
Fot. freepik
Z obecnych kryzysów dla młodych ludzi szczególnie dotkliwy jest kryzys gospodarczy [BADANIE]
Najbardziej odczuwalny przez młodych Polaków jest kryzys gospodarczy – stres z nim związany dotyka większości studentów badanych przez psychologów UJ. Aż 65 proc. młodych zmaga się ze skutkami skumulowanego stresu wynikającego z wielu kryzysów występujących w jednym czasie.
W ostatnich latach społeczeństwa zmagają się z wieloma równoległymi kryzysami: pandemią COVID-19, wojną na Ukrainie, kryzysem uchodźczym, zmianami klimatycznymi. Wszystkie one przyczyniają się do kryzysu gospodarczego, powodując wzrost inflacji, niestabilność rynku nieruchomości i rynku pracy. Współwystępowanie tego rodzaju napięć społeczno-ekonomicznych z politycznymi i demograficznymi określane jest jako polikryzys.
Stres z nim związany, jak każdy, u niektórych osób może wpływać na poziom kortyzolu i funkcjonowanie poznawcze, często prowadząc do depresji czy zaburzeń lękowych.
„Szczególnie wrażliwe na negatywny wpływ polikryzysu są osoby z grup marginalizowanych, doświadczające ubóstwa, wykluczenia społecznego lub dyskryminacji, a także dzieci, młodzież i młodzi ludzie wchodzący w dorosłość” – mówi prof. Bernadetta Izydorczyk z Instytutu Psychologii na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Odczuwanie negatywnych skutków polikryzysu przez młodych ludzi wchodzących w dorosłość mogą nasilać niektóre cechy osobowości i zaburzenia w regulacji emocji. Jednak dokładne czynniki wzmagające skutki dla zdrowia psychicznego i dobrostanu młodych ludzi w polikryzysie są nieznane. Tymczasem taka wiedza pozwalałaby na prewencję, diagnozowanie oraz projektowanie skutecznych interwencji, dopasowanych do konkretnych grup.
>>> Młodzi nie chcą zbawienia, tylko żyć tu i teraz – pokolenie Z w Kościele i w pracy
Lukę tę postanowiły wypełnić badaczki z Uniwersytetu Jagiellońskiego, które w ramach działalności Behaviour in Crisis Lab, jako zespół badaczek-psycholożek, podjęły temat wzajemnych powiązań pomiędzy stresem skumulowanym w sytuacji polikryzysu a kondycją psychiczna młodych Polaków u progu dorosłości. Pod uwagę brano konsekwencje czterech kryzysów: pandemii COVID-19, wybuchu wojny w Ukrainie i udziału w związanych z tym wydarzeniach, kryzysu gospodarczego i kryzysu klimatycznego. Wyniki opublikowano w piśmie „Social Indicators Research”.

Badanie objęło 403 młodych Polaków, którzy przystępowali do matury w latach 2020-2021. Naukowcy zbadali ich postawy wobec polikryzysu oraz poziom stresu, jaki on wywołuje. Analizowali, jak młodzi oceniają swój dobrostan, czy doświadczają problemów z regulacją emocji i czy doświadczenie skumulowanego stresu jest związane z cechami osobowości, które wykazują – a jeśli tak, to w jakim stopniu.
“Z czterech analizowanych kryzysów, które tworzą spektrum polikryzysu, kryzys gospodarczy wydaje się szczególnie bolesny dla młodych ludzi. Wszyscy badani młodzi ludzie odczuwali stres z nim związany, co jest zgodne z innymi badaniami sugerującymi, że osiągnięcie stabilności finansowej jest kamieniem milowym dorosłości w społeczeństwach zachodnich” – komentuje pierwsza autorka badania prof. Bernadetta Izydorczyk.
Ponad 65 proc. młodych Polaków przyznało, że odczuwało stres związany z wojną w Ukrainie. Około 20 proc. badanych zgłosiło, że odczuwało stres związany z COVID-19. Dla niektórych młodych ludzi pandemia COVID-19 wiązała się nawet z pozytywnymi zmianami w życiu codziennym, np. dała im więcej czasu na proste przyjemności i wygenerowała większe oszczędności.
Badaczki zaobserwowały też, że młodzi ludzie przeżywają polikryzys na różne sposoby. W badaniu wyróżniono trzy odrębne grupy młodych dorosłych ze względu na to, które kryzysy najbardziej je stresowały oraz jakie cechy psychiczne i poziom dobrostanu prezentowały.
>>> Wyjaśniają słowo Boże i przypominają, że ksiądz to też zwykły człowiek – duchowni w internecie

Grupę pierwszą określono jako niedotkniętą polikryzysem, objęła ona 144 osoby, czyli ok. 35 proc. respondentów. Badani zakwalifikowani do tej kategorii wiązali odczuwane trudności głównie z kryzysem gospodarczym. Nie odczuwali stresu w związku z kryzysem COVID 19 i ekologicznym, również wojna w Ukrainie nie wywołała u nich takiej reakcji. Mieli najwyższy poziom zdolności regulowania emocji oraz najlepsze wskaźniki dobrostanu. Zgłaszali też wyższe poziomy zdrowia psychicznego i fizycznego, satysfakcji z życia oraz szczęścia. Najrzadziej zaś zgłaszali objawy depresji.
Grupa druga, w której znalazło się 171 osób, była dotknięta polikryzysem, z wyjątkiem kryzysu COVID-19. Badani z tej grupy zadeklarowali, że odczuwają stres związany z kryzysem gospodarczym, wojną w Ukrainie oraz kryzysem ekologicznym, ale nie z pandemią. Osoby te wykazały największe trudności w kontroli emocji i w realizacji zachowań nastawionych na cel, co jest oznaką słabego radzenia sobie z emocjami.
>>> Tomasz Maniura OMI: młodzi są dziś opuszczeni, nie tylko przez rodziców, ale także przez Kościół
W najmniej licznej grupie trzeciej znalazło się 88 osób. Określono ją jako dotkniętą polikryzysem. Zakwalifikowani do niej badani deklarowali, że odczuwają stres w związku ze wszystkimi uwzględnionymi w badaniu kryzysami, przy czym najbardziej wyraźne skutki miały COVID 19 oraz kryzys gospodarczy. Badani z tej grupy mieli sztywne standardy działania wynikające z niezdrowego perfekcjonizmu i zdecydowane opinie na temat tego, co jest dobre, a co złe.
“Cechy wpływające na regulację emocji i reaktywność na stres są kluczowe przy identyfikowaniu grup ryzyka i projektowaniu działań profilaktycznych. Ważne, aby wspierać młodych dorosłych, pomagać im przekształcać stres w działania proaktywne oraz rozwijać strategie radzenia sobie, które odpowiadają na wymagania rzeczywistości” – podsumowuje prof. Izydorczyk.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |