Białka Tatrzańska: wybuchu gazu w hotelu
Trzy osoby, które zostały ciężko poparzone w wyniku wybuchu gazu, do którego doszło w czwartek rano w jednym z hoteli w Białce Tatrzańskiej (Małopolskie), trafiły do szpitali – dowiedziała się PAP. Na miejscu zdarzenia pracują strażacy i nadzór budowlany.
Rzecznik małopolskiej straży Sebastian Woźniak ok. 10:00 przekazał PAP, że w wyniku wybuchu gazu ciężko ranne zostały trzy osoby. Są to pracownicy hotelu, którzy doznali poparzeń drugiego lub trzeciego stopnia. Dwóch z nich karetkami przetransportowano do zakopiańskiego szpitala, po trzecią, najciężej ranną przyleciał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratowniczego i trafiła ona do szpitala w Krakowie.
Wcześniej straż informowała o tym, że w zdarzeniu lekko poparzone zostały także inne osoby. W sumie z budynku ewakuowano ich 26, w tym cztery mieszkające w nim na stałe, 18 gości hotelowych i dwóch pracowników. Wszystkie ewakuowane osoby znalazły bezpieczne schronienie w okolicznym ogrzewanym budynku. W momencie przyjazdu straży, były one już w trakcie opuszczania obiektu.
„Zgłoszenie otrzymaliśmy o 7:20, mówiło ono o pożarze, który jest wynikiem wybuchu gazu. Pierwszy zastęp, który przybył na miejsce zdarzenia, potwierdził tę informację. Przystąpiono do ewakuacji mieszkańców tego budynku, zarówno gości pensjonatu, jak i właścicieli, którzy mieszkają w tym obiekcie” – relacjonował PAP rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król-Łęgowski.
Wyjaśnił, że działania prowadzone były na partnerze budynku, gdzie doszło do wybuchu; tam znajduje się część gastronomiczna i restauracja. „Goście hotelu nie byli zagrożeni, w obrębie pierwszego piętra, gdzie przebywali i oni, i właściciele nie ma żadnych zniszczeń. Wszystko skumulowało się w obrębie parteru i pomieszczeń piwnicznych” – wskazał rzecznik.
Jak ocenił Król-Łęgowski „wybuch był bardzo silny”. „Wszystkie okna są zniszczone, cała elewacja budynku, która odpadała wraz z oknami – również. Także zniszczenia są bardzo duże, cały parter jest kompletnie zniszczony. Żadne sprzęty gastronomiczne nie nadają się do użytku” – zaznaczył.
Na miejscu pracuje obecnie osiem zastępów straży pożarnej i ponad 30 strażaków, udał się tam również pracownik nadzoru budowlanego i pracownik pogotowia gazowego. Doszło do uszkodzeń najniższej kondygnacji budynku. Jak ustalono, znajdowała się w nim wewnętrzna instalacja gazowa, zasilana zewnętrzną butlą, zatem to pogotowie gazowe szukać będzie przyczyn wybuchu. Wcześniej podawano, że doszło do niego prawdopodobnie w kuchni hotelu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |