,,Wyciągam ręce do Ciebie” (Ps 143, 6) – o liturgicznych gestach związanych z rękami
Czasem sobie z tego nawet nie zdajemy sprawy, ale ułożenie rąk ma ogromne znaczenie dla liturgii. Warto przyjrzeć się celebransowi i zobaczyć, w jak różny sposób w trakcie mszy świętej ma ułożone ręce.
Pierwszym, najbardziej powszechnym gestem związanym z dłońmi jest taka pozycja rąk, w której są one złożone. Pod sformułowaniem ,,złożone ręce” rozumiemy taki układ dłoni, w którym trzyma się je wyprostowane i złączone ze sobą na wysokości piersi, a kciuk prawej dłoni spoczywa nad kciukiem lewej dłoni (CLPB, nr 107 (z przyp. 85)).
Sprawiedliwość i miłosierdzie
Benedyktyn Cassian Folsom dostrzega w tym geście niezwykle istotne przesłanie, wynikające z prawidłowego ułożenia kciuków, które symbolizują sprawiedliwość (lewy kciuk) i miłosierdzie (prawy kciuk), zauważając przy tym, że nałożenie prawego kciuka na lewy symbolizuje prymat miłosierdzia nad sprawiedliwością. Natomiast Romano Guardini wskazuje zaś, że samo ułożenie rąk (zbliżenie ich do siebie) oznacza pokorną ufność. Nic więc dziwnego, że podczas święceń kandydat do przyjęcia sakramentu, składając biskupowi przyrzeczenia, wkłada swoje złożone ręce w jego dłonie na znak posłuszeństwa i oddania (Michael Kunzler).
Prośby zanoszone do Boga
Kolejnym powszechnym gestem jest wznoszenie rąk i ich rozkładanie (tzw. gest oranta). Jest to starożytny sposób wznoszenia dłoni, obecny już w Starym Testamencie i we wszystkich dawnych religiach (Friedrich Heiler). Mojżesz wyciąga dłonie do Pana, aby Go prosić o ustanie burzy (Wj 9, 29), psalmista podczas błagań podnosi ręce ku Przybytkowi (Ps 28, 2), a Izajasz przytacza słowa, świadczące o tym, że gest ten był obecny w modlitwach ludu izraelskiego (Iz 1, 15). Jest to niewątpliwie nawiązanie do ułożenia rąk Chrystusa na krzyżu, które zostały na nim rozpostarte. Niektóre liturgie (zwłaszcza zakonne, wyrosłe z tradycji gallikańskiej) zachowały do dziś zwyczaj rozkładania rąk na kształt krzyża przez kapłana w kanonie mszalnym po konsekracji. Gest ten oznacza bowiem pokorne, ale ufne zanoszenie próśb zgromadzonego ludu do Boga (Michael Kunzler). Kapłan wykonuje ten gest, rozkładając nieco swoje dłonie i wznosząc je na wysokość swoich barków.
>>> Kard. Nycz: dziś nie wystarczy praktykowanie wiary przez udział w niedzielnej mszy
Uderzenie w piersi
Nie możemy jednak zapominać o geście bicia się w piersi, który wykonujemy w pierwszym akcie pokuty (,,Spowiadam się Bogu…”), a kapłan dodatkowo czyni go w modlitwie eucharystycznej, jeśli wybierze pierwszą z nich – kanon rzymski. Jest to znak skruchy i pokory (Cassian Folsom) oraz samooskarżenia się (Friedrich Heiler). Wykonując ten gest, kładziemy lewą rękę nieco pod piersią, a prawą dokonujemy uderzenia zamkniętą pięścią (Romano Guardini).
Złączenie ofiar
Podczas ofiarowania darów kapłan wykonuje pewien gest, który często nie jest przez nas aż tak mocno zauważalny, a który posiada głęboką symbolikę. Jest to gest rozłożenia
i złożenia dłoni. Celebrans, mówiąc: ,,Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…”, powinien mieć dłonie ciągle w ruchu, rozkładając je do pewnego momentu i od razu składając tak, jakby coś w nie nabierał (MR, s. 16*). Gest ten oznacza złączenie ofiary ludu z tą, którą sprawuje kapłan.
Wyciągnięte dłonie
W liturgii istnieje też gest wyciągnięcia dłoni, a więc takiego sposobu trzymania rąk, że są one skierowane względem osoby lub przedmiotu tak, że ich strona wewnętrzna kieruje się ku ziemi. Takie ułożenie rąk nazywamy czasem gestem epikletycznym. W taki sposób koncelebransi trzymają ręce podczas konsekracji (choć wyciąganie rąk nie jest wówczas bezwzględnie wymagane), a celebrans w ten sposób wyciąga swe dłonie podczas uroczystego, dłuższego błogosławieństwa nad ludem na zakończenie mszy św. Gest ten oznacza przekazanie mocy łaski Bożej. Nic więc dziwnego, że dość mocno nawiązuje on do nałożenia dłoni na głowę wyświęcanego podczas święceń, co z kolei symbolizuje przekazanie mocy Ducha Świętego oraz świętej władzy (Ronald Sequeira).
Możemy zatem zauważyć, że poprzez gesty rąk wyrażamy nasze wnętrze. Gesty te wskazują na wewnętrzną postawę modlącego się człowieka. Właśnie dlatego wykonujemy gest bicia się w piersi podczas aktu pokuty, w którym wyrażamy naszą słabość czy też rozkładamy je na znak ufnej modlitwy do Boga.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |