Uroczystości ku czci Ikony Matki Boskiej Supraskiej
W prawosławnym klasztorze w Supraślu k. Białegostoku zakończyły się w poniedziałek dwudniowe uroczystości ku czci Ikony Matki Boskiej Supraskiej. Święto należy do najważniejszych w tym monasterze.
Część wiernych przybyła na nie w pieszych pielgrzymkach, z powodu koronawirusa – mniej licznych, niż zwykle. Święto Ikony Matki Boskiej Supraskiej przypada rokrocznie 10 sierpnia. Jest – obok Zwiastowania Najświętszej Marii Panny i święta Ewangelisty Jana Teologa – najważniejszym w supraskim klasztorze. Głównej liturgii, odprawionej w poniedziałek przy ołtarzu polowym przewodniczył abp Abel, ordynariusz prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej w asyście innych hierarchów. Uroczystość zakończyła procesja wokół głównej monasterskiej cerkwi.
Zgodnie z tradycją Kościoła wschodniego, uroczystości rozpoczęły się dzień wcześniej. Część wiernych przybyła na nie w pieszych pielgrzymkach i brała udział w wieczornych i nocnych nabożeństwach i modlitwach. Tradycyjnie najliczniejsza była grupa pątników, która przyszła do Supraśla w niedzielę z Białegostoku, oddalonego o kilkanaście kilometrów. Pielgrzymkę zorganizowało Bractwo Młodzieży Prawosławnej. W tym roku, z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, wzięło w niej udział 150 osób, a nie kilka razy więcej, jak miało to miejsce we wcześniejszych latach.
Pielgrzymka na kajakach
Z Gródka grupa pielgrzymów najpierw szła jeden dzień pieszo, a potem przypłynęła do Supraśla kajakami, nawiązując w ten sposób do historycznego przekazu o powstaniu klasztoru, założonego przez mnichów z Gródka w miejscu, gdzie dopłynął krzyż, spławiony przez nich rzeką Supraśl.
Oryginalna Ikona Matki Boskiej Supraskiej pochodziła z 1503 roku i była kopią XI-wiecznej ikony Matki Boskiej Smoleńskiej. Przez stulecia obraz ten wsławił się licznymi cudami. Czcili go zarówno prawosławni, jak i katolicy. W czasie I wojny światowej ikonę wywieziono do Rosji, dokąd mnisi uciekli przed Niemcami. Tam zaginęła, jej los pozostaje nieznany do dziś. Obecna ikona, to jej kopia wykonana w XIX wieku. W monasterze jest też druga podobna kopia.
Odtwarzanie XVI-wiecznych fresków
Ponad 500-letni klasztor w Supraślu, zwany Ławrą Supraską, jest jednym z najważniejszych cerkiewnych ośrodków życia monastycznego w Polsce. Jego główna świątynia, cerkiew Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, została wzniesiona w latach 1503-1510 w stylu gotycko-bizantyjskim. Niemal całkowicie zniszczona w czasie II wojny światowej, została odbudowana. Wewnątrz świątyni trwa kolejny etap odtwarzania XVI-wiecznych fresków. Prace prowadzone są z wykorzystaniem oryginalnej techniki pracy na mokrym tynku, bo tak powstały pierwotne polichromie w supraskiej cerkwi.
Ten etap obejmuje scianę północną nawy głównej, filary, chór i narteks, czyli przedsionek. Część prac finansowana jest z własnych środków klasztoru, w których zbiórkę włączyli się też wierni. „Odtworzenie fresków na ścianie północnej zostało wsparte docelowym dofinansowaniem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i gminy Supraśl” – informuje supraski monaster, zwracając się z prośbą o dalszą pomoc finansową.
Przedstawiciele polskiej Cerkwi liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Według danych GUS – uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne – w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Największe w kraju skupiska prawosławnych są w województwie podlaskim.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |