużym, mówi się, że kosmopolitycznym, liberalnym, oddalającym się od wartości pielęgnowanych w Kościele. Czy tak jest w rzeczywistości?
– W tym temacie bardzo ciekawe są wypowiedzi uczestników spotkań synodalnych, którzy przyjechali do Warszawy z małych miejscowości. Mówią, że tam skąd pochodzą, nie ma tradycji wspólnotowego spotykania się, wiara jest przeżywana tradycyjnie, ale jest większa odpowiedzialność za Kościół. Natomiast w Warszawie widzą większe możliwości wzrastania w wierze, bo mają możliwość zaangażowania się we wspólnoty parafialne. Zauważają również, że warszawiacy trafiają do wspólnoty, gdy szukają relacji, o którą trudno w dużym mieście.
W trakcie konsultacji synodalnych zostanie także poddany duszpasterskiej diagnozie problem odchodzenia młodego pokolenia z Kościoła, co jest widoczne np. w rezygnacji z lekcji religii w szkołach?
– Tak, ten problem jest przedmiotem spotkań synodalnych. To okazja, żeby ponownie wysłuchać młodzież. W tym kierunku już planujemy konkretne działania, zbieramy pomysły. Ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że już powstało wiele opracowań naukowych na podstawie rzetelnych badań, które dotyczą problemów młodego pokolenia. I z tego korzystamy.
Jak przebiegają konsultacje synodalne w parafiach archidiecezji warszawskiej? Czy cieszą się popularnością?
– Watykan zdecydował o przedłużeniu pierwszego etapu Synodu do 15 sierpnia 2022 r. W archidiecezji warszawskiej konsultacje na poziomie parafii potrwają do 3 kwietnia 2022 r., następnie jest etap dekanalny do 17 kwietnia 2022 r.
W parafiach już rozpoczęły się spotkania. Etap zaawansowania tych spotkań jest różny. Są parafie, gdzie odbyło się już kilka spotkań, ale są i takie, gdzie nadal jest to etap organizacyjny. Jesteśmy przed spotkaniem online wszystkich osób kontaktowych ze wszystkich parafii archidiecezji warszawskiej. Chcemy usłyszeć, jakie są ich doświadczenia w organizacji i prowadzeniu spotkań konsultacyjnych, w czym potrzebują pomocy i chcemy odpowiedzieć na ich pytania.
Jaki obraz warszawskiego Kościoła Pani zdaniem może się wyłonić z tych konsultacji?
– Myślę, że zobaczymy Kościół bardzo różnorodny. Kościół, którego członkami są osoby o różnym sposobie myślenia i doświadczenia wspólnoty. Ale łączy ich potrzeba bycia razem, spotykania się w atmosferze szacunku i zrozumienia. Takie są moje spostrzeżenia po pierwszym spotkaniu na poziomie diecezji, które odbyło się 23 listopada. Na spotkanie przyszło 100 osób, pracowaliśmy w 10 grupach. To było niezwykłe doświadczenie wspólnoty osób, która mogła powiedzieć o swoim doświadczeniu Kościoła. W grupach spotkały się zarówno osoby zaangażowane w parafiach, członkowie wspólnot i ruchów kościelnych, którzy mają dobre doświadczenie bycia w Kościele. Były też osoby, które mają za sobą trudne doświadczenia w spotkaniu z Kościołem-instytucją. Kościół dotąd kojarzył im się ze strukturą, a nie ze wspólnotą. Ponadto księża zwrócili uwagę, że warto zdefiniować klerykalizm i w formacji księży, kleryków pokazać w jaki sposób kształtuje się myślenie klerykalne, które później przekłada się na styl pracy duszpasterskiej. Przyznali też, że mają problem ze słuchaniem świeckich.
>>> Oblat o synodzie: myślę, że nauczymy się słuchać ludzi świeckich
Tak właśnie wygląda droga tego Synodu – najpierw spotykamy się i słuchamy nawzajem. Na tym słuchaniu nie możemy poprzestać. Z tego słuchania mogą wyjść bardzo konkretne wnioski, które powinny być wprowadzone do pracy duszpasterskiej. Etap diecezjalny nie jest końcem synodu dla Kościoła warszawskiego, ale ma być początkiem „nowego stylu bycia” i głoszenia Ewangelii.
„Vademecum Synodu o synodalności” wskazuje, że Synod ma na celu nauczenie nas nowego stylu przeżywania komunii – wspólnoty wspólnot; uczestnictwa – zaangażowania się w tę wspólnotę; misji – wyjścia do tych, którzy nie odnajdują się we wspólnocie Kościoła. Tak, abyśmy szli razem jako cała rodzina ludzka pod przewodnictwem Ducha Świętego.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |