Katolicki biskup żegna George’a Floyda: zapaliłeś ogień, który płonie
Pochodzący z Ghany hierarcha znał Floyda osobiście. Poznali się na początku lat 90. XX wieku na meczu bejsbolowym w Pittsburghu w USA i zaprzyjaźnili. Przyszły biskup spędził z 20-letnim wówczas George’em wakacje, grillował, grał w piłkę, poznał jego rodzinę. Teraz wspomina jego otwartość na spotykanych ludzi i „zaraźliwy uśmiech” Floyda. „Zupełnie jakby koronawirus nauczył się od Ciebie jak zarażać ludzi” – pisze hierarcha.
„Wyróżniającymi Cię cechami były: szeroki nos i duże usta – bardzo afrykańskie rysy. Wiem, zawsze przypominałeś mi, że nie jesteś Afrykaninem, ale Afroamerykaninem. Obydwa środowiska pochodzenia były dla Ciebie ważne i nie chciałeś żadnego stracić. Stałeś mocno stopami w obu tradycjach. A pomiędzy tymi stopami było dużo wody, zwanej Oceanem Atlantyckim. Nigdy nie musiałeś go przekraczać” – napisał w liście do Floyda 71-letni biskup.
Zwrócił też uwagę na skutki śmierci Floyda. „Rozszerza się rewolucja, którą Twoja ofiarnicza śmierć zainspirowała oraz nowe ruchy i przymierza przeciwko rasizmowi, klasowości i dyskryminacji. Zapaliłeś ogień, który płonie na rzecz pokoju i zmiany” – wskazał bp Nubuasah. „Tak więc, przyjacielu, kiedy słyszysz śpiew: »Yes, we can« (»Tak, możemy«), wiedz, że robimy to w Twoim imieniu i dla Ciebie. Odszedłeś, ale jesteś bardzo obecny” – zaznaczył ordynariusz diecezji Gaborone.
>>> Kard. Turkson apeluje do Amerykanów o wyrzeczenie się przemocy i przebaczenie
List bp. Nubuasaha został opublikowany na stronie internetowej Konferencji Katolickich Biskupów Afryki Południowej. W Houston odbywają się dzisiaj uroczystości pogrzebowe Georga Floyda.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |