fot. unsplash

Karolina Binek: jak nie dać się zmanipulować mediom? [PORADNIK]

Manipulują Tobą, wpływają na Twoje myślenie i opinię publiczną. Ale przecież nie możesz bez nich żyć. Właśnie takie są współczesne media. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś był ich świadomym odbiorcą. 

Pisząc poradnik dla odbiorcy współczesnych mediów za punkt wyjścia należy sobie postawić samą kwestię mediów. A właściwie to środków społecznego przekazu, gdyż, jak wielokrotnie przypominał jeden z uczących mnie profesorów – media to woda, prąd i gaz. Mimo wszystko pozwolę sobie jednak w tym tekście używać obu terminów. 

Abstrahując od kwestii samego pojęcia, warto nie tylko odbiorcom, lecz także dziennikarzom przypomnieć o dwóch ważnych aktach prawnych w Polsce – Ustawie o prawie prasowym oraz Ustawie o radiofonii i telewizji. Dziś można odnieść wrażenie, że wiele osób o nich zapomina. Niestety. Dlatego, jako osoba pracująca w mediach i studentka czwartego roku dziennikarstwa, spieszę z wyjaśnieniem i przypomnieniem kilku istotnych kwestii – w formie poradnika. 

>>> Michał Jóźwiak: szukamy w mediach potwierdzenia naszych poglądów, a nie prawdy [FELIETON]

1. Co jest ważniejsze? 

Prasa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.   

Zadaniem radiofonii i telewizji jest dostarczanie informacji.  

To fragmenty dwóch wspomnianych wcześniej ustaw. Prasa, czyli zarówno prasa drukowana, internetowa, telewizja i radio, powinna dostarczać informacje odbiorcom. Jednak nie każdy odbiorca zdaje sobie sprawę z tego, że istnieją pewne schematy służące do przedstawiania tych informacji. Dlatego, aby być świadomym odbiorcą, warto je poznać. 

Pierwsze istotne zjawisko to agenda setting, czyli teoria ustalania hierarchii wiadomości danego dnia. Łatwo wytłumaczyć ten paradygmat na przykładzie „Wydarzeń”, „Wiadomości” czy też „Faktów”, które można codziennie obejrzeć w najbardziej znanych polskich telewizjach.  

fot. unsplash

Nietrudno zauważyć, że materiały dotyczące najważniejszych informacji pojawiają się na początku, a te nieco luźniejsze na końcu. Do samego sposobu przedstawiania tych wiadomości jeszcze wrócę, natomiast, warto podkreślić, jeśli widz w programie informacyjnym jako pierwszy widzi np. materiał dotyczący dziennej liczby zakażeń koronawirusem w Polsce, to automatycznie odbiera sygnał, że to rzeczywiście najważniejsze wydarzenie tego dnia.

2. Jak nie dać się oprawić w ramki 

Z pewnością kojarzysz powiedzenie „oprawiać kogoś w ramki”. Jak się jednak okazuje, oprawiać w ramki można też w mediach (oczywiście nie dosłownie). Istnieje bowiem coś takiego jak framing, czyli dostarczanie odbiorcom wskazówek, w jaki sposób mają o czymś myśleć i w jaki sposób oceniać poszczególne wydarzenia oraz samą rzeczywistość.  

Framing również najłatwiej wytłumaczyć na podstawie telewizji. Doskonałym przykładem będzie tu chociażby materiał dotyczący polityka X. W telewizji Y może zostać przedstawiony on w samych superlatywach, a w telewizji Z wręcz przeciwnie. W materiale telewizji Z można też zobaczyć wyłącznie ujęcia działające na jego niekorzyść, chociażby moment, w którym potyka się wchodząc do Sejmu lub kiedy ma plamę na garniturze. Chyba nikt nie chciałby, żeby reprezentował go fajtłapa, prawda? Niestety to główna myśl, jaka nasunie się przeciętnemu widzowi, ponieważ polityka zna tylko z materiałów konkretnej telewizji i nie jest na tyle dociekliwy, by dowiedzieć się o nim czymś czegoś więcej na własną rękę.  

Pamiętaj o tym, że każde zdanie, każdy obraz, a nawet każdy pasek w telewizji czy tytuł w gazecie skonstruowany jest świadomie, by mieć konkretny wpływ na odbiorcęDobór materiału zależy przecież od dziennikarzaDlatego tak ważne jest, by korzystać z różnych źródeł informacji, a nie ograniczać się tylko do jednego.

3. Manipulacja odbiorcami

Framing to zjawisko, które bada się nie tylko w nauce o mediach i komunikowaniu, lecz także w psychologii kognitywnej. Jak już zostało wspomniane, ma on bowiem największy potencjał do wywierania wpływu na ludzi: wpływa na szufladki pamięciowe” odbiorcy, narzuca mu pewien sposób myślenia i kształtuje opinię publiczną. Powoduje też, że ludzie ulegają propagandzie i to we współczesnym tego słowa znaczenia, a nie jak dawniej, kiedy była ona postrzegana tylko jako propagowanie poglądów. Zastanów się więc, czy aby na pewno chcesz się dać manipulować konkretnej telewizji, portalowi internetowemu czy też radiu? 

>>> Dziennikarstwo to nie tylko zawód… Te historie zmieniły jego oblicze

4. Słowo przeciwko słowu 

Korzystając ze środków masowego przekazu warto też zwrócić uwagę na stosowany w nich język. Chociaż trudno je rozpoznać, to wiele określeń eufemistycznych świadomie wprowadza odbiorcę w błąd lub wywołuje w nim zamierzone przez dziennikarza reakcje. Odwołując się do ostatnich wydarzeń – takimi terminami są chociażby „pro-life” i „pro-choice” używane zamiast określenia „aborcja” czy też nazywanie zwolenników noszenia futer osobami, które mają krew zwierząt na rękach. 

fot. unsplash


5. Co może publikować misyjne.pl?

Teraz czas na mały test. Odpowiedz sobie na kilka pytań. Czy na portalu misyjne.pl powinniśmy umieszczać relacje z ostatnich protestów w Polsce? Czy dziennikarze naszego portalu mogą przeprowadzać wywiady z osobami niewierzącymi lub wyznawcami innych religii? Czy na misyjne.pl może pojawić się informacja o finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?  

>>> Portal misyjne.pl istnieje już cztery lata! Miesięcznie odwiedza nas około 600 tys. czytelników

Być może się zdziwisz, ale prawidłowa odpowiedź na każde z tych pytań brzmi: TAK. Bo dziennikarz jest zobowiązany do przedstawiania prawdy oraz do rzetelności. Oczywiście, w wielu kwestiach trudno być obiektywnym. Ale warto pamiętać, że informując o czymś, nie pokazuje się, czy jest się tego zwolennikiem czy też nie. To po prostu informacja! 

Dziennikarz jest obowiązany: 1) zachować szczególną staranność i rzetelność przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów prasowych, zwłaszcza sprawdzić zgodność z prawdą uzyskanych wiadomości lub podać ich źródło; 2) chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie; 3) dbać o poprawność języka i unikać używania wulgaryzmów.  

Chociaż niejednego czytelnika może to dziwić, warto w tym poradniku zatrzymać się również przy określeniu „szczególna staranność”. Jest bowiem pięć stopni staranności: minimalna, niezbędna, należyta, szczególna i najwyższa. Szczególna staranność jest więc jedną z ważniejszych i oznacza wykonywanie czynności przy wysokich kwalifikacjach. Warto więc pamiętać o tym zarówno przy wykonywaniu obowiązków dziennikarza, jak i oglądając, słuchając czy też czytając materiały przygotowane przez dziennikarzy. 

fot. unsplash


6. Eksperci od wszystkiego 

Lubisz słuchać albo czytać wywiady z politykami lub też przyglądać się dyskusjom  prowadzonym w mediach? Zwróć uwagę, jaką partię polityczną reprezentują zaproszeni goście lub też spróbuj sam ocenić, czy aby na pewno są kompetentni, by wypowiadać się na dany temat. Oczywiste przecież jest, że tzw. eksperci z partii X będą mieli takie samo stanowisko. W idealnej sytuacji w newsie czy też w konkretnym programie powinno się zaprezentować zdanie dwóch stron sporu czy też zdarzenia. Nietaktem jest również, kiedy np. na temat sprawy dotyczącej kobiet wypowiadają się sami mężczyźni. 

7. Telewizja Publiczna

Jednym z nadawców w Polsce jest nadawca publiczny, czyli  radiofonia i telewizja, której właścicielem jest skarb państwa. Nadawca ten powinien realizować określoną w Ustawie o radiofonii i telewizji misję. Jego zadania to m.in. tworzenie i rozpowszechnianie programów ogólnokrajowych, programów regionalnych, programów dla odbiorców za granicą w języku polskim i innych językach oraz innych programów realizujących demokratyczne, społeczne i kulturalne potrzeby społeczności lokalnych, rozwijanie kontaktów z odbiorcami wspomnianych programów, popieranie twórczości artystycznej, sportowej itd., uwzględnianie potrzeb mniejszości narodowych czy też upowszechnianie edukacji medialnej.  

Dziennikarzy telewizji publicznej, tak samo jak innych, dotyczy również Ustawa o prawie prasowym. Powinni więc także przedstawiać zjawiska prawdziwie i rzetelnie. Warto o tym pamiętać.

8. Dziennikarz ma swoje zdanie

Każdy dziennikarz ma swoje zdanie. Może je wyrazić chociażby w formie felietonu. Może też w swoim materiale formułować uwagi krytyczne, korzystając z prawa do krytyki. Ale tak dziennikarz, jak i odbiorca, powinni zwrócić uwagę, czy oceny aby na pewno wynikają z faktów. Nie wolno bowiem tworzyć faktów i oceniać na ich podstawie.

>>> Jest niewidomy, skończył szkołę muzyczną i jeździ na nartach. Adam Jamróz udowadnia, że niemożliwe nie istnieje! [ROZMOWA]

9. Polska w świecie

Według wybitnych naukowców – Hallina i Manciniego – można wyróżnić trzy rodzaje systemów medialnych. Kryteria ich analizy to: rozwój rynków medialnych, paralelizm polityczny, profesjonalizm dziennikarski oraz stopień i charakter interwencji państwa w system medialny. I tak: 

– demokratyczny korporacjonalizm (Norwegia, Finlandia, Dania, Szwecja) – coraz słabszy paralelizm polityczny, wysoki poziom profesjonalizacji dziennikarstwa, silna rola państwa;

– model liberalny (Wielka Brytania, Kanada, USA) – umiarkowany pluralizm, silne rynki prasowe, wysoki poziom profesjonalizacji, państwo nie ma dużego wpływu na media;

– spolaryzowany pluralizm (Włochy, Hiszpania, Portugalia) – najwyższy paralelizm polityczny, niskie czytelnictwo, niski stopień profesjonalizacji dziennikarstwa, silna rola państwa w mediach. 

Jak myślisz, który model reprezentuje polski system medialny? 

10. Bonusowa ciekawostka

Po dziewięciu ważnych poradach czas na jedną luźniejszą ciekawostkę. Na pewno znasz to uczucie, kiedy oglądasz niezwykle ciekawy film i nagle zaczyna się przerwa na reklamy, która dla ciebie trwa zawsze w nieskończoność. Nic bardziej mylnego! Bo w Polsce blok reklamowy może trwać nie więcej niż 12 minut w ciągu godziny zegarowej. Oczywiście, jako bonus od stacji telewizyjnej możemy też otrzymać autopromocję, jednak ona też nie powinna być dłuższa niż dwie minuty w ciągu godziny zegarowej.  

Skąd to wszystko wiem? Teraz już z mojej głowy. Ale przecież każda osoba niebędąca dziennikarzem może czasem zajrzeć do Ustawy o prawie prasowym. Polecam! 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze