fot. pixabay.com

W Cerkwi rozpoczął się post – Wielkanoc obrządków wschodnich 28 kwietnia

Prawosławni, których największe w kraju skupiska są w województwie podlaskim, rozpoczęli w poniedziałek post poprzedzający Wielkanoc. W tym roku święta wielkanocne wypadają w Kościele prawosławnym 28 kwietnia, czyli tydzień później, niż u katolików.

Okres wstrzemięźliwości i zadumy inauguruje czytanie w cerkwiach kanonu pokutnego św. Andrzeja z Krety, który żył na przełomie VII i VIII wieku. Pierwszym dniem prawosławnego Wielkiego Postu jest zawsze poniedziałek, a poprzedza go niedziela przebaczania win. Wtedy, podczas wieczornych nabożeństw, po raz pierwszy odbywały się też wielkopostne modlitwy.

Postu przed Wielkanocą prawosławni szczególnie ściśle przestrzegają podczas pierwszego tygodnia oraz w Wielkim Tygodniu. W niektórych rodzinach oznacza to rezygnację z jedzenia nie tylko mięsa, lecz także ryb i nabiału.

Prawosławni duchowni podkreślają jednak, że prawdziwy post to nie tylko powstrzymywanie się od jedzenia, ale przede wszystkim od krzywdzących słów, gestów czy zachowań wobec innych ludzi. „Wchodzimy w czas, kiedy zbliżamy się do Boga przez doskonalenie duchowe” – mówił ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub, podczas niedzielnej wielkiej wieczerni przebaczania win odprawionej w katedrze św. Mikołaja w Białymstoku.

Podkreślał, że jeśli post oznaczać będzie jedynie zmianę pokarmów czy ograniczenie jedzenia, a ta asceza nie będzie połączona z duchowym doskonaleniem, będzie to dieta, a nie post. „Prawdziwy post polega na tym, żeby z postem cielesnym w parze był też post duchowy” – mówił abp Jakub.

fot. EPA/ERDEM SAHIN

„Współczesny świat nie ceni postu i nie rozumie go” – napisał z kolei w liście na początek Wielkiego Postu, skierowanym do wiernych i duchowieństwa, zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa. „Czynione są próby jego likwidacji. Zaraz za tym idzie podważanie korzyści płynących z pokajania. Ludzie szukają innych sposobów na znalezienie wewnętrznego spokoju. Człowiek próbuje rozwiązać swoje problemy życiowe poza Bogiem” – podkreślił w liście hierarcha.

Data Wielkiej Nocy w obu chrześcijańskich obrządkach, katolickim i prawosławnym, liczona jest nieco inaczej, dlatego tylko raz na jakiś czas święto przypada w tym samym terminie (tak było np. w 2017 roku). Przeważnie jednak prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich świętują Wielkanoc po katolikach, a różnica może być nawet pięciotygodniowa. Tak było np. trzy lata temu.

Różnica w ustalaniu daty tego święta wynika z tego, że katolicy świętują Wielkanoc zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Cerkiew dodaje do tego jeszcze jeden warunek: niedziela wielkanocna musi przypadać po zakończeniu Paschy żydowskiej (to także święto ruchome), bo dla prawosławnych oba święta są silnie ze sobą związane.

Dokładnych danych co do liczby osób prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze