Zdjęcie poglądowe/ fot. EPA/LUCA ZENNARO

W Warszawie powstał Dom Matki Bożej Serdecznej – placówka dla 80 osób bezdomnych

Kolejna placówka Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia” siostry Małgorzaty Chmielewskiej została otwarta w sobotę 11 lutego. Budynek powstał przy ulicy Foliałowej 10 w Warszawie. – Mamy już jeden taki dom w stolicy, jednak warunki w nim są naprawdę trudne. W tej chwili mieszka tam ponad 70 osób, które planujemy przenieść tutaj – tłumaczy założycielka organizacji. Dom powstał dzięki pomocy finansowej darczyńców. Jednym z głównych jest Fundacja Biedronki, zajmująca się wsparciem najbardziej wrażliwych grup społecznych, zwłaszcza seniorów.

Dom Matki Bożej Serdecznej przeznaczony jest dla podopiecznych Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia”. Są to głównie osoby starsze, bezdomne, często niepełnosprawne. Placówka pomieści w sumie 80 osób, którym oferowane będą usługi opiekuńcze i medyczne, noclegi, całodzienne wyżywienie, a także pomoc socjalna.

– Mamy już jeden taki dom w Warszawie, jednak warunki w nim są naprawdę trudne. W tej chwili mieszka tam ponad 70 osób, które planujemy przenieść tutaj. Ci ludzie mieszkają obecnie w piwnicy, jest bardzo trudno i ciasno – tłumaczy siostra Małgorzata Chmielewska. Fundacja „Domy Wspólnoty Chleb Życia” skupia się na poprawie sytuacji ludzi starszych, ubogich, wykluczonych społecznie, bezdomnych, uchodźców, a także samotnych matek. Siostra Chmielewska stara się stworzyć im miejsce do godnego życia, umożliwić powrót do społeczeństwa oferując pomoc w postaci miejsca pobytu, a także wsparcie w uzupełnieniu wykształcenia i zdobyciu pracy. Drugie warszawskie schronisko znajduje się przy ul. Łopuszańskiej.

>>> Kraków: bezdomni pamiętają o zmarłych kolegach

Przełożona „Wspólnoty Chleb Życia” pokreśliła, że problem bezdomności osób starszych, które nie mają możliwości powrotu na rynek pracy jest w Polsce dużym wyzwaniem. Dodaje, że na miejsce w domu pomocy społecznej ludzie bezdomni czekają nieraz latami. Ale nie każdy się doczeka. Wielu z nich nie umie sobie poradzić z formalnościami związanymi z pobytem w miejscach tymczasowej opieki lub nie ma potrzebnych dokumentów. Ponadto, podobne placówki są często przeładowane i niechętnie przyjmują nowych podopiecznych.

Jedną z mieszkanek Domu Matki Bożej Serdecznej będzie była projektantka wnętrz, która straciła wzrok, a przez to pracę i wynajmowane mieszkanie. W ten sposób wylądowała na ulicy. – Trudnych życiorysów jest tysiące, są to ludzie, którzy z różnych powodów potracili zatrudnienie, zmagają się z nagłą chorobą psychiczną. Czasami dokonali złych wyborów życiowych, wpadli w pułapkę nałogów. Nierzadko kogoś dotyka niczym niezawinione nieszczęście jak choroba, utrata pracy… Taki człowiek ląduje na ulicy, wpada w alkoholizm. To bardzo różne przypadki. My nie szukamy takich osób, one same się znajdują – tłumaczy siostra.

Siostra zaznacza również, że podopiecznymi Fundacji są często osoby, które od lat żyją na ulicy, a ich stan jest wręcz dramatyczny. Niekiedy są chorzy terminalnie, inni cierpią na poważne zaburzenia psychiczne bądź choroby dotykające fizyczności. Bywa, że są to ludzie, którym trzeba amputować kończyny. – Osoby w bardzo ciężkim stanie – tacy są nasi pacjenci. W domu będzie zapewniona pomoc medyczna. Mamy lekarzy, pielęgniarki, opiekunów całodobowych… Zawsze próbujemy ich ratować, choć nie zawsze się to udaje – przyznaje.,

Bezdomni w Watykanie fot. EPA/CLAUDIO PERI
fot. EPA/CLAUDIO PERI

Tak zrodził się pomysł powstania domu dla „osób, których nikt nie chce”. Sponsorzy zapewnili pieniądze na budowę, pozostała jeszcze kwestia działki. – Wparowałam do gabinetu świeżo upieczonego prezydenta Warszawy i powiedziałam: „albo działka albo budujemy w Łodzi lub Rzeszowie”. Na szczęście działka się znalazła, za co dziękuję prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu – podkreśliła siostra Chmielewska.

Dom Matki Bożej Serdecznej to budynek dwupiętrowy o łącznej powierzchni ok. 3 tys. m2. Wszystkie pokoje mieszkalne są wyposażone w udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Na parterze są dwa gabinety lekarskie i gabinet rehabilitacyjny. W pokojach zamontowane są alarmy, by w razie potrzeby wezwać pomoc medyczną. Poza wejściem głównym zaprojektowano także boczne, przeznaczane dla osób, które z różnych względów muszą przejść kwarantannę. Obiekt jest częściowo podpiwniczony. W części podziemnej znajdują się pomieszczenia techniczne, pralnia oraz magazyny.

Budynek jest nie tylko funkcjonalny. Grupa architektów zadbała również o kwestie wizualne. Wybudowano również drewnianą kaplicę w kształcie domu, w której będzie można odprawiać nabożeństwa dla wiernych przebywających w ośrodku.

>>> Bezdomni z Krakowa dali prezent papieżowi

– Chodzi o to by ludzie, którzy utracili poczucie własnej godności i przez większość społeczeństwa traktowani są jak śmieci, poczuli się docenieni, zaopiekowani i chciani. Mamy nadzieję, że to piękne otoczenie podniesie ich poczucie własnej wartości. To miejsce jest świadectwem o tym, że nie należy zapominać o starcach, trzeba zatroszczyć się o człowieka, który jest bezdomny, czasem również zawszony, brudny – wyjaśniła siostra.

Jak przyznała, rozpoczynając swoją działalność nie sądziła, że uda się zajść tak daleko. Początkowo podopieczni Fundacji żyli w bardzo ciężkich warunkach. – Na szczęście, dzięki Bożej opatrzności, znaleźli się sponsorzy, którzy wsparli działalność Fundacji. Dawniej szczury wychodziły nam z podłogi, spaliśmy razem z ludźmi bezdomnymi, walczyliśmy niemal o każdy bochenek chleba…W tej chwili nasi mieszkańcy będą żyć w jednym z najpiękniejszych przytułków – podkreśliła.

Fundacja Biedronki postanowiła wesprzeć finansowo projekt, ponieważ uznała go za wyjątkowy pod wieloma względami. – Kiedy planowaliśmy założyć Fundację chcieliśmy znaleźć osoby, które pomogą nam zdefiniować obszary działania. Siostra Chmielewska, którą zaprosiliśmy do współpracy, stała się niejako naszym przewodnikiem po działalności pomocowej. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że jest w planach budowa tego domu. Nie wahaliśmy się ani chwili, aby wesprzeć tę inicjatywę, tak bardzo spójną z naszymi celami– podkreśliła Katarzyna Scheer, prezeska Fundacji Biedronki.

Fundacja Biedronki powstała w 2020 roku. Jej celem jest wsparcie najbardziej wrażliwych grup społecznych, przede wszystkim osób starszych. Współpracuje z fundacjami pomocowymi, by jak największą grupę osób objąć regularną pomocą finansową i żywnościową. Na budowę Domu Matki Bożej Serdecznej przeznaczyła blisko 7 mln zł.

W uroczystym otwarciu Domu udział wzięli m.in. przedstawiciele i przyjaciele Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia”, darczyńcy projektu, w tym Fundacja Biedronki, bp Rafał Markowski, przedstawiciel Urzędu Dzielnicy Włochy m.st. Warszawy, a także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze