fot. Krzysztof Jasiński

Wielki Odpust Tuchowski – już po dniu kulminacyjnym, ale świętowanie jeszcze trwa

Niedziela – 2 lipca to dokładny dzień uroczystości Matki Bożej Tuchowskiej, a jednocześnie drugi
dzień tegorocznego Wielkiego Odpustu. Lipowe Wzgórze gościło wielu pielgrzymów z całej diecezji
tarnowskiej i nie tylko: Pielgrzymka rowerowa z Krupskiego Młyna z Diecezji Gliwickiej, piesza
pielgrzymka z Bazyliki Katedralnej w Tarnowie, ze Starych Żukowic, Lipin i największa dwudniowa
Sądecka Pielgrzymka z Piątkowej w intencji powołań kapłańskich i zakonnych.

W sumie około 500 osób przybyłych pieszo na Wzgórze Sanktuaryjne, aby uczestniczyć w mszach świętych i licznych nabożeństwach, przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania oraz spotkać się twarzą w twarz z Cudownym Obrazem Pani Tuchowskiej.

Już o godzinie 5:00 kuranty obwieściły uroczyste odsłonięcie obrazu Matki Bożej wraz z
rozpoczęciem pierwszej Mszy świętej, której przewodniczył i wygłosił Słowo Boże o. Łukasz Drożak
CSsR – prefekt postulatu redemptorystów. „Przychodzimy dzisiaj w to szczególne miejsce, aby nie tylko
patrzeć w cudowne oblicze Matki Bożej Tuchowskiej, ale także uczyć się od Niej, co to znaczy trwać w
Bożej obecności” – mówił kaznodzieja. Przywołał także słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, mówiąc,
że Kościół bez Maryi nie może istnieć: „Ona jest tak potrzebna Kościołowi, jak była potrzebna
Chrystusowi”. Następnie, nawiązując do hymnu Magnificat, tłumaczył: „Maryja nie tylko mówi do Boga,
ale też jaki Bóg jest. Jakby chciała powiedzieć: zobacz, jakiego Boga ja kocham, w jakiego Boga ja
wierzę. To jest Bóg, który zatrzymuje się przy ubogich, pokornych; który dokonuje wielkich rzeczy; który jest wierny; który chce być bliski.” Po Eucharystii zgromadzeni wierni odśpiewali wspólnie Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny.

>>> „Wierząc w Chrystusa, miłuję Kościół” – Wielki Odpust Tuchowski [+GALERIA]

fot. Jakub Ciepły CSsR

O godzinie 7:00 rozpoczęła się msza święta pod przewodnictwem o. Eugeniusza Leśniaka CSsR –
byłego proboszcza i kustosza sanktuarium w Tuchowie, obecnie posługującego w Toruniu. Homilię do
wiernych skierował ponownie o. Łukasz Drożak CSsR. „Dobrze, że tu jesteśmy – mówił – i dobrze, że
jest takie miejsce, jak ta tuchowska bazylika, gdzie możemy przynieść wszystkie nasze strapienia i
problemy. Dobrze, że jest taka osoba, jak Matka Boża, która daje nam nadzieję, że nasze potrzeby zostaną wysłuchane. Wasza obecność w tym miejscu jest tego świadectwem. (…) Każde sanktuarium maryjne to wyciągnięte ręce Matki Bożej do człowieka. Wyobraź sobie, że Bóg przez Maryję dzisiaj wyciąga do ciebie swą dłoń – nie po to, aby ci coś zabrać, ale aby dać swoje łaski, błogosławieństwo, to, o co z wiarą będziesz prosić” – zapewniał wiernych o. Drożak, a przywołując przykład nawiedzenia św. Elżbiety, mówił: „Pan Bóg będzie w twoim życiu obecny nawet wtedy, kiedy wydaje ci się, że wszystko jest już stracone, że sytuacja jest beznadziejna – tak jak to było w przypadku Elżbiety – Bóg chce posłać do ciebie Maryję. Ona, Matka Kościoła, także dzisiaj nawiedza współczesne Elżbiety, aby pokazać, że dla Boga nie ma nic niemożliwego; nawiedza współczesnych Zachariaszów, aby pokazać, że Bóg jest zawsze pośród nas, nawet wtedy, gdy wydaje się, że się spóźnia.”

>>> Niezwykła historia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej [MISYJNE DROGI]

fot. Jakub Ciepły CSsR

Dzisiaj szczególną rolę na odpuście odegrały siostry ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa,
posługujące także w Tuchowie, które przed Mszami o godzinie 9:00 i 11:00 poprowadziły tzw. „kwadrans powołaniowy”. W tym czasie opowiadały o swoim zgromadzeniu i modliły się o nowe, święte powołania zakonne i kapłańskie.

W mszy świętej o godzinie 9:00 wzięła udział pielgrzymka przedstawicieli samorządów
terytorialnych. Wspólnej modlitwie na dziedzińcu tuchowskiej bazyliki przewodził ks. prof. dr hab.
Tadeusz Borutka z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. W homilii zwrócił się do władz:
„Spełniając codzienne trudne obowiązki, jesteście wierni Chrystusowi i Kościołowi i dajecie świadectwo
waszej wiary”. Nie zabrakło słów wdzięczności i solidarności: „Dziękujemy za wszystko, co czynicie dla
naszych wspólnot i naszej Ojczyzny. Dostrzegamy, jak wiele dobrego dzieje się w naszych gminach i
powiatach, dzięki waszej wytrwałej pracy. Dobrze wiemy, jak wiele jest problemów. Nie zniechęcajcie
się! Potrzebujemy dzisiaj waszej wiary i wierności, zdecydowanej postawy, świadectwa i zaangażowania, waszego odważnego stania w obronie wartości chrześcijańskich, aby już tu na ziemi budować Królestwo Niebieskie”.

Na zakończenie przywołał słowa ks. Piotra Skargi w modlitwie za Ojczyznę: „byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie”, prosząc jednocześnie Boga, by w Polsce nigdy nie zabrakło ludzi skłonnych do poświęceń. Na zakończenie Eucharystii wierni, wspierani przez Sanktuaryjny Chór Mieszany, którego śpiew towarzyszył im podczas Liturgii, odśpiewali radosne „Magnificat”, aby wraz z Maryją dziękować i wielbić Boga.

fot. Jakub Ciepły CSsR

Centralnym punktem tego dnia była uroczysta suma odpustowa o godzinie 11:00, transmitowana
przez Radio RDN, której przewodniczył Jego Ekscelencja ks. bp Andrzej Jeż – ordynariusz diecezji
tarnowskiej. Poprzedziło ją pobłogosławienie nowych drzwi głównych do bazyliki, które przedstawiają
cztery sceny, nieodłącznie związane z tym miejscem i kultem Matki Bożej Tuchowskiej: przybycie
redemptorystów do Tuchowa w 1893r., koronację Cudownego Obrazu w 1904r., święcenia kapłańskie,
które przez lata się tu odbywały, z uwagi na obecność Wyższego Seminarium Duchownego
Redemptorystów oraz Wielki Odpust Tuchowski. Pobłogosławione zostały także nowe gabloty z wotami,
które są świadectwem cudów i łask wyproszonych u Matki Bożej oraz dwa ryngrafy dziękczynne,
związane ze 130. rocznicą przybycia redemptorystów do Tuchowa i 90-leciem śmierci abp. Leona Wałęgi, który ostatnie lata swojego życia spędził w Klasztorze Redemptorystów w Tuchowie i tutaj został pochowany – obok obrazu Matki Bożej, który ukoronował.

fot. Jakub Ciepły CSsR

Bp Andrzej Jeż w homilii zwrócił uwagę, że bez Maryi nie ma Kościoła. „Czytając Dzieje
Apostolskie, zauważamy, że po zesłaniu Ducha Świętego nie mamy już nic więcej wspomniane o
Najświętszej Pannie. Tak jak w życiu każdego z nas – Matka usuwa się na bok, kiedy Kościół staje się
dojrzały. Co nie oznacza, że przestaje się za Niego modlić.” Pasterz diecezji tarnowskiej kilkakrotnie
używał analogii Maryi i Kościoła do ziemskiego macierzyństwa. Wskazywał między innymi, że Kościół
rodzi nowych chrześcijan przez wody chrztu świętego, następnie wychowuje ich i opiekuje się nimi
poprzez sakramenty święte.

W Eucharystii, której przebieg ubogacała Sanktuaryjna Orkiestra Dęta, wzięli udział pielgrzymi wspierający powołania kapłańskie i zakonne oraz przyjaciele misji zagranicznych. W prezbiterium nie zabrało kapłanów, którzy posługują lub posługiwali w krajach misyjnych. Na zakończenie mszy świętej wierni udali się w procesji eucharystycznej z Najświętszym Sakramentem wokół bazyliki i wyśpiewali uroczyste „Te Deum”.

fot. Jakub Ciepły CSsR

O. proboszcz, Grzegorz Gut CSsR, dziękując ks. biskupowi za obecność, wygłoszone słowo i pobłogosławienie nowych drzwi, wyraził swoją nadzieję, że będą one nieustannie otwarte, aby cały czas wierni mogli przybywać do tej świątyni i przed obliczem Matki Kościoła wypraszać potrzebne łaski.
Niedzielne popołudnie na Lipowym Wzgórzu było także mocno wypełnione wspólną modlitwą.
Mszę świętą o godzinie 15:00 poprzedziła Koronka do Miłosierdzia Bożego, prowadzona przez siostry
Józefitki, podczas gdy dziedziniec sanktuaryjny wypełnił się kolorowymi habitami różnych zgromadzeń
zakonnych. Przyczyną tego faktu była pielgrzymka osób konsekrowanych do tronu Matki Kościoła.
„Dziękujemy Bogu za waszą posługę i za wasze powołanie. Niech Matka Tuchowska wyprosi wam
potrzebne łaski i obdarzy nowymi powołaniami” – witał przybyłe siostry, ojców i braci zakonnych o.
proboszcz. Eucharystii przewodniczył ks. dr Grzegorz Lechowicz – wikariusz biskupi ds. zakonnych. W
homilii wskazał trzy postawy, które charakteryzowały Maryję i są wzorem dla każdego chrześcijanina, a
zwłaszcza dla osób konsekrowanych. Są to: postawa służby, bezgranicznej wiary i uwielbienia.

fot. Krzysztof Jasiński

„W nawiedzeniu św. Elżbiety możemy dostrzec rysy powołania zakonnego. Konsekracja i przynależność do Boga nie koncentruje nas na sobie, ale zaprasza, abyśmy poszli do tych, którzy są w potrzebie” –
wskazywał kaznodzieja. „Stając u stóp Maryi, dostrzegamy Jej niezachwianą wiarę – wiarę Bogu i Jego
Słowu. Ta sama wiara pozwala także nam patrzeć z nadzieją w przyszłość i dawać świadectwo tym,
którzy wiary nie mają lub ją utracili.” Ks. Lechowicz dostrzegł postawę wdzięczności Maryi, wyrażoną
szczególnie w hymnie Magnificat i zachęcił, aby patrząc na Maryję, zapytać siebie: czy jest we mnie
postawa wdzięczności, czy narzekania? Zaprosił także wszystkich, aby Magnificat stał się hymnem
uwielbienia Boga za wielkie rzeczy, które czyni dla nas każdego dnia.

fot. Krzysztof Jasiński

Przybyli pielgrzymi mieli okazję do uczestnictwa w różańcu na dróżkach przy sanktuarium o
godzinie 16:30, nabożeństwie Drogi Krzyżowej o 17:15 czy Nieszporach Maryjnych pod
przewodnictwem neoprezbitera, o. Roberta Borzyszkowskiego CSsR, o 18:00.

Ostatnia Msza święta tej niedzieli była bardzo rodzinna. Stało się tak za sprawą odbywającej się
pielgrzymki Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, Kręgów Domowego Kościoła, Poradnictw Rodzinnych,
studentów Diecezjalnego Studium Rodziny oraz małżeństw przeżywających jubileusze. Dużą część
wiernych stanowili także uczestnicy Pierwszej Pieszej Pielgrzymki Sądeckiej. Głównym celebransem i kaznodzieją podczas Najświętszej Ofiary był ks. dr Piotr Cebula – dyrektor Wydziału Duszpasterstwa
Małżeństw i Rodzin, zaś modlitewne spotkanie uświetniły śpiewem Chóry: Cantando Canzoni oraz
Cantores Sancti Jacobi.

fot. Krzysztof Jasiński

Ks. Cebula w homilii zwrócił uwagę, że rodziny powinny być domowymi Kościołami na wzór Chrystusa. Porównał przyjęcie Słowa, które dokonało się dwa tysiące lat temu i to, które dokonuje się teraz w małżeństwach. „Słowo stało się Ciałem, kiedy Maryja powiedziała: >>Niech mi się stanie<<. Patrząc dzisiaj na dzieci, widzimy, że są one owocem słowa, które kiedyś wypowiedzieli do siebie małżonkowie: >>Ślubuję ci…<<. Kiedy ich miłość się realizuje, to słowo dosłownie staje się ciałem, w postaci nowego życia.” Zachęcał także do budowania wzajemnego zaufania: „Czym jest małżeństwo, jeśli nie zaufaniem sobie? Potrzeba zaufania, że to, co powiem, się spełni. Zaręczyny przecież opierają się na wypowiedzianym słowie. Odnawiając przyrzeczenia małżeńskie, wypowiadacie słowa. Proście Maryję, aby to słowo było szczere.”

fot. Krzysztof Jasiński

Po Słowie Bożym miało miejsce odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, a następnie indywidualne błogosławieństwo małżonków. Pod koniec Najświętszej Liturgii odbyła się – druga tego dnia – procesja eucharystyczna, tym razem jednak zakończyła się ona wewnątrz tuchowskiej bazyliki. Tam, przed obrazem Matki Bożej, o. proboszcz, Grzegorz Gut CSsR, dziękował Panu Bogu za cały dzień odpustowy. Zwrócił się do Maryi, zawierzając wszystkich pielgrzymów: „Ty jesteś Matką Kościoła, Ty jesteś naszą Matką. Spraw, aby wizyta przed Twoim obrazem zaowocowała łaskami w ich codziennym życiu”. Na zakończenie wierni odmówili dziesiątek różańca i modlitwę Anioł Pański.

fot. Krzysztof Jasiński

Drugi dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego uwieńczył Wieczór Maryjny, w ramach którego
odbył się koncert pod tytułem „Z Maryją przez wieki”, w wykonaniu Chórów: Cantando Canzoni z
Zakliczyna oraz Cantores Sancti Jacobi z Powroźnika, którymi dyrygował pan Dawid Nawalaniec.
Zespoły wykonały utwory opiewające cześć Matki Bożej, obejmujące okres od średniowiecza po czasy
współczesne. Uczestnicy koncertu mogli usłyszeć znane i mniej znane pieśni, takie jak: „Bogurodzica”,
„Ave Maria” Jacques’a Arcadelt’a, „Zdrowaś, Krolewno Wyborna” czy „Matko Najświętsza”. Koncert,
który wprowadził do odpustu dostojny i podniosły nastrój, zakończył utwór „Z dawna Polski Tyś
Królową”, przy dźwiękach którego został zasłonięty obraz Matki Bożej Tuchowskiej.

fot. Krzysztof Jasiński

W trakcie całego dnia odpustowego funkcjonowały m.in. Muzeum Sanktuaryjne, Muzeum
Misyjne, Ruchoma Szopka czy jadalnia pielgrzyma. Natomiast to, czego nie można opisać, to setki
spowiedzi i wiele świadectw głębokiej wiary ludzi, którzy na kolanach obchodzili tuchowski obraz,
powierzając swojej Matce, Matce Kościoła, radości i smutki oraz przez Jej wstawiennictwo wypraszali u
Boga łaski dla siebie i swoich bliskich. Ufamy, że będzie się to dokonywało nie tylko w czasie Wielkiego
Odpustu Tuchowskiego, który potrwa do 9 lipca, ale także każdego dnia w sanktuarium.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze