Fot. PAP/EPA/OLEG PETRASYUK

Wiceminister obrony Ukrainy: bezpieczeństwo naszych dowódców jest kluczowe

Kwestia osobistego bezpieczeństwa wysokich rangą polityków i wojskowych ukraińskich ma kluczowe znaczenie, ponieważ Rosjanie są zainteresowani ich likwidacją – oceniła w sobotę wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar. Wskazała na rosyjskie doniesienia o rzekomej śmierci ukraińskich dowódców.

>>> Mikołów: do Leśnego Pogotowia trafił biały łoś

„W ciągu ostatnich dwóch tygodni odnotowaliśmy trzy fake newsy wroga o śmierci naszych dowódców, kolejno: (Ihora) Tancury, (Ołeksandra) Syrskiego i (Wałerija) Załużnego” – napisała Malar w serwisie Telegram. Podkreśliła, że „jest obiektywnym faktem, iż podczas wojny wróg będzie zainteresowany likwidacją (ukraińskiego) dowództwa wojskowo-politycznego”. Z tego powodu – dodała – „strategiczne znaczenie ma kwestia osobistego bezpieczeństwa” tych osób.

Wiceminister obrony zauważyła, że pojawiające się doniesienia o śmierci dowódców można po prostu „sprawdzić i zdementować”, niemniej, „należy zdawać sobie sprawę, że Rosjanie mają skłonność do falstartów”. Jak oceniła, „pracownicy rosyjskiego frontu informacyjnego nierzadko podają informacje bez otrzymania potwierdzenia od bezpośrednich sprawców”.

>>> Hiszpania: nadal spada liczba księży i seminarzystów

Właściciel rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn ogłosił 2 maja, że jego ludzie zabili ukraińskiego generała Ihora Tancurę, dowódcę wojsk Obrony Terytorialnej Ukrainy. Strona ukraińska potwierdziła, że doszło do ataku na kolumnę aut, w której jechał Tancura, ale zapewniła, że dzięki ostrzeżeniu generał jechał tego dnia innym samochodem niż zwykle.

10 maja pojawiły się w Rosji twierdzenia o zabiciu naczelnego dowódcy sił zbrojnych Ukrainy generała Załużnego i dowódcy ukraińskich wojsk lądowych generała Ołeksandra Syrskiego. Malar tego samego dnia zdementowała te doniesienia.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze