ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

Walka o równe traktowanie. Matka i syn vs rzeczywistość [RECENZJA]

Kubuś czytany od tyłu to Śubuk. Właśnie tak zatytułowany jest film, który od niedawna można oglądać w kinach. Dla mnie to jeden z najlepszych obrazów, które miałem okazję zobaczyć w 2022 roku. Film kameralny, interesujący i podejmujący ważny społecznie temat – nasze podejście do ludzi z niepełnosprawnościami. 

Słowo „autyzm” pierwszy raz usłyszałem w szkole podstawowej. Do jednej z klas chodził chłopiec z autyzmem. Dla mnie i innych dzieci był po prostu dziwny. Potrafił biegać po korytarzu bez widocznego celu. W końcu podbiegał do któregoś z uczniów i zaczynał łapać go za włosy. Zdarzyło się, że i do mnie podbiegł, by „zaatakować” moją czuprynę. Baliśmy się go. Baliśmy się, bo nikt nam nie powiedział nic o owym autyzmie. W szkole przełomu wieków na wielu poziomach brakowało edukacji społecznej – także tej dotyczącej osób z niepełnosprawnościami. Dobrze, że teraz to się (powoli, sic!) zmienia. 

>>> Karol Dickens wciąż zachwyca [RECENZJA]

Dwie siostry i dziecko 

Pod koniec roku do kin wszedł jeden z najlepszych filmów, które miałem okazję obejrzeć w 2022 roku – „Śubuk”. To produkcja, która przenosi nas do Przemyśla. Jest 1989 rok. Młoda dziewczyna, Maryśka, dowiaduje się, że jest w ciąży ze swoim chłopakiem, policjantem. Mężczyzna chce, by dziewczyna usunęła ciążę. Maryśka ucieka jednak z domu ginekologa, który ma wykonać zabieg. Mieszka razem ze starszą siostrą. Jak się okazuje, Marta nie będzie mogła mieć dzieci. Siostry zawierają umowę – Maryśka urodzi syna, którego wychowywać będzie starsza siostra. Matka biologiczna Kuby tymczasem będzie mogła studiować  i dzięki temu zyska szansę na lepszą przyszłość. Wszystko się jednak komplikuje, gdy Marta umiera. I gdy okazuje się, że Kuba nie jest „normalnym” dzieckiem. Jest autystą. W latach 90. Poprzedniego wieku taka diagnoza oznaczało jedno: wielka niewiadomą i ogromne niezrozumienie społeczne.

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

Waleczna matka 

Wziąłem w poprzednim akapicie słowo „normalny” w cudzysłów. Bo przecież owa normalność jest bardzo umowna – i na pewno nie można powiedzieć, że ktoś nie jest normalny, bo ma autyzm (czy cokolwiek innego). Jednak w latach 90. i w pierwszych latach XXI w. wielu z nas wciąż używało tych określeń „normalny” i „nienormalny”. Jak w mojej szkole, gdy autystyczny chłopiec był „dziwakiem”. Myśląc o tych określeniach uświadamiam sobie, jak bardzo potrzebnym filmem był „Śubuk”. Bez wątpienia historię matki i syna warto obejrzeć – choćby po to, by zobaczyć, z jak wieloma życiowymi trudnościami muszą zmagać się ci, których czasem z taką łatwością nazywamy „nienormalnymi”, „dziwakami”, „odmieńcami” itd. Szafujemy etykietami – zamiast bliżej przyjrzeć się, dowiedzieć się czegoś, zainteresować. Te etykiety to taki mechanizm obronny – żeby nie musieć nic robić – tym bardziej by nie musieć pomóc! „Śubuk” w bardzo przystępny sposób odsłania nam świat ludzi z szeroko rozumianymi niepełnosprawnościami – zaprasza nas do jego trosk, ale i do jego blasków. Ten film to swoista społeczna terapia szokowa, która pokazuje, jak ważna jest determinacja. Gdy nam na czymś naprawdę zależy – to możemy zrobić naprawdę wiele, by to się udało. Taką postawę ma filmowa Maryśka. Kobieta walczy o to, by jej syn mógł się uczyć. Najpierw walczy o stworzenie klasy integracyjnej, do której będą mogły chodzić dzieci z niepełnosprawnościami. Potem walczy o dopuszczenie Kuby do matury. Silna kobieta vs zbiurokratyzowana machina oświaty. I ten „pojedynek” wiele nam mówi o tym, co już udało się zrobić w kontekście włączania w życie społeczne osób z niepełnosprawnościami. I wiele nam mówi o tym, jak wiele jeszcze mamy w tej materii do zrobienia (oczywiście nie zapominajmy, że ostatnich kilkanaście lat – od momentu zakończenia akcji filmu – przyniosło też trochę zmian).

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

Inteligencja! 

Życie z Kubą dla Marysi nie jest łatwe. Ale też chyba nie zmieniłaby swego życia na żadne inne. Widać, że ta matczyna postawa kierowana jest po prostu przez miłość. To dzięki dziej Maryśka jest w stanie przenosić urzędnicze góry i osobiście interweniować w ministerstwie oświaty. Autyzm niejedno ma imię (mówimy przecież nawet o spektrum autyzmu). W przypadku Kuby wiąże się z nadprzeciętną inteligencją. Mamy bohatera, który z jednej strony ma ogromny problem z odnalezieniem się w społeczeństwie. Nie chcą go już nawet w przedszkolu. Wychowawczyniom brakuje wiedzy, a przez to i umiejętności, by poradzić sobie z takim dzieckiem. Z drugiej strony ten ponadprzeciętnie inteligentny chłopak ma naukowe plany – i nie chce z nich rezygnować. A skoro on nie chce rezygnować, to nie rezygnuje z nich też jego matka.  

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

Mamy tu na drugim planie występy kilku aktorskich pereł – Andrzeja Seweryna w roli wścibskiego sąsiada Maryśki, Aleksandrę Konieczną jako dyrektorkę liceum, Antoninę Choroszy jako wicekuratorkę czy Filipa Pławiaka znanego z roli Kordiana w serialowej „Chyłce”, jako ojca Kuby. Gwiazdorski drugi plan jest jednak przyćmiony przez na razie jeszcze mało znaną Małgorzatę Gorol. Aktorce udało się doskonale wcielić w rolę matki walczącej o syna i o siebie. To trudna rola, którą udało jej się pięknie zagrać. Byłem pod wrażeniem zwłaszcza tego, jak świetnie odegrała skomplikowane, zróżnicowane emocje, które towarzyszą Maryśce. Wielka rola. 

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

Są równi 

Chyba wszystko mnie w tym filmie zachwyciło. Ciekawa fabuła inspirowana prawdziwą historią. Do tego intrygujący finał – mnie zaskoczył! Świetna scenografia – udało się odtworzyć realia lat 1989-2010 – niby to 20 lat, a jednak twórcy świetnie pokazali, jak zmieniała się w tak krótkim czasie rzeczywistość. Fascynująca gra aktorska. Muzyka, która mi akurat bardzo dobrze komponowała się z obrazem (twórczynią muzyki do filmu jest Hania Rani). Ale chyba najważniejszy jest społeczny przekaz tego filmu – czyli zwrócenie uwagi na to, że między nami żyją osoby z niepełnosprawnościami i że należy im się równe traktowanie. Bo ogromną niesprawiedliwością jest, gdy młodemu chłopakowi – bardzo zdolnemu – odmawia się możliwości przystąpienia do matury tylko dlatego, że nie mówi. Matura, jak i wiele innych rzeczy, to nie przywileje, które przysługują „normalnym”. To prawa, które ma każdy z nas i jeśli tylko chce – to może z nich skorzystać. Dobrze, że zmienia się społeczne podejście do osób z niepełnosprawnościami (i nie tylko do nich, bo różnych grup wykluczonych jest wiele – od osób w kryzysie bezdomności, przez uchodźców, aż po osoby nieheteronormatywne). Już raczej nie mówimy o inwalidach (a to słowo pada jeszcze w „Śubuku”), bo mają wydźwięk pejoratywny. Odchodzimy od „osób niepełnosprawnych” ku „osobom z niepełnosprawnościami”. To bardzo dobrze. Ale wciąż jeszcze wiele mamy do zrobienia, nie możemy stanąć w połowie drogi. 

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU

2119 

Ten film może zdziałać dużo dobrego – pod warunkiem, że będzie masowo oglądany. Marzyłyby mi się wycieczki szkolne idące właśnie na ten film! Obraz pojawił się też w bardzo ważnym momencie. W ostatnich miesiącach dużo mówi się o świadczeniu pielęgnacyjnym. 2119 złotych – tyle wynosi teraz to świadczenie. Dużo? Na pewno nie. Do tego, żeby móc je otrzymać, nie można pracować. Ostatecznie więc opiekun osoby z niepełnosprawnością ma wybór: świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 2119 zł i brak pracy lub praca, ale brak tego świadczenia. Koszty życia osoby z niepełnosprawnością często są bardzo wysokie (leki, leczenie, rehabilitacja itd.). Tymczasem opiekunom takich osób ogranicza się możliwość zdobycia dodatkowych środków do życia. To zwyczajnie skandal. Dochodzi zresztą do sytuacji absurdalnych. W Poznaniu tytuł Wolontariuszki Roku w kategorii senioralnej zdobyła niedawno Anna Nowak. To niezwykła kobieta, która opiekuje się córką z niepełnosprawnością. Jest też prezeską Stowarzyszenia na rzecz Dzieci i Dorosłych z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym „Żurawinka”. Odmówiła jednak przyjęcia nagrody w wysokości 4 tys. złotych – żeby nie stracić świadczenia pielęgnacyjnego, które otrzymuje w związku z opiekowaniem się córką. Ta sytuacja akurat znalazła szczęśliwe rozwiązanie. Po konsultacji z Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej okazało się, że przyjęcie nagrody finansowej nie spowoduje straty świadczenia. „Nie ma żadnego zakazu przyjmowania przez osobę pobierającą świadczenie pielęgnacyjne nagród czy też osiągania innych dochodów, które nie pochodzą z tak zdefiniowanego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej” – odpowiedziało ministerstwo na pytanie jednej z redakcji. Historia ta pokazuje nam jednak, z jak poważną sytuacją mamy do czynienia. Dlatego tak potrzebne są bodźce, które jakoś poruszą tkwiące w nas struny. I może kiedyś doprowadzą do konkretnych zmian – na lepsze – w życiu osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. „Śubuk” zaczyna drążyć dziurę w skale. I ta skała kiedyś się skruszy. Oby jak najszybciej. 

ŚUBUK-oficjalny zwiastun/Yotuube/KinoSwiatPL – https://www.youtube.com/watch?v=VMH5e6608hU
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze