Włochy: wierni modlili się o pokój między Turcją a Syrią [ZDJĘCIA]
Turcja nigdy nie ogłosi zawieszenia broni w północno-wschodniej Syrii – powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, w rozmowie z dziennikarzami podczas powrotu do kraju z wizyty w Azerbejdżanie.
O natychmiastowe zawieszenie broni w północno-wschodniej Syrii, gdzie od 9 października Turcja prowadzi operację wojskową przeciwko kurdyjskiej milicji YPG, energicznie zabiegają Stany Zjednoczone. – Powiedziałem już prezydentowi Trumpowi, że Turcja nigdy nie będzie negocjować z organizacją terrorystyczną – stwierdził Erdogan.
>>> Biskup Aleppo w ostrych słowach o sytuacji w Syrii
Turcja uważa YPG za odgałęzienie zakazanej przez jej władze Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i tym samym za ugrupowanie terrorystyczne. W środę do Turcji uda się wiceprezydent USA Mike Pence, by namawiać władze w Ankarze do rozejmu z Kurdami w północno-wschodniej Syrii. W czwartek Pence spotka się z prezydentem Erdoganem. Waszyngton wywiera presję na Ankarę także za pomocą sankcji. Grozi, że jeśli kryzys nie zostanie rozwiązany, to naciski te będą zwiększane. – Nie przejmujemy się sankcjami – powiedział Erdogan tureckim dziennikarzom.
>>> Ks. Sammi Hallak (Syryjczyk, JRS): W Syrii cierpią wszyscy, wszyscy z powodu wojny [ROZMOWA]
Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie wykonawcze o nałożeniu sankcji na trzech tureckich ministrów, w związku z ofensywą w północno-wschodniej Syrii. Sankcjami objęci zostali ministrowie energii Fatih Donmez, obrony Hulusi Akar i spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Ich aktywa w Stanach Zjednoczonych zostały zamrożone, a ich międzynarodowe transakcje w dolarach są zablokowane. Restrykcje dotknęły także całe ministerstwa obrony i energii.
Galeria (5 zdjęć) |
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |