abp Swiatosław Szewczuk, fot. Ukraińska Prawda/Yt/Screen

George Weigel: abp Światosław Szewczuk jest człowiekiem właściwie rozumianego pojednania

Abp Światosław Szewczuk jest człowiekiem pojednania, właściwie rozumianego – pisze George Weigel, znany amerykański intelektualista i biograf św. Jana Pawła II w artykule pt. „Prawdziwe i fałszywe pojednanie” opublikowanym na łamach portalu The First Things. Nazywając arcybiskupa większego kijowsko-halickiego „bohaterskim przywódcą swojego narodu”, zwraca uwagę, że w ciągu ponad 500 dni wojny abp Szewczuk stawił czoła przerażającej sytuacji z determinacją zrodzoną z głębokiej wiary – chrystocentrycznej, wiary krzyża, która ożywia jego duszpasterską pomoc ofiarom wojny.

W artykule Weigel przypomina, że na początku lipca Władimir Putin zwiedził prawosławną cerkiew w Petersburgu, pobożnie się przeżegnał i zapalił świecę. Kilka godzin wcześniej rosyjskie rakiety zaatakowały ukraińskie miasto portowe Odessę, burząc dach historycznej prawosławnej katedry Przemienienia Pańskiego, podpalając budynek i topiąc niektóre ze złotych ikon. „Zmniejszająca się liczba imbecyli, którzy uważają Putina za zbawcę cywilizacji chrześcijańskiej, może zastanowić się nad tym zestawieniem wydarzeń” – zwraca uwagę amerykański teolog.

Przypomina, że po tym rosyjskim okrucieństwie, amerykański serwis katolicki OSV News przeprowadził wywiad z arcybiskupem większym kijowsko-halickim Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) i „bohaterskim przywódcą swojego narodu”. Zwraca uwagę m.in., że arcybiskup znajdował się na liście osób, które mają być zamordowane po rosyjskim podboju Kijowa.

„W ciągu ponad 500 dni wojny abp Szewczuk stawił czoła przerażającej sytuacji z determinacją zrodzoną z głębokiej wiary – chrystocentrycznej, wiary krzyża, która ożywia jego duszpasterską pomoc ofiarom wojny” – podkreśla Weigel i przytacza obszerny fragment wypowiedzi arcybiskupa dla OSV, który w poruszający sposób pokazał „ludzkie i kapłańskie cechy arcybiskupa”. Zwierzchnik UKGK opowiada m.in. o swoim pobycie w Buczy po wyzwoleniu i modlitwie na miejscu, które miało ślady po kulach, gdzie wielu mężczyzn zostało zamordowanych. Mieszkańcy Buczy powiedzieli mu wtedy, że rosyjskie wojska popełniały te zbrodnie w ramach przygotowań do wielkiej czystki etnicznej w Kijowie. „Gdyby Rosja weszła do miasta, Kijów zostałby zalany ludzką krwią. Byli dobrze przygotowani do takiej zbrodni, ale w tajemniczy sposób żyjemy. Każdy dzień mojego dzisiejszego życia uznaję za cud” – wyznał w wywiadzie abp Szewczuk.

>>> Patriarcha Bartłomiej: natychmiast zakończyć wojnę w Ukrainie

Narzucenie fałszywego znaku pojednania?

„Arcybiskup dobrze wykorzystał ten cud, nie tylko przypominając watykańskim urzędnikom, że wezwania do natychmiastowego pojednania są fałszywe z religijnego punktu widzenia” – podkreśla Weigel i przytacza słowa arcybiskupa: „Nie można nas zmusić. Niemożliwe jest narzucenie jakiegokolwiek fałszywego znaku pojednania”.

Zdaniem Weigla „abp Szewczuk jest człowiekiem pojednania, właściwie rozumianego” wskazując na obchody 80. rocznicy rzezi wołyńskiej z 1943 r. w lipcu br., kiedy to w Warszawie podpisał wspólne oświadczenie o pojednaniu z abp. Stanisławem Gądeckim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski oraz w Łucku na Ukrainie, gdzie w obecności prezydentów Polski Andrzeja Dudy i Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, arcybiskup powiedział m. in.: „Słyszymy, jako wierzący, jak niebo i ziemia, żywi i umarli, mówią do siebie jednym głosem: przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

Na zakończenie Weigel pisze: „W «Cenie uczniostwa» luterański antynazistowski męczennik Dietrich Bonhoeffer dokonał rozróżnienia między tanią łaską a drogą łaską. Tania łaska to «łaska bez krzyża, łaska bez Jezusa Chrystusa, żyjącego i wcielonego», podczas gdy droga łaska to «wezwanie Jezusa Chrystusa… [które] jest kosztowne, ponieważ jest wcielone». [które] jest kosztowne, ponieważ kosztuje człowieka jego życie, i [które] jest łaską, ponieważ daje człowiekowi jedyne prawdziwe życie”. Bonhoeffer rozpoznałby w abp. Światosławie Szewczuku pasterza, który żyje drogą łaską – i dlatego jest w stanie być motorem prawdziwego pojednania”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze