zdjęcie: ludzie modlili się w centrum Rzymu, koło Panteonu, modlili się o zakończenie tragicznej w skutkach ofensywy tureckiej, fot RICCARDO ANTIMIANI

Włochy: wierni modlili się o pokój między Turcją a Syrią [ZDJĘCIA]

Turcja nigdy nie ogłosi zawieszenia broni w północno-wschodniej Syrii – powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, w rozmowie z dziennikarzami podczas powrotu do kraju z wizyty w Azerbejdżanie.

O natychmiastowe zawieszenie broni w północno-wschodniej Syrii, gdzie od 9 października Turcja prowadzi operację wojskową przeciwko kurdyjskiej milicji YPG, energicznie zabiegają Stany Zjednoczone. – Powiedziałem już prezydentowi Trumpowi, że Turcja nigdy nie będzie negocjować z organizacją terrorystyczną – stwierdził Erdogan.

>>> Biskup Aleppo w ostrych słowach o sytuacji w Syrii

Zdjęcie: Bejrut, Liban, protest Kurdów, fot. NABIL MOUNZER, PAP/EPA.

Turcja uważa YPG za odgałęzienie zakazanej przez jej władze Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i tym samym za ugrupowanie terrorystyczne. W środę do Turcji uda się wiceprezydent USA Mike Pence, by namawiać władze w Ankarze do rozejmu z Kurdami w północno-wschodniej Syrii. W czwartek Pence spotka się z prezydentem Erdoganem. Waszyngton wywiera presję na Ankarę także za pomocą sankcji. Grozi, że jeśli kryzys nie zostanie rozwiązany, to naciski te będą zwiększane. – Nie przejmujemy się sankcjami – powiedział Erdogan tureckim dziennikarzom.

>>> Ks. Sammi Hallak (Syryjczyk, JRS): W Syrii cierpią wszyscy, wszyscy z powodu wojny [ROZMOWA]

fot. RICCARDO ANTIMIANI, PAP/EPA.

Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie wykonawcze o nałożeniu sankcji na trzech tureckich ministrów, w związku z ofensywą w północno-wschodniej Syrii. Sankcjami objęci zostali ministrowie energii Fatih Donmez, obrony Hulusi Akar i spraw wewnętrznych Suleyman Soylu. Ich aktywa w Stanach Zjednoczonych zostały zamrożone, a ich międzynarodowe transakcje w dolarach są zablokowane. Restrykcje dotknęły także całe ministerstwa obrony i energii.

Galeria (5 zdjęć)

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze